131/1000- Hitobashira
Hitobashira to odniesienie do niezwykle okrutnej praktyki, która podobno miała mieć miejsce na terenie Japonii już od czasów starożytnych. Polegała ona na grzebaniu żywcem ludzkiej ofiary w fundamentach nowo powstającej budowli, zwykle zamku, ale nie tylko. Stosowanie tego zwyczaju miano odnotowywać jeszcze w XX wieku.
Złożenie ofiary miało pomóc w przebłaganiu miejscowych duchów natury na obszarze sąsiadującym z miejscem budowy. Szczególnie często praktykowano hitobashirę na terenach znanych z częstych powodzi. Oprócz ochrony przed siłami natury ofiara z człowieka miała zapewnić również bezpieczeństwo od katastrof wywołanych przez człowieka.
Poświęcone osoby określano filarami, były one bowiem uważane za łącznika pomiędzy ludźmi i bogami. Ze względu na ich niezwykłą rolę stawiano im małe kamienne pomniki, niektóre z nich istnieją do dziś.
Jednym z zamków, które wiąże się z powyższym rytuałem, jest Maruoka na terenie prefektury Fukui, jeden z najstarszych zamków w kraju. Według opowieści o jego powstaniu na początku budowy wciąż pojawiały się problemy konstrukcyjne związane z obiektem. Ściany budynku wciąż się zapadały, zaś próby naprawy nie dawały większego efektu. Zdecydowano, że najlepszym sposobem na poprawę sytuacji będzie poświęcenie jednego z mieszkańców pobliskiej wioski. Ten wątpliwy zaszczyt przypadł biednej, jednookiej kobiecie o imieniu Oshizu. W nagrodę za oddanie życia otrzymała ona obietnicę, że jej syn dostanie szansę na zostanie samurajem. Po zakończeniu rytuału zamek ukończono już bez żadnych problemów. Problemem za to okazała się być złożona obietnica, bowiem miejscowy władca, który przysiągł jej dotrzymać, niespodziewanie został przeniesiony do innej prowincji. Każdego kolejnego roku z powodu niezwykle obfitych opadów fosa okalająca zamek przepełniała się, co miejscowi uważali za zemstę Oshizu nazywając deszcz "łzami smutku Oshizu". W końcu na terenie zamku powstał mały pomnik dla zmarłej, który miał uspokoić jej gniew i zapobiec kolejnym kłopotom.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
Zaloguj się aby komentować