@anervis Każdy kolejny dzień wojny coraz bardziej osłabia Rosję. Ukrainę też, co oczywiste. Trwająca wojna ze wsparciem NATO jest dla nas na rękę, być może dalsza eskalacja także, jeżeli oznaczałoby to jeszcze większą zapaść Rosji. Dziesięć lat problemów Rosji to za mało. W dziesięć lat to my pierwszego bloku elektrowni atomowej nie oddamy do użytku.
Ukrainy nic nie obchodzi dwóch Bogdanów, tak jak Polski tychże dwóch Bogdanów niespecjalnie obchodzi. Nie bądźmy naiwni. Ja jestem przekonany, że postawa Ukrainy wynika z jednej istotnej rzeczy - to nie była ich rakieta albo chcą, żeby jak najwięcej osób uważało, że to nie była ich rakieta.
Generalnie postawa Zełeńskiego jest postawą mało Ukrainie sprzyjającą, chyba że to nie była ich rakieta i po prostu bronią swoich racji. Być może to jakiś power play, w którym pokazują, że nie będą się zgadzać na przyjmowanie narracji zachodu swoim kosztem i ponad swoją głową. Jeśli miałbym się zakładać, to postawiłbym raczej na to, że NATO uzgodniło wersję nieeskalacyjną, skoro były ku temu przesłanki.