ATB.
Byłem w 2011 w Poznaniu na koncercie.
Miałem, mam wszystkie albumy.
Na 4clubbers wrzuciłem kilka lat temu dyskografię z singlami, remixami, demami, nigdy nie wydanymi kawałkami wyciętymi z setów...
Miałem jobla na punkcie jego muzyki. I nadal mam.
Chilloutowe płytki (CD2 z albumów) wiele razy mnie uspokajały.
Jak Andre przestanie tworzyć lub zejdzie to będzie mi czegoś mocno w życiu brakować.
Od lat czekam na nowy album.
A tu pozwolę sobie wrzucić nigdy nie wydany oficjalnie utwór (o ile kojarzę to wokalista focha strzelił), przez co album z 2020 opóźnił się i cholera wie kiedy wyjdzie. Niestety
https://youtu.be/xENo7bdxevo?si=DiJnVK4IMWJdIscy
Andrzeja zawsze bardziej ceniłem niż Armina.
Warto przypomnieć Sequential 1, to był pierwszy projekt w którym można było usłyszeć ATB.
Kolejny utwór z mojej playlisty klasyków