Tytuł: Hogwarts Legacy
Developer: Avalanche Software
Wydawca: WB Games
Rok wydania:: 2023
Gatunek: akcja
Użyta platforma: PC/Steam Deck
Ocena: 7/10
Czas do ukończenia: 44h (81% całości, wszystkie misje główne, prawie wszystkie poboczne, dość sporo znajdziek)
Plusy
-
dość wciągająca
-
mnogość zajęć
-
duży świat
-
fajne lokacje
-
uniwersum Pottera
-
ciekawa seria misji pobocznych dla jednego z przyjaciół z Hogwartu
-
walka, mega fajne kombosiki można walić, dużo zróżnicowanych wrogów, na każdego można mieć inną strategię
Minusy
-
marna fabuła - można powiedzieć, że jest i tyle. No coś się robi i jakoś to spina całość gry, ale nie jest jakieś fascynujące. Motywy głównych bohaterów średnio wyjaśnione, motywy w retrospekcjach to samo. W grze jest pewna rzecz, którą cześć ludzi uważa za złą, cześć za ratującą ludzkość, ale w sumie nie wiadomo co z tą rzeczą można zrobić i dlaczego niektórzy z nią postąpili jak postąpili.
-
za dużo znajdziek - czytałem taką opinię, że gra jest wielka jako ocean, a głęboka jak kałuża, i może zmieniłbym proporcje do jeziora/basenu, ale zasadniczo to jest to racja. Jest mnóstwo rzeczy do robienia, ale po jakimś czasie nie chce już się ich robić.
-
Mała interakcja ze światem. Decyzje nie mają znaczenia. Misje poboczne nie mają znaczenia. Przyjaciele z Hogwartu nie mają znaczenia.
-
Niby uniwersum HP przyzwyczaja do tego, że większość roboty wykonują tam dzieci, ale troche absurdalne wydaje mi sie, że piątoklasista ratuje świat, jednocześnie zabijając tony kłusowników, goblinów i ich popleczników. Można nauczyć się Avada Kedavra i rozdawać ją na lewo i prawo jak cukierki na urodziny xD
Ogólnie gra wydaje się bardzo niespójna, ma naprawdę fajne fragmenty i czasem sprawia taki cozy wrażenie, że odpala się ją, żeby polatać na miotle i oswoić magiczne zwierzęta, ale po jakimś czasie nie sprawia to już satysfakcji, bo gubi się moto napędowy. Niemniej było fajnie, a czasu nie żałuję, ale na pewno z takim IP można było z tej gry wykrzesać więcej
#gamesmeter #gry #harrypotter

