Gdy kilka lat temu miałem swoje problemy i trafiłem do szpitala psychiatrycznego na obserwację, nastąpiło nowe otwarcie. Dziewięć miesięcy spędzonych w domu rodzinnym pozwoliło mi się zebrać i zacząć od nowa; wyjechałem i wydawać by się mogło osiągnąłem to, czego zawsze chciałem, a zdobyć nie mogłem - stanowisko kierownicze z jakąś nienajgorszą wypłatą (5k netto, dla mnie okej). Zapisałem się też na studia, co prawda półtorej roku temu, ale jednak.
I znowu mi czegoś brakuje, i coś mi wadzi. Tym razem nie pieniądze, nie praca, ale znudzenie i znużenie. Mam 27 lat i w żadnej firmie nie przepracowałem dwóch lat. Zawsze miałem już dość robienia tego samego i rezygnowałem szukając nowych przygód. Co jest ze mną nie tak? Dlaczego ludzie mieszkają XX lat w jednym miejscu, a ja nie mogę wynająć mieszkania na dłużej niż rok, bo zaczynam rzygać tym miejscem?
#przegryw #psychologia
@vealen inwestuj
@Emantes nie no to hardkorowy pomysł
-
Nie mam o tym zielonego pojęcia.
-
Nawet jakbym się nauczył to nadal wydawanie pieniędzy przez co opór nadal by istniał. Poza tym pewnie byłby większy bo nie miałby namacalnej istoty
@Frus Też.
@biskitus Ale to są takie banały. Wiesz, na samochód zbierasz ileś lat, a codzienność jest nużąca. Potrzeba zmiany, wolę w sumie zmianę niż samochód.
@vealen kiedyś tak do tego podchodziłem, ale teraz to się przerodziło trochę w "cichą rezygnację". Robię tyle ile muszę, resztę się poszwendam po firmie, poscrolluję internet, byle się wskaźniki zgadzały.
Z finansami to mam tak, że chciałbym je mnożyć, ale to idzie bardzo powoli. Wiadomo, próbowałem kupić jakieś akcje, ale żeby to miało realny wpływ na moje życie (czyli ten przychód) to musiałbym kilka lat całą wypłatę inwestować.
Wierzący nie jestem, i faktycznie wszystko mi się nudzi. No, jeszcze czytam stale książki i dokupuję nowych, ale nie ma z tego progresu finansowego, a wolałbym wydawać na coś, z czego można uzyskać zwrot, bo inaczej to nie ma sensu, czysta konsumpcja.
@Sensination przejebane, ale coś z tym trzeba robić. Nie mogę taki wkurwiony chodzić albo się przemieszczać co pół roku. Nie mam pracy zdalnej.
Zaloguj się aby komentować