Czołem!
Postanowiłem pochwalić się półproduktem mojego małego projektu domowego. Lekki background:
-
rok temu nie miałem nawet drukarki
-
rok temu wiedziałem o cadzie tyle że istnieje
-
mam dwójkę dzieciaków (trzecie w drodze), więc nie mam zbyt dużo czasu na swoje życie
W załączniku zaprojektowane i wydrukowane przeze mnie skrzydło, sklejone lekko na odpierdol bo to i tak był test z którego chciałem wyciągnąć lekcje (jak np to, że trzeba zapewnić odpowiednią powierzchnię do łączenia części, bo to nawet po zdjęciach widać że nie do końca mi to pykło).
Podsumowując eksperyment udany, skrzydło przeszło crash-testy z dziećmi, dokonało żywota dopiero jak córka postanowiła stanąć na nim