Zdjęcie w tle
AndzelaBomba

AndzelaBomba

Gruba ryba
  • 365wpisy
  • 1038komentarzy
#memy #heheszki #lewandowska #walaszek
5a6a3197-892f-4c51-8d83-002f104747d7
Cybulion

@AndzelaBomba wez nie repostuj tu wykopowych urojen

AndzelaBomba

@Cybulion to już nie tylko na vikop te ploty o romansie, na Pudelku baby też się z niej śmieją

Cybulion

@AndzelaBomba nie baby tylko wykopkowe komando niczym karaczany ongis czasy. Dajmy zyc ludziom jak chca.

MrGerwant

Zaraz Ewa Pajor dołączy do Barçy to ją Robercik weźmie w obroty i zapomni o Ance

Enzo

Lewy z Anką uprawiają stosunek po czym ona do niego:

-Kochanie ja w ogóle nie mam orgazmu. Nie mam z tego przyjemności. A może zatrudnimy jakiegoś Alvaro i będzie mi tańczył, co?

Lewy myśląc, że to może być dobry pomysł zgodził się. No i jest ten Alvaro i tańczy, nasza dwójka nadal się kocha i ona znowu:

Skarbie znów nic, nie mam orgazmu. Lewy zrozpaczony nie wie co zrobić. Więc Anka na to:

-Kochanie a może zamienisz się z Alvaro i Ty będziesz tańczył? Lewy myśli i myśli no i się zgodził. Lewy tańczy, Alvaro kocha się z jego żoną. Kobieta jeden orgazm, drugi, jęczy jak szalona. Na to wszystko Lewy krzyczy:


-WIDZISZ ALVARO TAK SIĘ TAŃCZY!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
454 + 1 = 455

Tytuł: Trucizna
Autor: Andrzej Pilipiuk
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788375747072
Liczba stron: 360
Ocena: 5/10

Zainspirowana wpisami @moll postanowiłam nadrobić te tomy serii o Wędrowyczu, których jeszcze nie czytałam. Na pierwszy ogień poszła Trucizna i dopiero przy czwartym opowiadaniu zorientowałam się, że jednak czytałam ten tom w przeszłości xDD co w sumie nie świadczy o nim najlepiej, skoro puściłam tę lekturę głęboko w niepamięć.

Moim zdaniem, jedyne warte uwagi opowiadania, które trzymają poziom tomów trzeciego i czwartego (always in my biblioteczka) to: Psikus, Smok, Posterunek i Dieta wieczorna. Cała reszta średnia, bo albo za bardzo powiela pomysły z poprzednich tomów, albo nie zapada w ogóle w pamięć.

Truciznę wysłuchałam w formie audiobooka i muszę powiedzieć, że lektor jest genialny i zdecydowanie podnosi jakość obcowania z twórczością Pilipiuka. Jak ktoś nie jest przekonany do Wędrowycza, ale z drugiej strony chciałby się zapoznać z serią, to powinien spróbować właśnie tej formy (całą serię czyta ten sam lektor, Grzegorz Pawlak).

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
d637c726-8237-4e03-95ad-a7f9cdacb330
Dlu

@AndzelaBomba spróbuj Oko Jelenia, Wędrowicz już się chyba skończył, a szkoda, bo trochę rechotałem przy czytaniu 😉

AndzelaBomba

@Dlu nie no, nadrobię Wędrowycza skoro już się podjęłam tego zadania ale pewnie w formie audiobooków i pomiędzy innymi lekturami. A Oko Jelenia obczaję, bo nigdy nie czytałam nic z tej serii.

jonas

@AndzelaBomba Cykl "Oko jelenia" byłby dużo lepszy bez siódmego tomu, dopisanego po paru latach i będącego ewidentnym skokiem na kasę. I to jeszcze by obleciało, wszak wszystko drożeje, a żyć trzeba, ale historia zaczęła się rozłazić w szwach i straciła dużo uroku.

Neq

@AndzelaBomba opowiadania to raczej głównie średnie. Ja jeszcze muszę nadrobić serię Kuzynki. I kilka innych.

99dc8e6b-2c67-4b13-b1d5-d5a04e951f48
AndzelaBomba

@Neq Kuzynki są dość specyficzne, ale mam do nich sentyment. Niemniej polecam czytać tylko tom 1 i 2, bo jednak klimat Krakowa robi znaczną część roboty w tej serii i jak w 3 akcja przenosi się na prowincję, to już nie to samo. Ładna kolekcja btw

Neq

@AndzelaBomba dzięki, ale to kolekcja mojej mamy. Dlatego są serwetki xD. Chciała mieć wszystkie książki Pilipiuka więc realizuje te marzenie. A ja sobie poczytuje od czasu do czasu. Jeszcze mi kilka pozycji zostało.

Zaloguj się aby komentować

#memy #humorobrazkowy #ptaki
2c3b7515-3260-4b4c-97b1-e77323c15f4c
Curumo

Dam ci pioruna, jak dasz lajka Karolowi.

AndzelaBomba

@Curumo nie no, aż tyle to nie xD

Curumo

@AndzelaBomba to nie xd

malkontenthejterzyna

O, czyli w mainstreamowych social mediach bzdurne ankiety również wbijają zasięgi?

Pan_Buk

@AndzelaBomba Przypomina mi się "zamawiacz zębów" o końskim nazwisku z opowiadania Czechowa.

Kiedy wyrwano już zęba, okazało się, że zamawiacz nazywał się Owsianko. Badum tss.

Zaloguj się aby komentować

450 + 1 = 451

Tytuł: Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Osagów i narodziny FBI
Autor: David Grann
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 9788328050334
Liczba stron: 352
Ocena: 7/10

Kiedy na początku ubiegłego wieku na ziemiach należących do Osagów odkryto złoża ropy naftowej, życie plemienia zmieniło się o 180 stopni. Z dnia na dzień z przymierających głodem biedaków stali się jedną z najbogatszych nacji Ameryki. Jak można się było spodziewać, wkrótce znaleźli się ludzie gotowi przejąć fortunę Osagów. Kiedy w latach 20. kilku członków plemienia zostało zamordowanych, a lokalnym władzom nie udało się odnaleźć morderców, do sprawy wkroczyło powołane parę lat wcześniej i zarządzane od niedawna przez J. Edgara Hoovera Biuro Śledcze. Agenci federalni dość szybko ustalili, kto stoi za najgłośniejszymi zbrodniami w hrabstwie.

Wnikliwie napisany reportaż, oparty na licznych źródłach z epoki, które dobrze rysują tło wydarzeń, dodatkowo wzbogacony o fotografie najważniejszych osób i miejsc dramatu. Jak komuś przypadło do gustu Stulecie detektywów, to w Czasie odnajdzie podobny klimat. Autorowi udało się zachować obiektywizm, nie mamy tu nachalnie wciskanej politpoprawności spod znaku „dobrzy Indianie, złe białasy”, choć bezwględność szacownych WASP uwikłanych w korupcyjne układy wykorzystujące Osagów była bezsprzeczna.

Jedyne, do czego bym się przyczepiła, to obecność paru niepotrzebnych wstawek, które niewiele wnoszą do opowiadanej historii i które można było spokojnie usunąć przy edycji.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
1efbb75c-d928-4cb5-b458-7df36d984d27
vredo

Kocham @AndzelaBomba, nie chce mi się czekać aż Tytus cię porzuci, idziemy do pralki?

AndzelaBomba

@vredo ok, I need a context please xD

vredo

@AndzelaBomba Jeśli masz sisiora to nic z tego xd

Zaloguj się aby komentować

#memy #heheszki #izrael #palestyna
8c2c04fe-4b62-49b2-9cf3-6ed7a4ae9d4c
solly

siema, tu rebe szunis i zaraz ci wytlumacze, ze nawet jesli izrael popelnia zbrodnie przeciwko ludzkosci, to znalazlem niedawno jakiegos typa, ktory niby jest z palestyny i zrobil zbiorke na nowy dom, ale tak naprawde jest palestynczykiem, ktory uciekl rok temu do europy, wiec dobrze tak tym palestuchom

a i jeszcze bym zapomnial

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzemik_Skrytozerca

@solly


To zasługuje na honorowego taga:

#rebeszunistlumaczy


Zaloguj się aby komentować

439 + 1 = 440

Tytuł: Jedyni dobrzy Indianie
Autor: Stephen Graham Jones
Kategoria: horror
Wydawnictwo: Mag
ISBN: 9788367353090
Liczba stron: 280
Ocena: 3/10

Rick, Cass, Gabe i Lewis, żyjący w rezerwacie Indianie z plemienia Czarnych Stóp, w czasie ostatniego polowania w sezonie łowieckim zapuszczają się w zakazany dla myśliwych rejon lasu, gdzie udaje im się ustrzelić kilka jeleni. Wkrótce drogi kumpli rozchodzą się, gdy Rick i Lewis wyjeżdżają z rezerwatu. Jednak konsekwencje ostatniego wspólnego polowania, które dość szybko puścili w niepamięć, nieoczekiwanie objawią się dekadę później i od razu staną się zagrożeniem dla protagonistów i ich bliskich.

Opis fabuły nie zapowiadał arcydzieła literatury, ale myślę sobie: A poczytam, może będzie coś ciekawego o życiu współczesnych Indian i ich folklorze. Starczy powiedzieć, że nie warto było. Pomysł na wątek horrorowy (doprecyzowując, to slasherowy) był słaby, wykonanie niestety również. Nieco lepiej wypadają wątki obyczajowe, bo mamy tu obrazki z życia współczesnych Indian bez nadmiernej politpoprawności, ale też nie są one na tyle dobre, żebym miała tej powieści dać wyższą ocenę.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
2b177b22-a83e-43e1-aab1-b5fc222cfd99

Zaloguj się aby komentować

412 + 1 = 413

Tytuł: Potwory północnoamerykańskich jezior
Autor: Nathan Ballingrud
Kategoria: horror
Wydawnictwo: Mag
ISBN: 9788367353281
Liczba stron: 190
Ocena: 5/10

Zbiór opowiadań grozy, rozgrywających się głównie w czasach współczesnych, których bohaterami są przeciętni Amerykanie z Południa. Styl opowiadań przypomina Ruiny i zgliszcza Wellsa Towera, a większość z historii, podobnie jak w Ruinach, kończy się cliffhangerem. Jednak opowiadania są trochę nierówne i raczej nie wykraczają poza ocenę „niezłe”, jakbym miała oceniać je pojedynczo, to oceny wypadłyby następująco:

- Idziesz, dokąd cię poniesie – 5;
- Dziki Akr – 5;
- S.S. – 5,5;
- Lodowa szczelina – 5,5 (historia z największym potencjałem na oddzielną powieść);
- Potwory z niebios – 5,5;
- Wybielony słońcem – 6;
- Potwory północnoamerykańskich jezior – 5;
- Stacja pośrednia – 5,5;
- Dobry mąż – 5,5.

Spodziewałam się czegoś lepszego, a tak to raczej kolejna lektura w rodzaju "przeczytać i zapomnieć".

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
e88234f0-f395-403d-9097-64fb72e97c61

Zaloguj się aby komentować