30 480,23 + 3,01 = 30 483,24

Witam po miesiącu nieobecności.

Leczyłem sobie kolano, potem 2 tygodnie delegacji i tak zeszło.

Dzisiaj lekko, spokojnie, miałem zrobić 5 ale zrobiłem tylko 3 km jako powrót do biegania.

Fajnie. Nic nie boli, nawet był potencjał trochę przycisnąć ale bez przesady, powoli idziemy po swoje

Na wadze -2 kg i to mimo braku treningów i delegacji :)

#garmin

#bieganie

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
2ab864a4-db9b-4c06-b969-7e599d963093
Zioman

@Morfi_pl witamy z powrotem!

mordaJakZiemniaczek

Szanuję za samokontrolę i odpuszczenie tuż po kontuzji. Wróci szybko forma

pluszowy_zergling

Nieźle, szczerze to sam nie wiem czy potrafię odpoczywać, wracaj nam do sił!

enron

> Na wadze -2 kg i to mimo braku treningów i delegacji


@Morfi_pl to się nazywa porządna samokontrola.


Albo zła kuchnia na delegacji

Morfi_pl

@enron i jedno i drugie. Jak byłem w delegacji to cały czas w głowie miałem za dużo zresz. Żarcie było jakie było, jednak z drugiej strony tylko wróciłem do domu i o 1 dzień jest plus jeden.

Wniosek, częściej jeździć w delegacje:)


A tak prawdę mówiąc to nie jadłem prawie w ogóle pieczywa, tylko łososia, jajecznicę i to wszystko, bo siadania generalnie były na słodko, a tych nie znoszę.

pluszowy_zergling

@Morfi_pl no to spłukałeś się z glikogenu, cokolwiek węgli podłapiesz i spuchniesz, ale to wiesz, woda i mija szybko

Morfi_pl

@pluszowy_zergling no to jest problem. W delegacji wypijałem co najmniej 2-3 l wody. W domu nie potrafię tyle wypić. Wolę kubek kawy, potem mi się pić nie chce i ciężko się zmusić do picia wody w domu. Nawet sobie kupiłem izotoniki zero cukru ale w smaku są paskudne.

Nic muszę się jakoś zmusić do picia wody bo mi się podobają ciągle luźne gacie i koszule ;)

No i powoli wracamy do aktywności.

pluszowy_zergling

@Morfi_pl Ja mam taki patent, ale to zależy czy lubisz, galaretka owocowa bez cukru, bardzo lubie te krukamu 2-3 wejdą w dzień i już dodatkowy litr wody + troszkę żelatyny na stawy

a1e368eb-6f4d-4716-990c-ce0f3789f8f0
Morfi_pl

@pluszowy_zergling w sumie dobry pomysł - nie dość że woda, to jeszcze deser, bez cukru. Bardzo fajny pomysł. Wdrażam to od zaraz, jak tylko kupię galaretki bez cukru.

pluszowy_zergling

@Morfi_pl porównywałem innych producentów i celiko mi nie podpasowało (tej firmy galaretki są dostępne w wielu marketach), jeszcze od Rafała Kocura mam zestaw galaretek kupiony i będę testował (podketo). Każdy przyjemny sposób na wciśnięcie w siebie troszkę więcej płynów, by dobić do tych 3-4 litrów dziennie warto sprawdzić. Jak kilka miesięcy potrzymasz przyzwoite nawodnienie (wiadomo zależy od wzrostu i wagi obecnej) to zobaczysz niezłe zmiany, mi się bardzo podoba elastyczność skóry i ogólnie poprawa cery. Wada jest jedna, troszkę częściej lecisz siku, ale zalet jest wiele.


U mnie problem z nawodnieniem był te hmm 10 lat temu jak zacząłem regularnie pracować w biurowcu z klimatyzacją, bez wyrobienia sobie nawyku - na filiżankę kawy 1 szklanka wody - to bym się wysuszył bo w klimie dość słabo pragnienie się czuje, a potem człowiek wysuszony wraca do domu i tak kilka miesięcy i nagle nadciśnienie i bóle głowy.


Trzymam kciuki

Morfi_pl

@pluszowy_zergling no mi zostało 10 kg do fajnej wagi i jakieś 15 kg do idealnej. Mniejszy nie będę ze względu na dużą masę mięśniową - wiele lat ćwiczyłem siłowo, dlatego te 90-95 kg to minimum u mnie.

pluszowy_zergling

@Morfi_pl E to pięknie, ja się raz pokusiłem o "wagę idealną" i czułem się z tym tak słabo, że już wolę mieć "nadwagę" i wincyj mięśnia

Morfi_pl

@pluszowy_zergling no ja bym wiele dał, żeby w udzie mieć mniej, a na łapie więcej ;) genetyka. Mój ojciec też miał mała łapę, a 250 kg bez problemu podnosił.

Niestety ja się, przez kilka złych sytuacji w życiu, nadmiernie ulalem bo skupiłem się na innych nie na sobie. Teraz nadszedł czas zmiany mindsetu i nastawienia się na siebie. Więc jak już postawiłem na siebie to mam -10 kg od maja. Wiem, powoli idzie, ale idzie do przodu. Nie mam wsparcia rodziny w tym co robię (tylko córka trzyma kciuki i wspiera), więc radzę sobie sam. Ale odkąd wróciłem z delegacji to znów zaczynam w siebie wymuszać wodę, fitatu jest grane i kcal liczone aby nie popłynąć tylko iść dalej w dół. Od października wróciłem też do treningu siłowego, robię na zmianę bieganie/siła i basen z córką raz w tygodniu. I tego się teraz trzymam.

pluszowy_zergling

@Morfi_pl Super! jak robiłem tylko biegańsko i rower to się sylwetka suszyła, w tym roku weszły ciężary (sztangi, kettle ) i widać progres w końcu

Zaloguj się aby komentować