Ahoj! Zapraszam do obserwowania tagów #szanty i #szantanadzis
Szanta* na dziś: The Lifeboat Mona / Mona
WERSJA POLSKA:
https://www.youtube.com/watch?v=KNfh5Q79gCQ
WERSJA ANGLOJĘZYCZNA:
https://www.youtube.com/watch?v=qVUeEH3pZt4
WPIS NUMER 16 Z SERII
Był pięćdziesiąty dziewiąty rok… Dokładniej 8 grudnia 1959 roku, czyli w czasach zupełnie współczesnych, statek ratowniczy Mona opuścił w środku nocy szkocki port. Ratownicy ruszyli na wezwanie latarniowca, statku pełniącego funkcję latarni morskiej, który w wyniku potężnego sztormu zerwał się z kotwicy. Mona ruszyła przez morze, jednak o 4:48 zerwał się z nią kontakt. Doszło do tragedii, statek ratowniczy znaleziono wywrócony do góry dnem, cała ośmioosobowa załoga zginęła. Tymczasem załodze latarniowca udało się rzucić zapasową kotwicę i wyjść ze sztormu bez szwanku, następnego dnia została ona zabrana przez śmigłowiec.
Na wikipedii jest napisane, że pewni marynarze wierzyli jakoby wrak był siedliskiem szatana, zatem zabrali statek w środku nocy i spalili go w rytuale wikingów. Nie ma jednak na angielskiej wikipedii żadnych źródeł tej informacji, a na polskiej jest to raczej po prostu przetłumaczone z angielskiego, dodatkowo nie mogę nic znaleźć na ten temat w internecie. Nie możemy być więc pewni że naprawdę tak było, ale może to i lepiej, dzięki temu zachowana jest pewna doza tajemniczości.
Utwór “The lifeboat Mona” napisała Peggy Seeger, piosenkarka amerykańskiego pochodzenia, jednak wykonuje go irlandzki zespół The Dubliners. Najpopularniejsze wykonanie w języku polskim nagrał zespół EKT Gdynia (miałem przyjemność dwa razy być na ich koncercie). Co ciekawe wersja polska ma 1,6 miliona wyświetleń podczas gdy oryginał jedynie 250 tysięcy, jednak nie jest to bardzo dziwne ponieważ szanty i piosenki związane w jakiś sposób z morzem zawsze są popularne w Polsce, mimo niedużych tradycji morskich, w porównaniu do państw Europy zachodniej. Istnieją obyczaje związane z Moną w Polsce, według nich nie powinno się jej grać w sezonie żeglarskim oraz powinno się jej słuchać na stojąco, aby uszanować pamięć ofiar.
Oczywiście wygląd statku na miniaturce filmu nie ma nic wspólnego z rzeczywistą Moną, Mona została zbudowana w 1935 roku, miała napęd silnikowy, na pokładzie mogła pomieścić do 120 ratowanych osób.
*W moich wpisach będą pojawiać się także utwory związane z tematyką żeglarską, które technicznie nie są szantami, jednak potocznie tak się je określa.