Zdjęcie w tle
eripse

eripse

Specjalista
  • 16wpisy
  • 37komentarzy
Wzięło mnie na podsumowanie tego tygodnia bo był poniekąd wyjątkowy. Pierwszy raz (chyba w życiu, poza jakimiś wakacjami w górach etc) zrobiłem 10km codziennie od poniedziałku do piątku.
Właśnie zszedłem z bieżni i stwierdziłem że to podsumuję.
Jestem chomikiem - głównie chodzę na bieżni umieszonej pod biurkiem do pracy na stojąco, chodzę głównie w czasie spotkań lub konsumpcji informacji. Jeśli mam gadać na spotkaniu to tempo 2-3km/h bo inaczej brakuje tchu przy wypowiedziach dłuższych niż jedno zdanie, jeśli jestem słuchaczem lub akurat coś konsumuję to wtedy tempo 5.
Jest kilka powodów dla których to robię.
  1. Zdrowszy kręgosłup
  2. zmniejszyć warstwę tłuszczu (również z powodu pkt. 1)
  3. zadbać o serduchu bo latka lecą
Jeśli nie na bieżni to starałem się dobić do tych 10km codziennie jakimś spacerem na zewnątrz. Niestety aktualnie mam gorący okres w życiu i cały czas się coś dzieje więc taki ruch w trakcie pracy jest świetnym suplementem bo nie znalazłbym tylu godzin w tygodniu do poświęcenia tylko na spacerowanie.
Może jak to zadziała na spalenie kilku kg to skuszę się na jakieś regularne bieganie jak już stawów tak nie będę obciążał.
Muszę przyznać że te 10km dziennie dało moim łydką popalić, zwiększyło apetyt (na szczęście udało się to opanować) oraz spożycie wody. Waga? Notuję ale za wcześnie aby coś osądzić bo są spore wachania (pewnie przez tą wodę). Weekend na regen (ale po 10k kroków będę chciał wykręcać, żeby w Garminie serii nie stracić ).
Mam nadzieję, że uda się utrzymać takie podejście w przyszłym tygodniu bo lekko nie było.
Nie startowałem z zera, po kilknaście km tygodniowo robiłem już jakiś czas ale aktualnie moje łydki wydają się opuchnięte i gorące. Idealne zamknięcie tygodnia pracy.
Pn: 10km
Wt: 10,16km
Śr: 10,01km
Czw: 10km
Pt: 10,23km
#ksiezycowyspacer
eripse

Kingsmith walkingpad R1 pro

fobofob

@eripse jak oceniasz sprzęt z perspektywy czasu?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
379 058,9 - 61,8 = 378 997,1
Troszkę mnie tu nie było ale (chyba) nie próżnowałem i zapisywałem sobie spacery w trakcie pracy.
Wszystkie te kilometry przejdzięte na bieżni pod biurkiem podczas spotkań
W sumie wychodzi
2+4+3+5.8+2.86+6.39+5.9+7.1+8.3+7.19+5.84+3.3
#ksiezycowyspacer
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/ksiezycowyspacer/
pansiano

@eripse Ale to się chodzi na stojąco? Z ciekawości pytam, bo jeszcze zdarzają się rzeczy które mnie dziwią ( ͡° ͜ʖ ͡°)

eripse

Tak, na stojąco :] tak klasycznie, oldschoolowo

Zaloguj się aby komentować

No to może poznamy się kapkę bliżej. Jakie macie najlepsze skille (subiektywnie)? Jaki temat na poletku tej społeczności was najbardziej jara?
Zacznę. Design systemy, dostępność, automatyzacja procesów projektantów
eripse

@twoj_starrry i to jest okej, Design systemy to tylko narzędzie jakich wiele. Mogą być skopane lub używane w złych produktach, nie do wszystkich warto, jeśli jednak wchodzi skala to z doświadczenia wiem, że lepiej taki mieć niż nie. Oczywiście jest jeszcze kwestia tego jak jest zrobiony i jak rozwijany. Design system to taki zwierz, który aby był dobry nigdy nie powinien być skończony, cały czas musi żyć

eripse

@ujdzie jak wchodzi skala projektów i jest coraz więcej projektantów powstają procesy aby to utrzymać w ryzach, spójne itp. A jak są procesy to część z nich da się poautomatyzować aby nie trzeba było robić "biurokracji" za dużo jak na przykład automatyczne newslettery na temat zmian na podstawie dokumentacji, integrację pomiędzy toolami jak JIRA, conflu, Figma ale też budowanie nowych tooli

Maciek

@eripse dzień dobry. Badanie potrzeb użytkowników, czyli zdecydowanie bardziej UX niż UI. W sumie najfajniejszy moment w moim robo to ten, kiedy po dwóch miesiącach przekonywania klienta że jego wizja biznesu nie ma podstaw i jest oparta o myślenie życzeniowe (ubrane w ładne słowa ofc) robię badania i wychodzi z nich że faktycznie nie ma chętnych na jego produkt w formie w jakiej ją proponuje, więc klient zamienia się w typa od "ej, chcesz coś z Avonu?" i już potem słucha z zaciekawieniem jak można dojść do tego jak jego wizję naprawić.

Zaloguj się aby komentować