16 836,03 + 10,02 + 4,04 = 16 850,09
Pierwsza dyszka! I to nie byle jaka, bo w większości w deszczu (i nie mówię tu o mżawce ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Do tego trzy razy napotkałam zamkniętą bramę przez co musiałam nadrabiać drogi. Ale ostatecznie wyszło na plus, bo dzięki temu ładnie 10km pykło.
Na początku miałam znowu urojenia, że z nogą coś nie tak. Teraz dochodzę do wniosku, że to chyba ten gadzi mózg płata figle byle tylko zrezygnować z biegania. A potem to już poszła fala psikusów - pierwsze te zamkniete bramy, na dokładkę deszcz. Nie pozostało nic innego jak cisnąć dalej. No i muszę przyznać, że mieliście rację, bieganie w deszczu to jest inny wymiar biegania. Dołączam do fan clubu.
Wczoraj też było biegane, zapomniałam wpisać - także dziś wlatuje.
Standardowo i wczoraj i dziś:
Rozgrzewka
Rozciąganie po
Miłego!
#sztafeta #bieganie
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
24a838e3-f6af-4a7e-a06b-1921f4936896
bb09989d-2772-4f99-bbf5-04022d1a9a5e
Mjelon

GRATKI!!! Super widzieć taki progres 😁

Aya

@Mjelon Dzięki, no kilka miesięcy wstecz to bym nie uwierzyła że dam radę tyle przebiec .

Zioman

@Aya dystans wpada jak szalony, gratki!

Aya

@Zioman dziękuję!

scorp

@Aya Cudowny dystans! Gratuluję! Za parę miesięcy półmaraton!

Aya

@scorp Dzięki! Na razie półmaraton brzmi kosmicznie, ale kto wie.

Zaloguj się aby komentować