@Klopsztanga Nie kwestionuję, że można by lepiej wykorzystać ewentualne zaoszczędzone środki, jednak Twoja kalkulacja zawiera bardzo, bardzo wiele błędów.
Zwiększenie armii, to nie tylko wydatki na sam żołd. Żołnierzy trzeba wyposażyć, utworzyć dla nich nowe jednostki, skoszarować lub dokładać do czynszów / najmów, wyszkolić i administrować.
Dodatkowo na każdego żołnierza przypada niejednokrotnie kilku pracownik cywilnych, których dotyczą podobne wydatki.
Poza tym już obecnie mamy ogromne problemy ze szkoleniem własnych żołnierzy jako że nasze poligony są zajęte przez żołnierzy Ukraińskich, których jednocześnie szkolimy po kilka - kilkanaście batalionów. Do tego dochodzą żołnierze sojuszniczy, którzy także gdzieś ćwiczyć muszą. Na to pojawiają się problemy prawne np. niemożność strzelania z AHSów spoza poligonu... a gdzie mają ćwiczyć daleki ostrzał artylerzyści?
Zwiększenie armii, to nie jest tylko zwykłe przesunięcie (ogromnych) środków pieniężnych, ale i znaczny wysiłek organizacyjny...