@dziedzicpruski
Kolega, mający znacznie więcej doświadczenia w takich sprawach, twierdzi, że w Polsce jest bardzo niski poziom świadomości politycznej, że poziom wiedzy ekonomicznej szoruje po dnie.
Ja od siebie dodam, że wiele osób po prostu nie ma wykształcenia z zakresu zarządzania. Więc jak system nie nadąża za ich oczekiwaniami, to czują się zawiedzeni. A spindoktorzy szukają tego poczucia zawodu i starają się przedstawić to tak, by negatywne emocje połączyć z przeciwna strona.
Stąd właśnie instytucja PISowskiego przekazu dnia (sądzę, że PO ma coś podobnego, ale patrząc na poziom niekompetencji Schetyna i Budki nie zdziwiłbym się, gdyby nadal jeszcze tego nie ogarniali). Więc jak tysiąc pisowczykow i kilku konfiarzy mówią jednym głosem, to taki propagandowy hałas trafia do ludzi.
Spójrzcie na głośność tego kwiku. To jasno pokazuje, jak bardzo są dobrze do tego przygotowani.
Zresztą, nawet na młodziutkim Hejto mamy dedykowanych głosicieli slusznego przekazu. Oni naprawdę starannie się do tego przykładają.