#przemocdomowa
Polscy sędziowie nie mają dobrej passy. Po ubiegłotygodniowej aferze z pijanymi Bartoszem Frankowskim i Tomaszem Musiałem, teraz wg doniesień serwis sport.pl ich kolega po fachu miał tłuc swoją partnerkę, która również zajmuje się sędziowaniem meczów. PZPN ma rozwiązać z nim umowę.
Krzysztofowi J. zarzucono, że od grudnia 2023 r. do 18 marca 2024 r. w Chełmnie znęcał się psychicznie i fizycznie nad konkubiną P.B. w ten sposób, że ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał i wyśmiewał, podważając jej kobiecość, kierował groźby pozbawienia życia oraz popsucia jej opinii w środowisku sędziowskim, sugerował popełnienie samobójstwa, bił pięściami po ciele, miażdżył nos, deptał po stopach, przypierał do mebli, wyrywał włosy, wykręcał ręce i nogi w stawach, kopał po ciele, przygniatał kolanem do klatki piersiowej, gryzł, szczypał, ciągnął za piersi, a także podduszał powodując w ten sposób zasinienia i otarcia naskórka na jej twarzy i kończynach, tj. popełnienie przestępstwa znęcania się (art. 207 par. 1 Kodeksu karnego)
#pilkanozna #ekstraklasa #przemocdomowa
Zaloguj się aby komentować
#heheszki #humorobrazkowy #przemocdomowa #komiksy @Fafalala powinno się spodobać.
No i się podoba. Dzięki. :D
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
UWAGA! W tym wpisie opisuje krótko akt przemocy domowej, konkretnie w 3 akapicie. Jak jest to dla Ciebie bolesny temat to polecam ominąć. Reszta jest napisana dosyć ogólnikowo.
TLDR: Ja i moje przekonania muszą być na pierwszym miejscu- dla niektórych banał, dla innych prawda objawiona i dlaczego już jako dziecko zgubiłam się w świecie własnego ego.
16.
Ostatnio coraz mocniej puka do mojej świadomości jedna rzecz. Poza tym że się pojawia i ją rejestruje, zaczynam ją czuć, rozumieć. Wypełnia mnie od środka myśl, że bez pewności własnego ja i zdolności odróżnienia własnych potrzeb od przekonań innych to daleko nie zajdę w procesie zdrowienia. Będę jak pies, który dla rozładowania emocji gania za własnym ogonem nie mogąc go złapać, a jak już mu się uda, to będzie go to bolało. Gdzieś zawsze w środeczku czułam, że tak powinno być, że to jest normalność, ale wychowanie i zaniedbania emocjonalne odbijają się stale w moim wnętrzu jak echo.
Gdy żyje się w domu przemocowym, gdzie dziecko dla ojca jest workiem treningowym, a dla matki zsypem na trudne emocje, ciężko jest znaleźć siebie, a co dopiero obudować to wszystko solidnym murem własnych przekonań. Z perspektywy dzieciaka, gdzie rodzice są całym światem chce się być po prostu przydatnym by zasłużyć na miłość. Doprowadziło to do tego, że już jako dziecko musiałam się mierzyć z dorosłymi problemami, które mój malutki mózg nawet jak chciał to nie był w stanie ogarnąć. Obwiniałam się za wszystko, dosłownie wszystko, za łzy matki, złość ojca, biedę i za to, że to coś zwane rodziną w ogóle nie funkcjonuje jak powinno. Paradoksalnie łatwiej jest uznać, że ma się na coś wpływ, nawet na najgorszy syf, niż pogodzić się ze stanem bezradności i zaakceptować to, że jest się nic nieznaczącym trybikiem wytworzonym przez niewydolnych dorosłych zwanych mamą i tatą.
Doszło do tego, że wydawało mi się, że są konkretne przyczyny dlaczego ojciec traktuje Nas jak traktował. Przecież dostawać muszę za coś, w tym musi być jakiś sens! Nawet za posmakowanie majonezu z jajka palcem "O Ty niewychowany stworze - należało Ci się". To moja wina, powinnam być czujniejsza, przewidzieć reakcję ojca, pohamować potrzebę. Przecież wiesz, że łatwo wprowadzić go w gniew. Złapał mnie wtedy za ucho i jak worek kartofli przeciągnął mnie do drugiego pokoju. Byłam pewna, że urwie mi to ucho, bo nawet nie zdążyłam stanąć na nogi jak mnie capnął. Potem rzucił mnie na łóżko i miał skurwysyn cela, po poleciałam na sam kant. Poza urwanym uchem brałam na starty swój kręgosłup. Później już tylko czyste, klasyczne napierdalanko, rękami, potem pasem i to przy całej rodzinie. Wstyd, ból, krzyk, strach wszystko w jednym czasie. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie, a przede wszystkim mała dziewczynka z sercem spragnionym miłości.
Tak bardzo pragnę docenienia, poklepania po główce, słów że jestem coś warta, że mogę myśleć zupełnie inaczej niż inni mi bliscy i to nie jest złe. Że mogę odpuścić, że nie muszę już tak mocno obserwować i wyszukiwać sytuacji kryzysowych, aby próbować ich uniknąć. Udowadniać z uporem maniaka, że jestem dobrym człowiekiem. TO CO MYŚLĄ O MNIE INNI, NIE WARUNKUJE TEGO JAK JA MAM SIĘ CZUĆ Z SAMĄ SOBĄ. Czy to to świecie kurwa rozumiesz?!
Jestem słońcem własnego wszechświata, jak ja nie będę świecić najmocniej jak się da, nic wokół mnie nie będzie miało barw ani sensu.
@Fafalala Dla mnie niepojęte jest jak można bić dziecko, a już w ogóle nie ogarniam jak można uderzyć córkę. To chyba tylko słabi psychicznie ludzie biją swoje dzieci, albo kompletne prymitywy. Smutne, że polskie zjebane prawo potem nakazuje dzieciom płacić za opiekę nad takim rodzicem, zostawiając tylko minimalne grosze na własne przetrwanie. W żadnym innym kraju tak nie ma, wszędzie indziej za domy opieki płaci rząd z pieniędzy wszystkich podatników.
@Pan_Buk no ja też nie wiem jak można bić kogokolwiek, a zwłaszcza swoje dziecko. ¯\_(ツ)_/¯ Ja przez całe dzieciństwo nie wiedziałam, że przemoc domowa nie jest normą, bo nikt o tym nie mówił. Mój ojciec, był nad wyraz słaby, wątły do tego stopnia, że jak go ruszysz palcem to od razu wyjebie się na ten głupi ryj. Ale nie zawsze się miało tą świadomość. Kiedyś był potworem potworów, wielkim, niezniszczalnym absolutem.
Właśnie się zastanawiam, nad tym jak się zabezpieczyć przed alimentami z jego strony na przyszłość. Wiesz czy ograniczenie praw rodzicielskich jest możliwe bez udziału zainteresowanego, tj. mojego spermodawcy?
@Fafalala Poczytaj co pisze Daniela34, ona jest chyba prawnikiem:
"Zasady współżycia społecznego w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym jako podstawa do uchylania się od alimentów na dorosłych pojawiły się wprost (art.144 (1)) w 2009 roku. (...) Co możemy powołać jako te zasady współżycia społecznego? Pojawia się tutaj pytanie, czy trzeba mieć wyrok pozbawiający władzy rodzicielskiej, wyrok skazujący za znęcanie czy dokumenty od komornika, ze rodzic nie płacił alimentów. Nie trzeba, ale warto. Wszystko wyżej wymienione ułatwia nam i skraca postępowanie dowodowe, wyrok skazujący za przestępstwo jest wiążący dla sądu w zakresie ustalenia, czy to przestępstwo było, czyli sąd już nie bada "znęcał się 20 lat temu czy nie?", ma dowody z dokumentów i cześć. Natomiast jeśli nie mamy- czy jesteśmy bez szans? Nie jesteśmy. Może my to wykazywać innymi środkami dowodowymi, na przykład zeznaniami świadków, ale też widziałam sprawę, w której dowodem był pamiętnik dziecka z lat nastoletnich (tatuś znęcający się). Nie ma też zamkniętego katalogu podstaw do oddalenie takiego powództwa."
Dziękuję, że odważyłaś się tym podzielić. Wymaga to dużej odwagi, by mówić o swoich problemach w ten sposób nawet jeśli anonimowo.
@Fafalala Nie mów źle o ojcu, on też żył na tym świecie na którym żyjesz Ty. Spróbuj go zrozumieć, wstawić się w jego sytuację a nawet pokuś się o podpytanie rodziny jak wyglądało jego dzieciństwo. On też jakieś miał. Miał też swoje uczucia, otaczającą go sytuację, relacje.
@ramzes eee nie. XD Wiesz, że jego zachowanie to nie było krzyki i klapsy w pupę, tylko nie raz bardzo różnorodne formy katowania i tortur w stosunku do dzieci skazanych na jego opiekę? Co to w ogóle jest za sposób interpretacji zachowań ludzkich, że uważa się, że trudne życie tłumaczy sposobność krzywdzenia innych.
Nie w każdym tli się dobro. Doznana krzywda, nie pozwala krzywdzić innych. Nie emocje świadczą o człowieku, a jego zachowania. Jego zachowania zrujnowały i mnie i cała moją rodzinę.
A i kiedyś szukałam wytłumaczenia zachowania ojca, okazało się, że wcale tak źle nie miał, aby się w nazistę zamieniać. Później już sobie odpuściłam, to psychopata. Tukł nas po twarzy do krwotoków, wiesz 10 letnie dziecko XD i później jeszcze argumentował ten czyn (kiedyś zmaltretował za pogodne krzyknięcie do niego na ulicy "ejjj Ty", uznał to za obrazę, do ojca się nie zwraca Ty), a mu potulnie zgadaliśmy się z tym, że no tak zaslugiwaliśmy na zamienienie twarzy w krwistą mielonkę. Nigdy nie poczuł wyrzutów sumienia, zawsze miał ku czemuś powód. Jak topił moja matkę to też miał powód.
Wybacz, że powiem tak bezpośrednio, bo myślę, że nie miałeś na celu uderzyć we mnie tym komentarzem, ale nie odbieraj świata tylko w kategoriach swoich norm i doświadczeń. Niektórzy są źli, tak po prostu, do cna. Nie ma co się doszukiwać iskier dobroci, w pożarze podłości i wynaturzeń, bo one nic nie znaczą. Psychopatia jest faktem. I tak jak mówię, można być skrzywdzonym, ale nigdy, ale to nigdy nie tłumaczy to Twoich złych zachowań w stosunku do innych. Zwłaszcza takich.
@Fafalala Zupełnie nie miałem na celu cię uderzać, a wręcz przeciwnie. Co do psychopatów itp polecam książkę Antyczłowiek. Tego typu ludzie są wbrew pozorom dość częstym zjawiskiem i z jakiś powodów istnieją. Też napotkałem takich na swojej drodze, ale u mnie jest taka różnica, że po takim spotkaniu będę silniejszy i bardziej doświadczony niż przed. Jakiś czas temu myślałem, że psychopaci to jacyś goście z TV co się dopuścili cięższych czynów. Teraz muszę po prostu wykształcić mechanizmy obronne.
Zaloguj się aby komentować
#boks #heheszki #memy #rozowepaski #niebieskiepaski #przemocdomowa #czarnyhumor #sportywalki #biedron #bakiewicz #patogale #sejmma
#polityka
@Loczek18 Kiedyś po tych wszystkich memach postanowiłem sprawdzić o co chodzi z biciem matki i Robertem Biedroniem. Rzeczywiście jego matka go oskarżyła o to gdy miał 19 lat ale sama przyznała, że to nieporozumienie rodzinne i zrobiła to z bezsilności otaczającej ich przemocy ze strony pijanego ojca.
Wiem, że to śmieszne, że damski bokser, a do tego gej ale ich historia rzeczywiście to coś bardzo smutnego i nikomu tego nie życzę. Z powodu traumy z domu rodzinnego mówił w wywiadzie, że nigdy nie był nawet na grobie swojego ojca. Trzeba też dodać, że jego rodzeństwo to gorzej zniosło bo jeden poszedł w alkohol i narkotyki, a drugi uciekł z takiego domu.
Nie zgadzam się z jego poglądami na tematy gospodarcze w ogóle ale jako człowiekowi mu współczuje.
@nbzwdsdzbcps No i od tego tak mu się porobiło, że powiesił sobie podobiznę Mao na lodówce? Wyobrażasz sobie polityka, który wiesza podobiznę austriackiego malarza i nie kończy tym samym kariery w widowiskowy acz idiotyczny sposób?
@jonas Rzeczywiście pobłażliwe traktowanie komunizmu i komunistycznych zbrodniarzy przeszkadza mi ale sam jestem za wolnością wypowiedzi i własnego zdania. Nie muszę się z nim zgadzać ale wytykać Biedroniowi lepiej sentyment do komunistów niż jego życie prywatne.
Zaloguj się aby komentować
#kononowicz #przemocdomowa
@nizarlak-horoszczanski dzownił kiedyś do Majora w nocy po pijaku i powidział że uderzył myszę bo go poniosło po alko. Poźniej tłumaczył że niby ktoś użył generatora i podszył się pod jego numer i do tego miał identyczny głos jak on hahah
@FlDOL gdzie jest nagranie?
ja tam nawet tak łatwo słowom nie wierzę, bo komunikacja niewerbalna to prawie zawsze stanowi większość przekazywanych informacji, zdaje się..
@nizarlak-horoszczanski Kiedyś major wrzucił ale oczywiśćie zostało skasowane. Jest film jak się z tego tłumaczy nieudolnie wystarczy na jego stary kanał wejść jak chodzi z szalikiem na mordzie
Zaloguj się aby komentować