#popularnonaukowa
Tytuł: Strzępki życia. O tym, jak grzyby tworzą nasz świat, zmieniają nasz umysł i kształtują naszą przyszłość
Autor: Merlin Sheldrake
Kategoria: nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 472
Ocena: 8/10
Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5087383/strzepki-zycia-o-tym-jak-grzyby-tworza-nasz-swiat-zmieniaja-nasz-umysl-i-ksztaltuja-nasza-przyszl
Królestwo grzybów jest absolutnie niedoceniane. Pomijając fakt, że często próbuje się podpiąć je pod królestwo roślin, o grzybach mówimy bardzo mało. Nie wykorzystujemy ich potencjału, ignorujemy ich ogromny wpływ na przyrodę i równowagę biologiczną, pomijamy w badaniach naukowych. A przecież grzyby mogą być odpowiedzią na wiele problemów, do których doprowadził rozwój cywilizacji.
Autor omawia nie tylko historię grzybów i rozwoju badań nad nimi, ale też poszczególne typy oraz ich wpływ na świat oraz człowieka. Niezwykle fascynujące były rozdziały o grzybach psylocybinowych i innych, które manipulują organizmami zwierzęcymi i roślinnymi; ciekawy był też rozdział o innowacjach, w których pierwsze skrzypce grają właśnie grzyby - zastosowanie ich w budownictwie, jako opakowania, filtry do zanieczyszczeń, pionierskie organizmy na terenach skażonych, czy jako "szczepionki" dla pszczół miodnych niezwykle pobudza wyobraźnię i zmienia wyobrażenie o tym, jak mogą pomóc człowiekowi w naprawieniu szkód środowiskowych, które wyrządza od wieków.
Ta książka jest fenomenalnym wprowadzeniem do fascynującego świata grzybów. Napisana przystępnym językiem, jest jednocześnie nasycona wiedzą niedostępną na co dzień dla laika. Ogromne zdziwienie wywołał u mnie fakt, że przypisy oraz bibliografia zajmują ~40% książki. Jest to książka od freaka dla ludzi, którzy czują miętę do królestwa fungi.
Prywatny licznik (od początku roku): 13/52
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #grzyby #czytajzhejto #popularnonaukowa #ciekawostkigrzybowe
@Wrzoo My doceniamy bardzo królestwo grzybów
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Puszka Pandory. Kobiety w mitologii greckiej
Autor: Natalie Haynes
Kategoria: Popularnonaukowa
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10
Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5088575/puszka-pandory-kobiety-w-mitologii-greckiej
Jeśli mężczyźni myślą o Imperium Romanum, to kobiety... o mitologii greckiej? Być może. Pewne jest to, że jest coś czarującego w opowieściach o bogach, herosach, i ich interakcjach ze zwykłymi śmiertelnikami. Wielu z nas ma swoją ulubioną postać z tej mitologii, jest ona nam też zazwyczaj lepiej znana, niż nasza rodzima, słowiańska.
Starożytna Grecja była dość androcentryczna. Kobiety nie miały prawa głosu, nie mogły sprawować funkcji państwowych, nie mogły też występować w teatrze. Z książki dowiadujemy się, że dzięki sztukom teatralnym zachowało się wiele mitów i podań, które inaczej mogłyby nie dotrwać do naszych czasów, i często służą one autorce jako materiał do rozważań w poszczególnych rozdziałach.
To skupienie na pierwiastku męskim, na herosach i męskich bohaterach (powielane przez kolejne wieki) według autorki sprawiło, że współcześnie mamy krzywy obraz słynnych kobiet z greckich mitów. Obwiniamy Pandorę o to, że otworzyła puszkę (będącą de facto beczką), Helenę o świadome wywołanie wojny, czy Meduzę o bycie agresywnym potworem, który musi zostać natychmiast zabity.
A historie te mają w sobie coś więcej, postaci kobiece mają głębszą (i często intrygującą) historię, której już nie powtarzamy w mitach. Autorka w swojej pracy analizuje każdy z mitów, przedstawia jego skrótową wersję, a następnie ją rozwija, opierając się na wielu materiałach - nie tylko pisemnych, ale też i na dziełach sztuki i pamiątkach zachowanych z tamtego okresu.
Książka jest bardzo ciekawa i pozwala poszerzyć swoje horyzonty. Zachęciła mnie do dalszego odkrywania mitów greckich i dała na nie świeże spojrzenie. Jest jednak dość intensywna - nie wiem, jak to się stało, ale czytając ją wieczorami, ciężko było mi nie zasnąć mimo chęci dalszego czytania
Prywatny licznik (od początku roku): 4/52
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #popularnonaukowa #mity
@Wrzoo kto obwinia Helenę o wywołanie wojny trojańskiej? Toz to nie ma sensu…
Są wersje, że świadomie i z własnej woli uciekła z Parysem 🤷🏻♀️
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Obecnie większość fizyków (nie wszyscy) uważa, że grawitacja związana jest z istnieniem pewnej hipotetycznie istniejącej cząsteczki, tzw. "grawitonów", które rozprzestrzeniają się w postaci fal. W żaden sposób nie są w stanie jednak wykryć takiej cząsteczki, więc niektóre modele po prostu wklejają taką cząsteczkę ad hoc, bez jakichkolwiek dowodów.
A co, jeśli nie ma żadnych "grawitonów", a fale są wynikiem zakrzywienia "pola", "przestrzeni"? Fale zawsze rozchodzą się w czymś. Jeśli to sama przestrzeń faluje pod wpływem grawitacyjnych anomalii, tak jak woda faluje pod wpływem uderzenia w jej powierzchnię kamieniem. Nie mówimy wtedy, o istnieniu cząsteczki "falonu", czy "kamienionu", lecz mówimy, że to sama woda faluje. Przyjęcie tej koncepcji wymagałoby przyjęcia istnienia powszechnego we wszechswiecie "pola", "substancji", dawniej nazywanego "eterem".
Z ciekawą koncepcją wyszedł pisarz Adam Snerg Wiśniewski, który napisał m.in. "jednolitą teorię czasoprzestrzeni". W książce tej wysunął pomysł, wedle którego cały wszechświat jest "tworzywem", a więc również i przestrzeń jest "czymś". Przestrzeń nie jest brakiem istnienia, miejscem pomiędzy czymś co istnieje. Przestrzeń to również coś istniejącego.
Współcześnie wielu fizyków nabiera przekonania, iż przestrzeń jest "czymś", o czym mówią kwantowe teorie pola, np. takie, wg. których pole bezustannie "pracuje" wypełniając się cząsteczkami "wirtualnymi", a więc bezustannie pojawiającymi się i znikającymi fenomenami kwantowymi.
Ja uważam, że poszukiwanie mitycznego "grawitonu" skończy się fiaskiem, a naukowcy będą coraz bardziej przychylni wobec koncepcji powszechnego pola, czy też "eteru", lub (jakby chciał Wiśniewski) "sprężystej substancji" itp.
#fizyka #popularnonaukowa #rozkminy
"Przestrzeń" jest przestrzenią gdzie działa fizyka więc nie jest całkowicie niczym. Nie odkrył nic nowego.
Swoją drogą cząstki elementarne są fluktuacjami pół kwantowych i teoria pola jest czymś przez co je opisujemy, np. foton
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Spisek. Czyli kto nam wszczepia czipy i inne popie***one teorie
Autor: Tom Phillips, John Elledge
Kategoria: popularnonaukowa
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788367512862
Liczba stron: 384
Ocena: 6/10
Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5048543/spisek-czyli-kto-nam-wszczepia-czipy-i-inne-popie-one-teorie
Dziś przynoszę minirecenzyjkę książki na temat teorii spiskowych. Autorzy w luźny sposób opowiadają o tym, czym są teorie spiskowe, w jaki sposób się je charakteryzuje, a następnie przechodzą do opracowania największych teoriach spiskowych na przestrzeni dziejów.
Mamy więc szeroko opracowane teorie dotyczące illuminatów, lądowania na księżycu, zabójstwa JFK, pandemii (tu najciekawsze jest tło historyczne, czyli teorie, które powstawały jeszcze za czasów pandemii dżumy, hiszpanki itp.), jaszczuroludzi, UFO, kręgów w zbożu i tak dalej.
Myślałam, że książka będzie dość luźna, ale luźny jest tu wyłącznie język i żarty od czasu do czasu. Tak naprawdę jest to bardzo dokładne opracowanie teorii spiskowych, które miejscami było... wręcz zbyt szczegółowe. Tym niemniej, ciekawie ukazuje mechanizmy powtarzające się na przestrzeni dziejów i pozwala zrozumieć, dlaczego ludzkie umysły ciągnie do teorii spiskowych.
Prywatny licznik (od początku roku): 27/52
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazka #ksiazki #popularnonaukowa #czytajzhejto
Nie żebym się czepiał ale UFO to nie teoria spiskowa, no chyba że sam rząd usa i pentagon ją powiela xD
@Reminev przeczytaj, ten wątek jest tam również poruszony
@Reminev jest taka teoria spiskowa, że to wielcy tego świata wymyślili temat ufo aby zjednoczyć (tj. zniewolić) planetę tworząc rząd światowy w obliczu wspólnego wroga. Temat poruszał np Clinton w jednym z wywiadów oraz kilka innych znanych osobistości. Podobno słynne słuchowisko Wojna światów Wellsa było testem reakcji społeczeństwa na inwazję. Sporo osób uwierzyło wtedy, że to prawdziwy atak. Co ciekawe badania po tej audycji prowadził "Radio Research Project". Za wikipedią: "The Radio Research Project was a social research project funded by the Rockefeller Foundation to look into the effects of mass media on society."
Zaloguj się aby komentować