#homm3 #heroes3 #gry #pytaniedoeksperta #hejtopytanie
@rms jak ta gra weszła to grafika, muzyka, grywalnosc, złożoność wgniatały w fotel. Multiplayer i generator mapy to wisienki. Gra była tak mocno zrobiona jak na tamte czasy że długo nie było dla niej rywala. I do dziś robi dobre wrażenie. To prawdziwa Salma Hayek świata gier - komu się podobała za młodu to teraz ją ubóstwia, bo lata jej służą.
@rms ja nie miałem PC dopóki nie skończyłem bodajże 13 lat miałem tylko pierwszą plejkę. Nie miało to znaczenia bo w Heroski miałem naklepanych najwięcej godzin ze wszystkich gier. Po szkole haratało się w gałę a po kopaniu jak już wszyscy byli umęczeni to do kumpla popykać w heroski.
Intuicyjne zasady z fajną głębią i szczegółami jak przy spellach. Fenomenalna muzyka, na pewno w top 10 wszystkich gier wydanych do dziś dnia. Klimatyczna grafika no i właśnie przyjemna mechanika której nie trzeba studiować godzinami żeby w miarę sensownie grać chociaż te godziny później też nie zaszkodzą xD
Ja nie miałem cierpliwości do Morrowinda, HoMM 3 jest znacznie, znacznie szybszy od gier Bethesdy. Małą mapę przechodzi się w 4 osoby w 3 godziny grając na zmianę, bez równoczesnych tur. W Morrowindzie w 3 godziny to ulepszysz sobie umiejętność skakania o 0,5.
@rms To jest ciekawy temat do rozważenia! Polska wydaje mi się specyficzna jeżeli chodzi o popularność gier. Z tego co kojarzę także Gothic i Twierdza w Polsce osiągnęły większą popularność niż np. w US czy na zachodzie (z wyjątkiem Niemiec).
-
Myślę, że pierwszym powodem takiej sytuacji mogło być rozpowszechnienie się w tamtym czasie komputerów. Na zachodzie do grania często służyły konsole, w Polsce królował wtedy Pegasus i jego odmiany, a on nie oferował tak zaawansowanych gier, pod względem grafiki i innych technikaliów, jak PC.
-
Pozostaje pytanie czemu Heroski, a nie inne gry? Rok wydania jest tu dość istotny - w 1999 sporo gier było wydanych na konsole, przez co H3 nie miał raczej dużej konkurencji szczególnie jeżeli chodzi o gry strategiczne. W Polsce jednak różne tytuły dochodziły do nas z opóźnieniem i często nie w legalny sposób. W 2002 światło dzienne ujrzał protokół bittorrent, więc wymiana pirackich kopii stała się łatwiejsza i wydaje mi się, że to również pomogło się rozpowszechnić heroskom.
-
Heroski sporą popularność zyskały na wschodzie - w FR, gdzie bardzo popularne są szachy, taka gra jak H3 miała duże szanse na sukces, a jakby nie patrzeć cała wschodnia i centralna Europ + FR piraciły na potęgę. Jest duża szansa na to, że HoMM3 przyszło do nas ze wschodu.
-
Age of Wonders - główny konkurent dla H3 - został wydany w tym samym roku ale w parę miesięcy później. Zachwyty nad HoMM3 nie ustąpiły i ciężko było zająć ich miejsce. Mi osobiście AoE bardziej się podoba, szczególnie 2 część, ale multi jest zbugowane, nie wiem czy taki sam problem ta gra miała 24 lata temu.
-
No właśnie multi - możliwość gry z innymi graczami bez potrzeby posiadania internetu. Słynne "gorące pośladki", które będąc lapsusem językowym były głównym hasłem promocyjnym tej gry w Polsce.
-
Każdy mógł grać w heroski jak chciał - byli tacy, którzy grali bardziej kompetytywnie, byli też tacy, którzy grali na chillu. To w nich jest fajne. Można się spinać w tej grze, żeby być dobrym, ale nie trzeba, a i tak można czerpać satysfakcję z grania.
Zaloguj się aby komentować