Zdjęcie w tle
Airbag

Airbag

Fenomen
  • 321wpisy
  • 706komentarzy
Kolejny semestr na up można powiedzieć, że zaliczony. Muszę przyznać, że szkółka w lutym ostro mnie przetyrała, a najgorszy był ostatni weekend, gdyż choroba zmiotła mnie z planszy i ledwo żyję. Ale nie o tym.
Co jakiś czas pojawia się dyskusja o zarobkach nauczycieli. Osobiście uważam, że zarabiają za mało. Ale jak sobie pomyślę o tych, z którymi miałem styczność to nie wiem czy bym im dał podwyżkę.
Już dawno chciałem napisać taki wpis, wcześniej na wykopie, teraz tu.
W tym poście ,, omówię" tych z podbazy i gimbazy, w następnym może akademickich i kilka słów o uczelniach, z którymi miałem styczność.
No to podbaza:
1. Wychowawczyni 1-3 - nie cierpiałem jak psa, z wzajemnością. Na jednej z w wywiadówek matka się z nią pokłóciła przez co byłem dojeżdżany do samego końca.
2 matematyk/ wuefista - alkoholik, nie krył się z tym. Na naukę miał wyjebane. Do niedawna na naszej klasie były zdjęcia jak napity nas obściskiwał. Zapił się na śmierć
3 Informatyk - ten akurat chciał nas czegoś nauczyć, nie była to typowa informatyka typu wstaw zdjęcie lwa do dokumentu w wordzie (tak, takie zadanie mieliśmy na studiach) tylko pisaliśmy strony internetowe, robiliśmy proste gry w programie, którego nazwy nie pamiętam (coś z czarodziejem)
4 pierwsza nauczycielka rosyjskiego - nie wiele pamiętam, po roku została dyrektorką innej szkoły
5 pierwsza nauczycielka angielskiego - aż chciało się uczyć, ciekawe zajęcia itp.
6 druga nauczycielka angielskiego / muzyki - mitomanka, nic na zajęciach nie robiliśmy tylko słuchaliśmy bajek jak to ona nam nie załatwi wymiany z uczniami ze stanów czy tam Anglii
7 drugi nauczyciel rosyjskiego/ trzeci angielskiego - ukrainiec, nie znał polskiego, na zajęcia wyjebane. Pamiętam, że wychodziło mi silne 2 z ruskiego, ale zaśpiewałem ,,kryptonim gwiazda'' na koniec i wstawił mi 5
8 nauczycielka przyrody - chciała dobrze, ele nie umiała zapanować nad dzieciakami
9 1 polonistka / historyk - nic do zarzucenia, coś tam zapamiętałem z tego okresu
10 druga polonistka - wyjebane na robotę, nic nie robiliśmy
11 trzeci polonista/ drugi historyk - dyrektor, czegoś tam nauczył, pewnie dlatego, że wszyscy się bali, że dyrektor
Wyszło ich trochę, jednak gimbaza będzie w innym wpisie.
Sam się zdziwiłem, bo na 11 osób aż 4 reprezentowały sobą coś w zawodzie, myślałem, że będzie to max 2
Pozostałych nawet mi nie żal
#blog #niewiemjaktootagowac
2. Katechetka- #nikogo
afe001db-2a00-45ec-9163-24f48039186c

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dziś może trochę o samochodach i kilometrówce
Pierwsze i najważniejsze. Czy leśnicy mają samochody służbowe? Generalnie nie.
Czemu generalnie nie nie? Bo nadleśniczy może mieć samochód służbowy (u nas ma) plus kierowca (jeśli jest) ma.
Nie wiem jak to wygląda na górze, ale wątpię, by sobie odmówili takiej przyjemności.
Mamy za to kilometrówkę.
Od czego zależy?
- od stanowiska (najwięcej nadleśniczy, najmniej pracownicy biura)
- od planowanej ilości pozyskanego drewna w ciągu roku
- od rodzaju prac, dzięki którym będzie pozyskiwane drewno
- od rozpiętości leśnictwa
U mnie pozyskanie jest na średnim poziomie, za to rozpiętość leśnictwa mam największą. Sprawia to, że mam więcej kilometrów, niż niektóre osoby na wyższym stanowisku.
No dobra, ILE?
Lekko ponad tysiąc kilometrów daje mi trochę ponad tysiąc sto złotych. Czy starcza? To zależy. W miesiącach, w których drogi są suche jak najbardziej. Za to w miesiącach błotnistych i zaśnieżonych około stówki brakuje.
Katowanie na trójce nie jest najoszczędniejsze xd. No dobre, to pewnie masz jakieś 5,7 hemi pod maską to ci żłopie.
Otóż nie. 1.4 16v, które może nie ma mocy, ale za to dużo pali xd W trasie schodzi do sześciu, ale w trudnych warunkach podchodzi pod 9
To tyle chyba xd
A, opis ten jest w dużym uproszczeniu.
#pracbaza #lesnapracbaza #las #blog
9141badd-689d-4b02-bb87-d313a03c82e8

Zaloguj się aby komentować

Dziś jakieś starsze zdjęcie, bo złapała mnie jakaś paskudna choroba i nie mam siły myśleć xd
Galasy. Narośla powodowane przez owady zwane... galasówkami xd. Ale nie tylko.
Wyglądają jak małe jabłka xd
#lesnapracbaza #pracbaza #las #przyroda
19b67d51-e355-4e6f-a108-0bf2b4b53f2e

Zaloguj się aby komentować

Pierniczę, co za okolica. Jakiś czas temu pisałem, że ktoś ukradł drzewo z lasu.
Wtedy po prostu miał pecha, że znalazłem pniak, bo szaber miał miejsce głęboko w lesie.
Widać jebaniec się rozochocił, bo dziś znalazłem pniak na samym wjeździe do lasu. Dodatkowo łaps nie umiał w ścinkę i drzewo zawiesił, zostawiając wiszący czub.
Jutro wjeżdża kamera, bo to już przesada jest.
#lesnapracbaza #pracbaza #las #zlodzieje
92b9e1ce-7625-42ae-bb31-43103b7de581

Zaloguj się aby komentować

Jak twierdzi alert rcb: ,,porywy wiatry can be silne”.
Czasami dochodzi do takiej sytuacji.
Karpa ma ponad cztery metry wysokości.
Ogólnie świerk nie ma teraz za wesoło w naszym kraju.
#lesnapracbaza #pracbaza #las #blog
429d45dd-d6b8-4470-84df-cb1fc0a94b0d

Zaloguj się aby komentować

Chmara jeleni na polu.
Robi piorunujące wrażenie taki obraz
Dodaję link do filmu z chwili, gdy przebiegały przez drogę. Może nie przy samej masce, ale i tak świetne emocje w tamtej chwili mną targały
https://youtu.be/rJJ5Go5CzFY
Gdybym miał jakiś dobry aparat to by wyszły super zdjęcia xD
.
#pracbaza #lesnapracbaza #przyroda #las

Zaloguj się aby komentować

Zżarty zwierz, najprawdopodobniej daniel.
Odkąd w naszym regionie pojawiły się wilki zwierzyna płowa nie ma łatwego życia. I dobrze.
Sam widziałem wilka w lesie tylko raz, robi wrażenie.
druga sprawa, gdzie łeb? Przecież wilk nie zje głowy. Są dwie opcje.
Pierwsza to taka, że ktoś znalazł, wziął, wygotuje sobie i postawi na szafce.
Druga równie prawdopodobna to taka, że jakiś myśliwy wziął na podmiankę. Czym jest podmianka? Myśliwi prowadzą odstrzał redukcyjny. Wiadomo, każdy chciałby strzelić do najładniejszego zwierzaka. A nie powinien. Rozwiązaniem jest podmianka. Strzela do ładnej sztuki, a do oceny oddaje wcześniej przygotowany łeb.
zdjęcie zrobione w styczniu.
#las #lesnapracbaza #pracbaza #blog
3809c8f6-f19f-4d8a-8901-7413ead6046c
szczelamseczasem

@Lubiepatrzec "A może miał na myśli presję drapieżników, która prowadzi do doskonalenia pogłowia zwierzyny płowej?" A na czym owe "doskonalenie pogłowia" miałoby polegać przy takiej ilości wilków w niektórych obwodach? Na "moim" terenie sarny możesz teraz na palcach policzyć. I rozumiem, że dopuszczasz aby "ktoś" wywierał również presję na drapieżniki? Oczywiście celem doskonalenia populacji.

Airbag

@szczelamseczasem wilk najprawdopodobniej upoluje sztukę słabą lub chorą. A z myśliwym nigdy nic nie wiadomo.

szczelamseczasem

@Airbag wilk, tak jak i zdziczałe psy wszystko zagoni i zeżre. Słabą, czyli którą?

Zaloguj się aby komentować

Dziś bardzo ważny z perspektywy leśnika temat - normy jakościowe, a precyzując normy na drewno wielkowymiarowe pozaklasowe.
Na wstępie warto zaznaczyć, że normy są tajemnicą lasu. Jakaś firma ma do nich prawo i trzeba im płacić jeśli chce się mieć dostęp do aktualnych. Jeśli wpiszecie w google ,,normy jakościowe..." to pojawią się jakieś pdfy, głównie techników leśnych, ale będą niepełne lub nieaktualne. W tym miejscu chciałbym przytoczyć zabawną sytuację ze studiów. Na przedmiocie ,,nauka o surowcu drzewnym" było kolokwium z norm. Przy pierwszym podejściu wszyscy ujebali. Tłuki? No nie do końca. Po prostu uczyliśmy się z książek, które miały przeterminowane normy, bo takie były w bibliotece. Okazało się, że aktualne normy są w książce, która była dostępna tylko na miejscu, plus był tylko jeden egzemplarz. Z perspektywy czasu bawi mnie to xD
Ale nie o tym, miało być o drewnie wielkowymiarowym pozaklasowym w skrócie WDP.
Norma ta została wprowadzono nie tak dawno, z cztery lata temu, nie pamiętam dokładnie.
Na początku u mnie w nadleśnictwie wszyscy bali się tego sortymentu, teraz każdy ,,klepie" jak leci.
Kto zyskał na wprowadzeniu tej normy? Leśnicy i pilarze. Kto ,,stracił"? Odbiorcy?
Dlaczego zyskali pilarze? Bo wcześniej musieli ciąć to w 2,5 lub 1,2 metra (albo w inny wymiar, jaki obowiązuje w danym nadleśnictwie, nie ważne) co pochłaniało dużo czasu. Teraz dwa cięcia i praca wykonana.
Warto zaznaczyć, że normy na ,,normalne drewno wielkowymiarowe" są mocno wyśrubowane. Bardzo łatwo się w nich nie zmieścić. Czy to oznacza, że wdp to śmieć? Nie do końca. Jak widzimy na zdjęciu dopuszczalne jest prawie wszystko. Powoduje to, że za np. potężny kloc, który ma sęka większego niż 15 cm (bo taka jest granica przy drewnie normalnym) i grubą nadgnitą gałąź, pogiętą w każdą stronę oraz czub, który ma sęk na sęku trzeba zapłacić tyle samo . Oczywiście mowa o jednej klasie grubości.
Dlaczego tartaki ,,straciły"? Bo teraz oferuje im się taką mieszankę, a drewno jest drogie.
Każdy chciałby zarobić jak najwięcej. Nic dziwnego. Dlatego firmy wolałyby grubego kloca z małą wadą, który wyda dużo dobrego materiału niż garbatą gałąź. To i to kosztuje tyle samo.I tu pojawia się ,,pole do manewrowania" nawiązując do jednego z poprzednich wpisów.
Dla leśników wdp ułatwiło pracę, bo nabija się numerek i z głowy, nie trzeba myśleć nad stosem, który ma pełno dziur, ile by tu odjąć na tę dziurę, ile dodać itp.
A, zapomniałem o jeszcze jednej grupie, która straciła. O odbiorcach indywidualnych. Zmalała ilość opału na rzecz wdp. Teraz dostać gruby opał dębowy u nas jest niemożliwością. Cienki jak najbardziej.
Normy jakościowe to bardzo niewdzięczny temat. Można się nieźle wkopać. Ale o tym w kolejnym wpisie.
#lesnapracbaza #pracbaza #blog i chyba #las
d0314a93-0ae9-4564-b765-dd23ab928c23
SciBearMonky

@Airbag zacznijcie dbać jak Czesi a nie tylko przycinka przycinka a lasy wyglądają jak puste suoermarkety

Fifonge

@SciBearMonky pytam z czystej ciekawości, w jaki sposób dbają Czesi?

Alex_Rener

@zuchtomek tak będę wyglądał w przyszłym wcieleniu

Zaloguj się aby komentować

Iphone 13 mini - opinia po pół roku używania
Dałbym mu nie wiem, 7/10
Do największych plusów zaliczyłbym ekran - jest bardzo wyraźny, widać tę rozdzielczość
Drugim plusem są aparaty - robią bardzo ładne zdjęcia.
Kolejną zaletą jest Faceid - czuję się jakoś bezpieczniej, gdy przed użyciem karty telefon chce zobaczyć mój ryj.
Fajne jest też to, że sam tworzy foldery podobnych aplikacji
To przejdźmy do minusów.
Największym jest brak możliwości szukania kontaktów klawiaturą numeryczną.
Drugą wadą, jest prędkość z jaką przewija się karty - dużo wolniej niż w andku
Trzecią jest prymitywny kalkulator, jak w jakimś Kenko Super za 6zł z darmową dostawą na alledrogo, albo nie, jest nawet gorszy niż w Kenko. Strasznie brakuje mi możliwości sprawdzenia formuły.
Przeszkadza mi też to, że mimo iż rozpozna mój ryj, to i tak muszę przesunąć palcem by odblokować.
Chyba tyle.
A, komentarze, że ,,iphone się nie zacina" można wsadzić między bajki.
Taptic engine - Rafał Bielawski na yt podnieca się jakie to nie jest zajebiste, ale na mnie nie zrobiło zbytniego wrażenia, po prostu w inny sposób się trzęsie.
Nie wspominałem nic o perfidnej i chamskiej polityce apple. Nie dodawanie ładowarki jest k#restwem. ,,Macie na chacie wystarczająco dużo ładowarek". Fajnie tylko każda ma wejście na tradycyjne usb, a nie na typu c tak jak ten kabel, który dodajecie w zestawie. Przez pierwszy miesiąc ładowałem telefon laptopem, co nie było zbyt wygodne.
Ogólnie nie polecam, Dla mnie, androidowca telefo ten wydaje się lekko upośledzony, nie wiem, może jakbym miał jeszcze jakieś inne urządzenie od apple to by rozwinął skrzydła.
Kolejna słuchawka raczej będzie na androidzie xD
#smartfony #recenzje #iphone #elektronika
f73415a7-73f2-4f7e-b3a6-0b2212b5c244
Airbag

@igipropject Bardziej chodziło mi o to, że nie widzę równania, które liczę. Nie mogę skontrolować czy przypadkiem nie ma jakiegoś błędu. Plus brak historii sprawia, że dla mnie kalkulator ten nie nadaje się do niczego

Asu

@Airbag coraz więcej producentów nie daje kostki do pudełka, nie tylko Apple. Co masz na myśli pisząc o przewijaniu kart?


Ściągnij sobie jakiś lepszy kalkulator z AppStore, kto Ci każe siedzieć na stockowym xd

Airbag

@Asu też prawda, co również uważam za niefajną rzecz, ale przynajmniej w służbowym samsungu a53 dostałem kabel tradycyjny, a nie tak jak apple zmieniło przewód na niepasujący do większości ładowarek. Warto wspomnieć, że ładowarka 11 miała wejście na zwykłe usb


Chodziło mi o to, że gdy pociągnę palcem w dół/górę strona przewija się bardzo wolno (w porównaniu do andka). trochę drażni, zwłaszcza, gdy strona jest długa.


Zawsze noszę ze sobą drugi telefon, przyzwyczaiłem się, że do liczenia wyciągam oneplussa xd

Zaloguj się aby komentować

Hej dziś ciekawy temat, i chciałbym się dowiedzieć jakie jest wasze zdanie.
Pod poprzednim wpisem @JacekSasinPL napisał, że w lasach sztucznie zalesiamy gatunkami inwazyjnymi. Jest to totalną głupotą.
Gdyby porównać lp do jakiejś grupy społecznej, to wybrałbym sebiksów krzyczących,,Polska jest najlepsza, bo ja jestem z Polski". W Lasach jest kładziony bardzo duży nacisk by sadzonki rodzimych gatunków pochodziły z regionu, w którym mają zostać posadzone. Prawie wszystkie gatunki obce są na cenzurowanym.
Czy jest to dobre? Chyba tak. Jednak jest to polskie podejście, innne kraje tak nie uważają. Np. skandynawskie kupują tony nasion naszych z naszych najlepszych drzewostanów. Węgry po wojnie uderzyły w Robinię akacjową, i nie zamierzają rezygnować, bo daje dużo dobrego drewna, plus szybki wzrost powoduje, że można wykorzystać ją jako drewno energetyczne. W Niemczech jedlica ma się dobrze.
Jakie jest moje zdanie na ten temat? Powinniśmy zostawiać nasze rodzime lasy, a zakładać plantacje gatunków, które zostały u nas przetestowane. Mieliśmy dwieście lat na testy, dużo gatunków czy ekotypów odpadło, ale są też takie, które w naszym klimacie się przyjęły.
Np. dąb czerwony. ALE AIRBAG, DĄB CZERWONY GŁUSZY NASZE DĘBY, BO ROŚNIE DUŻO SZYBCIEJ! Tak, to posadźmy las, w którym dąb czerwony będzie stanowił większość.
Jakie lasy w Polsce są jednymi z najzasobniejszych w drewno? Jedlicowe. Plus ciekawostką jest, że jedlica walczy o miano najwyższego drzewa w naszym kraju, aktualnie przegrywa z świerkiem. Za niemca na naszym terenie sadzono wiele ekotypów jedlicy, duża część odpadła, ale trafił się ten, któremu podpasowało.
Robinia. Tu sam nie wiem co myśleć. Świetne drzewo, ale w odróżnieniu od poprzednich ma zdolność szybkiego zajmowania terenów, chyba bym się wstrzymał.
Podsumowując ja bym dopuścił jedlicę i dęba czerwonego by nasze lasy nie musiały być wycinane. Aktualnie dęba czerwonego sadzi się jedynie na jakichś terenach zdegradowanych, np hałdach, bo jako jeden z niewielu dobrze sobie radzi w takich warunkach.
Plus zmieniające się warunki klimatyczne. Świerk dostaje ostry wpiernicz.
A jakie jest wasze zdanie dalibyście szansę gatunkom innym niż rodzime?
Na zdjęciu dojrzewające nasiona grabu, bardzo fajne drzewo, pożądane jako opał.
#lesnapracbaza #las #blog #pracbaza
0552bf31-e3b9-4ab5-a1dd-8ec5fab163bd
eswemenasja

@Airbag ja bym wprowadził inwazyjne gatunki drzew na pełnej k#$@. Przede wszystkim dla tego, że nasz ekosystem i tak jest już popsuty, po drugie drzewa łatwiej kontrolować niż takiego tyaka czy biedronkę, po trzecie to jest las gospodarczy, ma dawać drewno czyli hajs.

Airbag

@eswemenasja z tym kontrolowaniem to bym nie przesadzał. Czeremcha amerykańska weszła na pełnej kurwie i nikt nie może jej powstrzymać. Klon jesionolistny niszczy nasze grądy, walka z nim jak na razie jest przegrana

sevenonine

@Airbag Pomysł brzmi dobrze, zwłaszcza z daglezją które to drzewo bardzo lubię Jeśli się nie mylę to chyba gdzieś ktoś decyzyjny myślał nad czymś podobnym.. Tylko jak zawsze, trzeba zacząć od umocowań prawnych, a to się narazie chyba nie zmienia. Ale generalnie pewnie w tym kierunku to będzie zmierzać. Aż mi się zamarzyło zobaczyć monolit starodrzewu dębu czerwonego xd

Zaloguj się aby komentować

Siedzenie w drugiej klasie przy stoliku > siedzenie w pierwszej klasie.
Niby siedzenia bardziej miękkie, ale jakoś nie mogę się usadowić wygodnie w jedynce, dużo wygodniej podróżuje mi się, gdy mam się o co oprzeć xD
A tak poza tym to gagar z bipom > byk z bochunem > stonka z bonanzą > plastikowy złom
#pociagi #pkp #podroze
83d59c25-afe8-498e-a132-8fa4fd80d1da

Zaloguj się aby komentować

Hej.
Jak pewnie wiecie firmy drzewne podpisują z nadleśnictwem umowy na dostawę drewna. Mogą podpisać umowę, że biorą wszystko danej klasy, a mogą podpisać również dodatkowy punkt, że ważna jest również średnica drewna i biorą tylko grube. Zazwyczaj wybierają pierwszą opcję, bo wybór jest dość drogi.
A jak jest w rzeczywistości? Fajnie. Przyjeżdża ci nygus, który podpisał umowę pierwszego typu i wybiera sobie co chce, najlepiej dęby pomnikowe, innych nie weźmie . Nikt mu nic nie powie, bo układy. Albo dostajesz telefon z nadleśnictwa, że przyjeżdża zaprzyjaźniona firma i dobrze byłoby mu grubego wydać. I wydajesz, bo nie masz wyjścia.
Co to powoduje?
,,Zaprzyjaźnione firmy wybierają co najlepsze, a dla pozostałych zostaje śmieć. Gdy nowa firma na próbę kupi drewno i dostanie materiał słabej jakości to drugi raz się nie pojawi.
Dlaczego o tym piszę? Bo miałem wczoraj nieprzyjemną sytuację w pracy.
Otóż posiadałem na stanie 50 metrów ładnego dęba. Dostałem telefon, że dla zaprzyjaźnionej firmy mam wydać dwa samochody grubego dęba. 50 - 44 = 6.
Ok, wszystko ładnie, załadowały się, pojechały, jest git. Nic bardziej mylnego. Za godzinę telefon od drugiej firmy, że ona po grubego dęba jedzie. Mówię mu, że mam mało, bo właśnie wyjechał. A on w kwik. Kwiiiii , kwwiiiiii, jak to tak, on sobie w listopadzie wybrał i ten dąb miał być jego. A uuuuukwiii, dlaczego wydałem ,,jego" dąb. Mówię ,, Panie, jak mi marketing kazał wydać dwa samochody grubego dęba, to wydaję dwa samochody grubego dęba, to oni przysłali do mnie samochody, nie mam nic do gadania'', a ten się gotuje i gada jakieś głupoty. Podniósł mi ciśnienie bardzo w tamtym momencie.
Dwie ,, zaprzyjaźnione firmy" weszły sobie w paradę. Zadziałała zasada ,, kto pierwszy ten lepszy '' xd
To tyle xd
#lesnapracbaza #las #pracbaza #blog
e64fdd21-74d8-4160-840c-94493ba44b2e
MudVulpo

@sevenonine Nie da się tego miksować ponieważ ani leśniczy ani podleśniczy nie kontrolują całkowicie procesu zrębu drewna - Tak naprawdę wszystkie przygotowane przez ZULowca stosy są sprawdzane i odbierane - a potem odbijany jest na nich numerek i dodawane są do bazy danych albo mogą zostać również skierowane do poprawki.

sevenonine

@MudVulpo Bardzo dobrze wiesz jak wygląda proces odbierania zerwanego surowca Oczywiście że nie siedzimy w kabinie zulowca i nie widzimy co on w który stos składa, natomiast po samym stosie można wiele wywnioskować, jak jest złożony, czy zwięzły, wygląd czół, jeśli cokolwiek zwraca naszą uwagę i tego jest dużo to już stwarza przesłanki do tego że coś jest nie tak. Kwestia doświadczenia. I oczywiście że da się zmiksować, bo jeśli chodzi o drewno W0 czyli ogóle tartaczne to każdą sztukę odbierasz i oceniasz sam poza WK, które możesz mieć złożone w stos jak zwykłe S2. I największy problem jest z WDP czyli wielkowymiarowym pozaklasowym, bo wszyscy chcą jak najgrubsze i z maks jedną wadą dyskfalifikującą która dla nich za wiele nie znaczy.

Leśniczy i podleśniczy jak najbardziej kontrolują proces odbioru drewna, ZUL przygotowuje stos, a leśniczy/podleśniczy ocenia zgodność stosu z normami co do których zulowiec podpisał umowę że w taki sposób będzie zrywał drewno do drogi wywozowej, wszystko jest jasne. A że są problemy? Zawsze będą, bo zulowcowi zależy zrobić robotę jak najszybciej najtańszym kosztem, odbiorcy wyrwać najlepszy towar i wypalić jak najmniej paliwa a leśniczy to wszyszytko musi jakoś pogodzić

Airbag

@MudVulpo już tłumaczę. Zacznijmy od stosów, tu możesz mieć rację, drewno średniowymiarowe wszędzie jest praktycznie takie same, więc nie ważne skąd je weźmiesz. Ale wpis jest o drewnie wielkowymiarowym pozaklasowym w mygłach. Tu już pojawiają się różnice. Druga sprawa, są dwa rodzaje umów, te z rdlp, oraz te bezpośrednio z nadleśnictwem. Jeżeli masz umowę z nadleśnictwem pojawia się ,,pole do manewru".

Odnośnie wyboru drewna przez kierowcę - wszystko rozchodzi się o wyśrubowane normy i wysoką cenę drewna. W najgorszą klasę wcale nie wpada jedynie beznadziejne drewno. Np. wielki kloc, który ma dwa sęki większe niż 15 wpada w pozaklasowe. Ale w pozaklasowe wpada również gruda gałąź, która jest pogięta w techno, pęknięta i zgniła prawie w połowie. Jedno i drugie kosztuje tyle samo za metr ( w tej samej klasie grubości). A z czego otrzymamy więcej np klepek ( w odniesieniu do metra3) Z kloca. W obecnych czasach, gdy drewno jest cholernie drogie odbiorcy starają się maksymalizować zyski np. poprzez wybieranie sztuk, z których otrzymają najwięcej cennego materiału

Zaloguj się aby komentować

Hej. Dziś takie coś.
Dlaczego? Bo opis ten opis nie ma sensu. Najśmieszniejsze, że wykop wrzucił to na fejsa.
,,Sprawdź gdzie Lasy Państwowe planują wycinki lasów. Jeżeli ten las jest dla ciebie ważny, zadzwoń i napisz do Nadleśnictwa z żądaniem włączenia Cię do konsultacji nowego Planu Urządzenia Lasu, masz do tego prawo."
Najważniejsza rzecz: mapa pokazuje planowane wycinki obowiązującego planu urządzania lasu. Ile obowiązuje plan urządzania lasu? 10 lat. Autor sugeruje dołączenie jako konsultant przy tworzeniu nowego planu. Ok, tylko jak to się ma do ,,ważnego dla ciebie" lasu? Nijak. Do czasu powstania nowego pulu las ten zostanie wycięty na podstawie obowiązującego, prawdopodobnie odnowiony i w nowym dokumencie jedyne co będzie to zalecenia dotyczące pielęgnacji.
Wycinek z nowego planu urządzenia lasu na mapie nie ma, bo jeszcze nikt ich nie planuje. Zrobią to urządzeniowcy przed końcem obowiązującego, wtedy przed zatwierdzeniem jak najbardziej można brać udział w konsultacji.
Więc jak bronić cennego dla siebie lasu? Najlepiej odezwać się do FSC. Swego czasu w lasach był szał na certyfikaty, podpisywali wszystko jak leci. Wzięliby nawet ,,ZARAZ POLSKA" jeśliby się dało.,No i w certyfikacie FSC jest zapis, że lasy cenne dla lokalnej ludności powinny zostać nienaruszone ( ma to jakąś angielską nazwę, nie pamiętam dokładnie ). Warto próbować ich zaangażować. Oraz pisma do nadleśnictwa oczywiście nie zaszkodzą.
Czy to coś da? Nie wiem.
Ze swojego przykładu mogę przytoczyć historię, która może nie dotyczyła lasu, ale pojedynczego drzewa.
Otóż dwa lata temu myśliwi złożyli wniosek, by wyciąć jedną sosnę, chcieli z niej zrobić kapliczkę. Nie była to zwykła sosna, odgrywała ważną rolę dla lokalnych, nawet mówiło się ,,pod garbatą sosną".
Oczywiście były nadleśniczy (kotwica mu w plecy) by wejść w dupę myśliwym wniosek przyklepał. Jak się lokalni dowiedzieli to zrobi imbę i złożyli petycję by drzewo zostawić. No i sosna stoi po dziś dzień, a myśliwi musieli szukać sobie innego drzewa.
Wydaje mi się, że warto próbować. Lasy wpakowały się we wszystko co się da, a teraz zdziwieni, że się coś od nich wymaga. Co daje utrata takiego certyfikatu? Niektóre firmy (np. ikea w Polsce) nie chce brać drewna bez certyfikatu.
#lasy #lesnapracbaza #blog #wykop #pracbaza
f8322cbc-7b08-448a-9308-85532f159426
Airbag

@pawel-l-1 nie ma jednego końca. Każde nadleśnictwo ma swój plan, a to kiedy on wygaśnie zależy od roku, w którym sporządzono pierwszy plan dla danego nadleśnictwa.

pawel-l-1

@Airbag o widzisz, to cenna informacja, bo może się okazać, że jak ktoś będzie chciał zawalczyć o kawałek lasu, to u niego plan może być przy końcu. Dowiedzieć się tego można w nadleśnictwie? Nie robią problemów z przekazaniem takiej informacji?

Airbag

@pawel-l-1 możesz w nadleśnictwie, ale wystarczy wpisać w google ,, plan urządzania lasu dla nadleśnictwa xxx" pdf i w większości przypadków znajdziesz

Zaloguj się aby komentować

Hej.
Dziś odbiórka drewna w lasach prywatnych. Wszystko co jest grubsze niż gałęzie powinno być zalegalizowane przez leśników.
Jak to wygląda? Na potrzeby wpisu przyjmijmy, że właścicielem lasu jest rolnik.
Rolnik składa wniosek w siedzibie nadleśnictwa, że będzie ciął. Wniosek ten przesyłany jest do nas mailem. Kontaktujemy się z nim i udzielamy ,,instruktażu". Od tego czasu rolnik może zacząć działać. Gdy prace się kończą wpadamy my i nabijamy numerki. Co ciekawe są one koloru niebieskiego, a nie czerwonego jak w lasach państwowych. Sporządzamy protokół, który trafia do nadleśnictwa, a potem nadleśnictwo wysyła go pocztą rolnikowi. Od tej chwili może robić co chce z drewnem.
Oczywiście nie jest tak, że rolnik wstaje z łóżka i myśli sobie: ,,chuj kurwa, wypierdolę hektar lasu bo mam taki kaprys". Właścicieli prywatnych obowiązuje uproszczony plan urządzania lasu i muszą go przestrzegać.
#las #praca #blog #lesnapracbaza
72297426-4707-4fb2-a3fa-1fb88c6feb85
Lubiepatrzec

@Airbag


Od tej chwili może robić co chce z drewnem.


Żałosny kraj w którym nie mogę na własnej ziemi wyciąć własnego drzewa aby ogrzać się we własnym domu przy własnym piecu. (to nie jest krytyka Ciebie tylko systemu, którym gardzę)

matips

@Lubiepatrzec Z paleniem we własnym piecu jest ten problem, że jego komin jest wyprowadzony do wspólnego powietrza i spaliny lecą poza twoją działkę. O ile na małą skalę nie jet to problem, to polskie rozumienie "wolności" doprowadziło do regularnych problemów ze smogiem zimą. Palenie paliwami stałymi - szczególnie niedosuszonym drewnem albo w nieprawidłowej technologi - jest przyczyną smogu i szkodzi innym ludziom. Przy czym istnieją dobre, ekonomiczne technologie alternatywne do spalania paliw stałych: pompy ciepła, gaz i ogrzewanie miejskie.


!Powyższy wywód dotyczy smogu, zmiany klimatyczne to inna bajka.

Lubiepatrzec

@matips bardziej odnosiłem się do łaskawego pozwolenia na wycinkę własnego drzewa na własnej ziemi.

Co do palenia to trochę racja ale nie do końca. Co innego robaki palące oponami a co innego normalni ludzie palący suchutkim drewnem w umiejętny sposób (od góry) gdzie z komina nie leci prawie nic. Nie można karać zbiorowo ludzi za to, że jakiś debil nie ma mózgu.

Zaloguj się aby komentować