#wiadomoscipolska #wiadomosciswiat #nauka
Czym jest greenwashing raczej tłumaczyć nikomu nie trzeba. Widzimy jego postępującą formę, głównie w codziennej konsumpcji. Kosmetyki, jedzenie, elektronika.
Firmy się prześcigają, która jest bardziej zielona i czego tam nie zrobiła żeby być eko.
Problem w tym, że wiele z tych rzeczy to wprowadzanie w błąd lub sprawianie wrażenia bycia zielonym.
Dochodzi nawet do tego, że wymyślane są abstrakcyjne rzeczy (typu jogurt z powiązanego foto), które są antyekologiczne a jednak tak pozycjonowane.
W związku z tym procedowania jest dyrektywa UE mająca na celu ograniczenie takich praktyk greenwashingu i bluewashingu (tu wyjaśnię. Jest to zwodniczy marketing, który wyolbrzymia zaangażowanie firmy w odpowiedzialne praktyki społeczne). Polegająca na określeniu zasad i ograniczeniu marketingu wprowadzającego w błąd, ograniczeniu nadużywania terminu, że coś jest "zielone" i działań pozornie ekologicznych.
Po opublikowaniu dyrektywy w Dzienniku Urzędowym UE i jej wejściu w życie, państwa członkowskie będą miały 24 miesiące na jej adaptację do prawa krajowego.
https://www.insideeulifesciences.com/2024/01/31/eu-adopts-new-rules-on-greenwashing-and-social-impact-claims/