#sherlockholmes
0
obserwujących
3
wpisów
Zielczan
★Gruba ryba
89 + 1 = 90
Tytuł: Powrót Sherlocka Holmesa
Autor: Arthur Conan Doyle
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Saga Egmont
ISBN: 9788726221466
Liczba stron: 318
Ocena: 6/10
Kolejny Sherlock, który mi wpadł w uszy, tym razem zbiór opowiadań, który słuchałem po raz pierwszy (poprzednie już kiedyś czytałem/słuchałem). W sumie chyba najmniej ciekawy z dotychczas przez mnie poznanych. Zidentyfikowałem kolejne motywy, których nadmiernie używa autor i mnie straszliwie nimi wkurza:
- praktycznie co druga sprawa Holmesa to jest 'najznamienitsza sprawa, jaką badaliśmy drogi Watsonie'. Gdyby za każdy raz, kiedy to znowuż mają najlepszą sprawę w swojej karierze dostawałbym 1 zł to stać by mnie było na jakiegoś kebsa
- wielokrotnie na przestrzeni różnych książek zdarza się taka konstrukcja, że Watson wspomina o jakimś dziwnym zagraniu, które pozwala rozwiązać sprawę - w tym zbiorze opowiadań były słowa 'Pamiętasz drogi Watsonie, że do rozwiązania naszej ostatniej sprawy przysłużyła się głębokość na jaką pietruszka zatopiła się w maśle'. Czyli ACD wymyśla jakąś super akcję z dupy, żeby podkreślić geniusz Holmesa, ale już w dupie ma obudowanie tego opowieścią, ważne, że wymyślił absurdalnie nieprawdopodobną sytuację xD
Z plusów to w tym zbiorze pojawiło się parę opowiadań, w których Holmes działa dobrze moralnie, ale niezgodnie z literą prawa (nie wskazuje mordercy, choć wie, kto nim jest etc.) - podoba mi się ten motyw.
#bookmeter #sherlockholmes
Tytuł: Powrót Sherlocka Holmesa
Autor: Arthur Conan Doyle
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Saga Egmont
ISBN: 9788726221466
Liczba stron: 318
Ocena: 6/10
Kolejny Sherlock, który mi wpadł w uszy, tym razem zbiór opowiadań, który słuchałem po raz pierwszy (poprzednie już kiedyś czytałem/słuchałem). W sumie chyba najmniej ciekawy z dotychczas przez mnie poznanych. Zidentyfikowałem kolejne motywy, których nadmiernie używa autor i mnie straszliwie nimi wkurza:
- praktycznie co druga sprawa Holmesa to jest 'najznamienitsza sprawa, jaką badaliśmy drogi Watsonie'. Gdyby za każdy raz, kiedy to znowuż mają najlepszą sprawę w swojej karierze dostawałbym 1 zł to stać by mnie było na jakiegoś kebsa
- wielokrotnie na przestrzeni różnych książek zdarza się taka konstrukcja, że Watson wspomina o jakimś dziwnym zagraniu, które pozwala rozwiązać sprawę - w tym zbiorze opowiadań były słowa 'Pamiętasz drogi Watsonie, że do rozwiązania naszej ostatniej sprawy przysłużyła się głębokość na jaką pietruszka zatopiła się w maśle'. Czyli ACD wymyśla jakąś super akcję z dupy, żeby podkreślić geniusz Holmesa, ale już w dupie ma obudowanie tego opowieścią, ważne, że wymyślił absurdalnie nieprawdopodobną sytuację xD
Z plusów to w tym zbiorze pojawiło się parę opowiadań, w których Holmes działa dobrze moralnie, ale niezgodnie z literą prawa (nie wskazuje mordercy, choć wie, kto nim jest etc.) - podoba mi się ten motyw.
#bookmeter #sherlockholmes
Zaloguj się aby komentować
Zielczan
★Gruba ryba
61 + 1 = 62
Tytuł: Sprawy Sherlocka Holmesa
Autor: Arthur Conan Doyle
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Algo
ISBN: 978-83-89683-50-2
Liczba stron: 288
Ocena: 6/10
Jaki Sherlock jest każdy widzi - podejrzewam, że każdy spotkał się choć raz z którąś z książek ACD o słynnym detektywie. Ja czytałem głównie te duże powieści, ale stwierdziłem, że warto znać też opowiadania, część przeczytałem w zeszłym roku, ale tą przypomniałem sobie w lutym, więc i o tej piszę. Przyzwoite opowiadania, chociaż za drugim razem już trochę nużące.
Co do poszczególnych opowiadań to najbardziej rozwaliło mnie to o starym dziadku, co przygruchał sobie młódkę, więc pił wyciąg z małpy na potencję, wielkie iks de XD
Ogółem to serii o Sherlocku mam pewno zastrzeżenie, które pewnie wkrada się wielu czytającym - wszyscy są tam przeraźliwie głupi. Sherlock 'wyświetla' takie dedukcje, które czytelnikowi wpadają do głowy po dwóch zdaniach, tymczasem Watson i przedstawiciele policji to debile, którzy nie potrafią skojarzyć faktów. Ewentualnie Holmes puszcza nagranie skrzypiec na patefonie sprzed 130 lat i złoczyńcy dają się nabrać, że to Holmes faktycznie gra na nich i wyszedł z pokoju, a tymczasem on schował się za zasłoną, much wiarygodne.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter#sherlockholmes
Tytuł: Sprawy Sherlocka Holmesa
Autor: Arthur Conan Doyle
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Algo
ISBN: 978-83-89683-50-2
Liczba stron: 288
Ocena: 6/10
Jaki Sherlock jest każdy widzi - podejrzewam, że każdy spotkał się choć raz z którąś z książek ACD o słynnym detektywie. Ja czytałem głównie te duże powieści, ale stwierdziłem, że warto znać też opowiadania, część przeczytałem w zeszłym roku, ale tą przypomniałem sobie w lutym, więc i o tej piszę. Przyzwoite opowiadania, chociaż za drugim razem już trochę nużące.
Co do poszczególnych opowiadań to najbardziej rozwaliło mnie to o starym dziadku, co przygruchał sobie młódkę, więc pił wyciąg z małpy na potencję, wielkie iks de XD
Ogółem to serii o Sherlocku mam pewno zastrzeżenie, które pewnie wkrada się wielu czytającym - wszyscy są tam przeraźliwie głupi. Sherlock 'wyświetla' takie dedukcje, które czytelnikowi wpadają do głowy po dwóch zdaniach, tymczasem Watson i przedstawiciele policji to debile, którzy nie potrafią skojarzyć faktów. Ewentualnie Holmes puszcza nagranie skrzypiec na patefonie sprzed 130 lat i złoczyńcy dają się nabrać, że to Holmes faktycznie gra na nich i wyszedł z pokoju, a tymczasem on schował się za zasłoną, much wiarygodne.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter#sherlockholmes
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto