#gulosus

15
121
Wszelkie poprawki "drukarskie" nałożone.
W ciągu 14 dni... niestety roboczych powinienem mieć jeszcze ciepłe egzemplarze
3fbc6a24-dd34-4c8f-b226-c3dd626623c1
Morrak

@gulosus to ja poprosze dedykacje od głównego edytora

Gulosus

@lubieplackijohn Szkieleta z wszą stworzył pewien rosyjski artysta w 1919 r., następnie został prawdopodobnie zamordowany. Typowa historia z Rosji sowieckiej

Gulosus

@Morrak Zgodnie z umową

Zaloguj się aby komentować

Tuż przed wysyłką do druku przedstawiam wycinek stron ze spisem treści monografii o epidemiach pod moją redakcją (i pierwszym rozdziałem).
Mam nadzieję, że tematyka i różnorodność przypadnie Państwu do gustu.
Niniejsza książka zostanie wydana pod patronatem Polskiego Towarzystwa Studentów Farmacji, Bydgoskiej Szkoły Historii Nauk Medycznych, Bloga Historia Farmacji i Studenckiego Koła Naukowego „Uroboros" (UM we Wrocławiu).
W sprawie zamówień proszę pisać na social mediach lub na aleksander.smakosz@pharmacopola.pl
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
76e5b5dc-5ce3-444c-93ac-0d6b0b581826

Zaloguj się aby komentować

W przyszłym tygodniu książkę pod moją współredakcją będę wysyłał do drukarni (czekam jeszcze na numer ISSN dla serii wydawniczej) (format A5, nakład 300 szt., ok 260 str.).
Jeżeli ktoś chciałby przedkupić monografię "Epidemie — od historycznych postaci leku po COVID-19" to zapraszam serdecznie do kontaktu tutaj, na social mediach lub z aleksander.smakosz@pharmacopola.pl.
Cena 40 zł + 12 przesyłka (bezpłatny odbiór osobisty we Wrocławiu)
Spis treści:
Część I. Historia epidemiii i etnofarmakologia
  1. Złoty Eliksir Życia i Konfekty z Pluskwiakami, czyli Piżmo w Lekach na Dżumę od XVI do XVIII w. (Aleksander K. Smakosz)
  2. Dżuma Justyniana w świetle źródeł historycznych Prokopiusza z Cezarei i Ewagriusza Scholastyka (Agnieszka Banaś)
  3. Aromatyczna walka z epidemiami od starożytności po XIX w. — kadzidło, pomander i ocet leczniczy (Marta K. Grochowalska)
  4. "Zachowaniu zdrowia człowieczego, od zarazy morowego powietrza, doktora Antoniego Sznebergiera” — czyli jak żyło się w XVI-wiecznym mieście podczas epidemii moru (Agnieszka Banaś)
  5. Maść Willkinsona i cyjanek potasu. Leczenie świerzbu i tyfusu w obozach koncentracyjnych (Katarzyna Okoniewska)
  6. Morowe remedium. Obraz alkoholu jako ludowego panaceum wobec wybranych epidemii na przestrzeni lat oraz jego miejsce w świadomości społecznej (Łukasz Martowski)
  7. Epidemia zatruć arszenikiem wśród brytyjskich alkoholików w XIX w. (Daniel Damian Grudzień)
Część II. Zagrożenia współczesnego świata i choroby cywilizacyjne
  1. Miażdżyca — epidemia współczesności (Michał Lubczyński, Izabela Cendal)
  2. Choroby nowotworowe jako epidemie XXI wieku – palenie i zanieczyszczenie powietrza sprawcami nowotworzenia (Julia Depta, Monika Wysokińska, Rafał Hrynkiewicz)
  3. Otyłość w ciąży — czy to już epidemia? (Magdalena Okruta, Adrianna Graniak, Jan Jurgiel, Natalia Klimek)
  4. Wybrane aspekty broni biologicznej. Kontekst historyczny i medyczny (Katarzyna Klocek, Wojciech Marcinkowski)
  5. Bakterie wielolekooporne — nadal istotne zagrożenie? (Wioletta Nieścior)
Część III. COVID-19
  1. Wpływ pandemii COVID-19 na samokontrolę i zaostrzenia choroby u pacjentów z nieswoistym zapaleniem jelit (Jakub Jarmołowicz, Natalia Kistela, Aleksandra Snopkowska, Izabela Cendal)
  2. Diagnoza i terapia logopedyczna w okresie pandemii COVID-19 w Polsce (Michał Mazur)
  3. Odpowiedzialność karna za narażenie na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 – analiza legalna (Aleksandra Maciocha)
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
f2ec2967-270b-454e-bce3-50942932cbac
bef67645-bd78-4a8e-86d6-6a80220a5b10
f80c4e08-ca2d-4897-a422-4c44f670cf63

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Październikowa publikacja pod moją redakcją (książka w wersji drukowanej — "Epidemie — od historycznych postaci leku po COVID-19") będzie się składała z 15 rozdziałów (wraz z moim — pierwszym) zaklasyfikowanych do trzech części tematycznych: 1) Historia epidemii i etnofarmakologia; 2) Zagrożenia współczesnego świata i choroby cywilizacyjne; 3) COVID-19.
Najbogatsza w treść będzie część pierwsza (siedem rozdziałów — 130 stron).
Na grafice spis rozdziałów części I.
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
30470ba4-58d2-4da4-9c72-6688d7cc760f
Gulosus

Jeżeli ktoś chciałby kupić w przedsprzedaży proszę o kontakt tutaj, na facebooku, instagramie lub aleksander.smakosz@pharmacopola.pl

Zaloguj się aby komentować

ETER cz. 1
Historia eteru zaczyna się w 1540 r., kiedy to niemiecki botanik i alchemik — Valerius Cordus — poddał destylacji mieszaninę kwasu siarkowego i wzmocnionego wina. Otrzymał dzięki temu nową substancję — eter siarkowy (Aether sulfuricus). (Ten sam autor w 1544 r. otrzymał jako pierwszy olejek eteryczny z kory cynamonowca; jest on również autorem pierwszej środkowoeuropejskej farmakopei). Mimo tak wczesnej syntezy tego leku nie był on szeroko wykorzystywany w medycynie. Sytuacja ta zmieniła się w 1846 r.
19 października 1846 r. bostoński stomatolog — William T.G. Morton zaczął wykonywać szereg prezentacji dotyczących aplikacji "nowego" środka. Używał on eteru, aby zwiększyć komfort pacjentów podczas bolesnych zabiegów dentystycznych. Wkrótce "Aether pro Narcosi" zaczął być coraz powszechniej wykorzystywany. W związku z tym Morton asystował i wprowadzał w stan anastezji pacjentów onkologicznych (usunięcie guza szyi przez Dr. Johna Warrena) i innych.
Eter był również stosowany jako składnik leków złożonych (słynne krople Inoziemcova (rzewień, kozłek lekarski, ekstrakt strzychninowy, nalewka z opium, etanol, eter) oraz rozpuszczalnik (przemysł perfumeryjny).
Współcześnie wykorzystanie eteru w krajach rozwiniętych jest dosyć rzadkie, ale w krajach rozwijających się, nadal ma miejsce jego aplikacja. (Jest on dosyć tani, ma wysoki indeks terapeutyczny i wykazuje wysoką rozpuszczalność w wodzie w stosunku do innych eterów).
Na klipie butelka apteczna (a może bardziej lekarska?) po eterze z mojej kolekcji z lat 1890–1910 wykonana przez firmę Schering.
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
8c940387-bb9e-4e97-be2b-55af7b21fa04
Nebthtet

Patrząc na postęp anestezjologii (i aseptyki), oraz na to, jak robiono zabiegi jeszcze wiek temu NAPRAWDĘ się cieszę, że nie urodziłam się wcześniej

Gulosus

@Nebthtet Czy ja wiem, czy jest do domena przeszłości? Przecież po dziś dzień wykonuje się elektrowstrząsy (np. w przypadku depresji u kobiet w ciąży), jednak trzeba przyznać, iż nie jest to tak efektowne optycznie jak dawniej

Nebthtet

@Gulosus no tak, ale to bardziej wyjątek niż reguła.

Zaloguj się aby komentować

Zapraszam do obserwowania #gulosus
mój blog: https://www.gulosus.pl/
moje czasopismo: https://www.pharmacopola.pl/
Czekolada — symbol pokusy, przyjemności i tajemnicy. Dla wielu z nas panaceum na jesienną chandrę i składnik rozgrzewających napojów. W Europie owoce kakaowca są znane od XVI wieku, a nazwa rodzajowa tego gatunku — Theobroma oznacza „napój bogów”.
Kakao i czekolada a choroby sercowo-naczyniowe
W latach 1994–1998 na ponad 19 000 osobach przeprowadzono badania, podczas których jedna grupa ludzi spożywała czekoladę, a druga w ogóle jej nie spożywała. Wykazano, iż osoby spożywające czekoladę mają średnio o 1 mmHg niższe ciśnienie skurczowe i rozkurczowe krwi (według innych badań średnia była niższa aż o 5 mm Hg!). Dodatkowo jedna z głównych substancji aktywnych zawarta w tym surowcu — epikatechina — zmniejsza prawdopodobieństwo urazów niedokrwiennych serca, a podawanie pacjentom przez 10 dni tej substancji zmniejsza prawdopodobieństwo zawału miejsca sercowego aż o 50%!
Po spożyciu czekolady obserwowano także zmniejszenie stresu oksydacyjnego komórek serca, działanie przeciwzakrzepowe, poprawienie lipidogramu, oraz obniżenie insulinooporności.
Czekolada jako lek na nadciśnienie
Już pojedyncza dawka czekolady powoduje przejściowy wzrost aktywności tlenku azotu (odpowiada on za regulację ciśnienia krwi). Dodatkowo flawonoidy z czekolady powodują cofanie się patologicznych zmian w obrębie śródbłonka budującego ściany naczyń krwionośnych. Dzięki tym efektom przepływ krwi jest niezaburzony, światło żył ulega rozszerzeniu, co skutkuje obniżeniem ciśnienia krwi.
Innym mechanizmem, dzięki któremu kakao może obniżać ciśnienie jest hamowanie enzymu nazywanego konwertazą angiotensyny. Dzięki temu hormon angiotensyna I (reguluje on stężenie soli w organizmie) nie przekształca się w angiotensynę II, która to jest czynnikiem, który podnosi ciśnienie krwi. To działanie przypisuje się pewnym peptydom zawartym w opisywanym surowcu. Podobny mechanizm wykazuje bardzo popularny lek stosowany w leczeniu nadciśnienia — captopril (kaptopryl).
Czekolada jako środek wspomagające odchudzanie
Spożywanie przetworów z kakaowca hamuje wytwarzanie kwasów tłuszczowych oraz ogranicza transport tłuszczów. Dodatkowym mechanizmem, który może sprzyjać odchudzaniu jest wzrost termogenezy w tkance tłuszczowej oraz wątrobie. Przyspiesza to metabolizm tych związków, co wspomaga proces odchudzania.
Nie tylko słodycze
Czy to wszystko znaczy, iż bez żadnych wyrzutów sumienia można spożywać kilka tabliczek czekolady dziennie? Nic z tych rzeczy. Dostępne tabliczki czekolady odznaczają się kalorycznością ok. 500 kcal/100 g. Spożycie takiej ilości nadmiarowej żywności może powodować wzrost masy ciała, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu ciśnienia, insulinooporności i chorób układu krążenia. Chociaż spożywanie słodyczy może także mieć pozytywny efekt!
W pewnym badaniu podawano zdrowym kobietom o poprawnej masie ciała 100 g czekolady zmieszanej z orzechami przez 6 tygodni. Okazało się, iż u osób spożywających czekoladę poziom trójglicerydów został obniżony średnio o 21%! Czyli jedyne co można polecić to zachowanie złotego środka w zrównoważonej diecie
Bibliografia:
Coronado-Cáceres, L. J., Rabadán-Chávez, G., Mojica, L., Hernández-Ledesma, B., Quevedo-Corona, L., & Lugo Cervantes, E. (2020). Cocoa (Theobroma cacao L.) Seed Proteins’ Anti-Obesity Potential through Lipase Inhibition Using In Silico, In Vitro and In Vivo Models. Foods, 9(10), 1359.
Oboh, G., Ademosun, A. O., Ademiluyi, A. O., Omojokun, O. S., Nwanna, E. E., & Longe, K. O. (2014). In vitro studies on the antioxidant property and inhibition of α-amylase, α-glucosidase, and angiotensin I-converting enzyme by polyphenol-rich extracts from cocoa (Theobroma cacao) bean. Pathology Research International, 2014.
Osakabe, N., & Yamagishi, M. (2009). Procyanidins in Theobroma cacao reduce plasma cholesterol levels in high cholesterol-fed rats. Journal of clinical biochemistry and nutrition, 45(2), 131-136.
8696efd0-e501-4443-b1ff-5264b071f0d6
Nebthtet

@Gulosus niby tak, ale spróbuj sobie zjeść 95% czekoladę (Lindt takie ma, w Robalu też chyba są jakieś Magnetic) - to tak naprawdę sprasowane kakao z odrobiną dodatkowego tłuszczu, żeby się nie sypało


Ale co fakt, to fakt - jakość kakao jest kluczowa. Z tych w proszku polecam Van Houten, ma epicki zapach i jest przesmaczne.


A kawa tylko czarna i bez cukru, jak inaczej w ogóle poczuć jej smak i zapach? Z mlekiem i syropami to właśnie te dodatki wszystko zdominują.


PS - miałam w życiu okresy na białą czekoladę, ale jako że z czopków nie korzystałam, to się nie skojarzyło. Teraz już tym bardziej pewnie będzie mnie od niej odrzucać

Gulosus

@Nebthtet Ale jakie wspaniałe desery na takiej wychodzą Ale zgadza się — ciężko aż tak stężoną spożywać. Nie jadłem van Houtena, dzięki za rekomendację!

Nebthtet

@Gulosus oj tak, lody waniliowe z wiórkami z takiej schłodzonej czekolady i listkami świeżej mięty - polecam.

Zaloguj się aby komentować

Obserwuj: #gulosus
Surowce aromatyczne były w dawnej oficjalnej farmacji i medycynie szeroko stosowane właściwie w przypadku każdej dolegliwości. Nie inaczej sprawa się miała z przyprawami. Do najpopularniejszych "medycznych" kondimentów należały: goździki, cynamon, szafran i różne gatunki pieprzu (czarny, biały, długi). Jednak do najszerzej aplikowanego sortu należał, dzisiaj nieco zapomniany, pieprz kubeba, i o jego właściwościach dzisiaj będę snuł opowieść.
Pieprz kubeba występował już w uznawanej za pierwszą polską farmakopeę Farmakopei Krakowskiej.Wchodził tam w skład takich preparatów jak: acetum laureatum compositum (złożony ocet wawrzynowy), aqua aromatica composita a D. Petri Matthiae (złożona woda aromatyczna dr P. Matthia), Elixir universale (uniwersalny eliksir) czy Spiritus cephalicus (spirytus na głowę). W XVIII wieku pieprz kubeba stosowało się na „zawroty głowy”. Na lekkie objawy wystarczyło umieścić owoc w jamie ustnej rozgryźć i ssać. Na cięższe przypadki stosowało się pigułki składające się między innymi pieprzu kubeba kardamonu, lawendy i cukru.
Kolejnym zastosowaniem P. cubeba było leczenie niestrawności. W tym celu przygotowywano Tragema (łakotki cukrowe). Była to postać leku (rodzaj proszku leczniczego) z surowców aromatycznych rozdrobnionych z cukrem. Posypywało się nim pieczywo bądź biszkopt i spożywało pół godziny przed posiłkiem. Jego zadaniem było wzbudzanie apetytu oraz ułatwianie trawienia. Przykładowy lek tego rodzaju Tragea żołądkowa wg. Compedium Medicum Auctum składał się z pieprzu kubeba, gałki muszkatołowej, goździków, macis, tataraku, lukrecji, kminku, kopru włoskiego, mieszanek leczniczych.
Inną zapomnianą postacią leku, często opartą o kubebę, jest Claretum. Postać ten wykonywało się ekstrahując na zimno surowce aromatyczne przy pomocy wina alkoholu z wodą aromatyczną bądź alkoholu. Następnie ekstrakt był ostrożnie filtrowany dzięki czemu był klarowny. Preparat ten był polecany na długo trwające słabości oraz gdy pacjent odmawiał przyjęcia leku w innej formie. Na bazie tego preparatu przygotowywano także rozgrzewające kataplazmy (kompresy ziołowe).
Dalsza część tutaj:
https://www.gulosus.pl/pieprz-kubeba-w-dawnej-farmacji/
8755e2a9-7894-4d1d-8934-ae5f08f50379

Zaloguj się aby komentować

Piżmo w dawnej farmacji
Medykament, składnik perfum, ingrediencja specyfików do walki z czarną śmiercią… Piżmo w farmacji przez wieki wykorzystywano na wiele sposobów. Współcześnie w dużej mierze odeszło się od niego na rzecz syntetycznych odpowiedników, ale nadal wykorzystuje się je w niszowej perfumerii, choć nie tak szeroko jak w chwili najintensywniejszego eksploatowania tego surowca — w XIX w.
Piżmo — surowiec dawnej farmacji
Piżmo jest wydzieliną samców piżmowca/kabargi (Moschus moschiferus L.). Obecnie jest on zaliczany do rodziny piżmowcowatych. Opisywana wydzielina jest wytwarzane przez samce, aby wabić samice (już 10-6 g piżma w litrze powietrza starcza, aby osiągnąć ten cel). Gatunek ten występuje w górach Azji Środkowej (Rosja, Chiny, Korea, Mongolia). Dawniej miejscowa ludność polowała na piżmowce przy pomocy lanc i strzał, współcześnie podczas polowań używa się broni palnej i pułapek. Zwłoki zwierzęcia są nacinane poniżej pępka, stąd wyciągany jest gruczoł napletkowy, który się suszy. U karbagi hodowlanej jest opracowana technika pobierania piżma bez uśmiercania zwierzęcia.
Gruczoł znajduje się na brzuchu między pępkiem a ogonem i ma postać woreczka wielkości 4–6 cm i do 4,5 cm szerokości. Jego masa wynosi 15–30 g. Wewnątrz znajduje się mazista, ciemnobrunatna masa, która po wyschnięciu staje się krucha i gorzka. W handlu dostępne były następujące sorty piżma: piżmo bengalskie, piżmo chińskie/tybetańskie, piżmo tonkińskie, piżmo rosyjskie/syberyjskie/kabardyńskie/moskiewskie i piżmo bucharyjskie.
Za najcenniejsze uważano chińskie, które znowu dzielono na syczuańskie i tybetańskie (lepsze). Piżmo rosyjskie, ze względu na silny zapach amoniaku, nie było dopuszczone do użytku leczniczego. Możliwe, iż wynikało to z częstego fałszowania tego surowca mieszaniną krwi, amoniaku, piżma niskiej jakości, piasku i gliny.
Historia piżma
Pierwsze wzmianki na temat piżma pochodzą z okresu późnej dynastii Han (25–220 r. n.e.), chociaż samego piżmowca wymienia już chiński słownik z III w. p.n.e. Do Indii piżmo dotarło w latach 320–550 n.e. W Europie jakie pierwszy opisał wykorzystanie piżma jako pachnidła Aëtius z Amidy (bizantyjski lekarz z przełomu V i VI w.). W tym samym czasie Varāhamihira, astrolog i przyrodnik z Indii, notował, iż piżmo (obok kasji, wetiwerii, kardamonu, kamfory i drewna sandałowego) stosuje się jako składnik perfum. Rozpropagowanie piżma na Bliskim Wschodzie i w krajach basenu Morza Śródziemnego zawdzięczamy działalności perskich kupców wędrujących ze wschodu na zachód. Już w III w. handel surowcami aromatycznymi kwitł .
Ze względu na właściwości aromatyczne piżmo stosowano do okadzeń i jako składnik pomanderów. Te ostatnie to żywiczno-przyprawowe kule lub “paciorki” mające przeciwdziałać epidemii czarnej śmierci.
Na początku XVI w. na terenie dzisiejszych Czech wykonywano pomander z mastyksu i olejku z jałowca, a w 1613 r. powstało prawo, które zakazywało okadzania miast mieszaniną labdanum, goździków, jałowca, piżma i ambry po godzinie 12 w południe. Aromatyczny dym wytwarzany podczas spalania na specjalnych stosach i w kadzielnicach w miastach z jednej strony miał hamować aktywność “morowego powietrza”, jednak z drugiej utrudniał codzienne funkcjonowanie ludności. Podobne receptury opracowali Nostradamus, Paracelsus i inni ówcześni przedstawiciele zawodów medycznych.
Więcej na: https://herbiness.com/2021/08/02/pizmo-w-dawnej-farmacji/
Zapraszam również na mój blog poświęcony przyprawom z perspektywy botaniki ekonomicznej, farmacji i historii przypraw: www.gulosus.pl, oraz moje czasopismo popularnonaukowe o historii medycyny, farmacji, zielarstwie etc.: www.pharmacopola.pl
#gulosus
d604f173-cc44-4f3d-a473-fa25172d966c

Zaloguj się aby komentować

Najnowszy numer czasopisma Pharmacopola!
Zapraszam do lektury: https://www.pharmacopola.pl/pharmacopola-numer-4-2021/
Patronite: https://patronite.pl/pharmacopola
Spis treści:
Czym otruto Sokratesa? Krótko o starożytnych truciznach. Cz. I, mgr. farm Marta Fijałkowska<br /> Eluzyjski entogen zapomniany przez wieki, Konrad Krajniak
Śladami róży damasceńskiej. Dlaczego najcenniejszy olejek eteryczny na świecie jest symbolem Bułgarii?, Dr Slaviana Holc, Marta Holc
„Sposób długiego zachowania zdrowia” w świetle XVIII-wiecznego poradnika Pons-Augustin’a Allet’za, mgr Agnieszka Banaś
Alchemia nuklearna, czyli dwa tysiące lat transmutacji, Katarzyna Król
Alkohol w czasach zarazy – czyli jak historia uczy nas na błędach Cz. 1, Łukasz Martowski
Aromaterapia w praktyce — problemy, wyzwania i perspektywy Cz. 1, mgr Marta K. Grochowalska
Król,W. (2021). Kolor śmierci, odcień grobu czyli 50 odcieni morderczej zieleni [RECENZJA], mgr farm. Aleksander K. Smakosz
2494f807-818c-4709-9a06-706ab23e0b3c

Zaloguj się aby komentować

Już w październiku premiera książki pod moją współredakcją, wraz z moim rozdziałem "Złoty Eliksir Życia i Konfekty z Pluskwiakami, czyli Piżmo w Lekach na Dżumę od XVI do XVIII w.".
W tej monografii zawarte będą rozdziały dotyczące takich tematów jak: wykorzystanie piżma w lekach na dżumę, historyczne metody walki z epidemiami przy pomocy surowców aromatycznych, epidemia zatruć arszenikiem wśród pijaków w XIX-wiecznej Anglii, obraz epidemii w dziełach kultury, epidemia otyłości wśród kobiet w ciąży, problematyka bakterii wielolekoopornych, zagrożenia ze strony bioterrorystów, prawne aspekty COVID-19, wpływ epidemii SARS-CoV-2 na działanie spółek kapitałowych i wiele więcej!
543b8f4e-61f1-468a-8f2d-fc4de15d657e
siRcatcha

@Gulosus pozycja bardziej naukowa, popularno-naukowa, czy freethinkerowa do posiedzenia na kiblu?

Gulosus

@siRcatcha Każda z nich! Generalnie w formie naukowej jest (struktura, abstrakty, recenzja etc.), ale jednak tematyka jest dosyć szeroka, problemowa i często bardziej popularnonaukowa. Także w większości przypadków język jest bardziej popularny.

Gulosus

@lubieplackijohn Z pewnością! Dzięki!

Zaloguj się aby komentować

Zapraszam do zapoznania się ze swego rodzaju albumem-kroniką czasów pandemii pod moją redakcją: "Zawody Medyczne wobec Pandemii".
https://www.pharmacopola.pl/publikacje-zawody-medyczne-wobec-pandemii/
Ze wstępu:
W pracy, którą przekazuję w Państwa ręce znajduje się naprawdę spora ilość
przemyśleń, zdjęć, opowiadań, memów, komentarzy i wspomnień zawodów
medycznych (farmaceuci, lekarze), studentów kierunków medycznych, literatów,
a także przedstawicieli innych zawodów jak biotechnolodzy, antropolodzy, prawnicy,
dietetycy, ratownicy medyczni i inni. Chciałbym tutaj serdecznie podziękować
wszystkim uczestnikom tej kroniki-albumu czasów zarazy, swego rodzaju
współczesnego „Dekameronu”, oraz lek. Izabeli Cendal za pomoc redakcyjną.
8954c5f1-285a-48f1-a2ef-bc51cd534892

Zaloguj się aby komentować

Gulosus

@tufro Różnie to bywało. Jedni to przypisują różnym surowcom roślinnym i grzybowym, inni chorobom jak padaczka skroniowa... Ale jednak nie na darmo ze sporyszu po raz pierwszy zrobiono LSD;)

pamf

@Gulosus Pewnie ten fakt przyczynił się do powstania legendy, ale jednak proces otrzymania kwsu lizergowego ze sporyszu jest bardziej skomplikowany, niż zwyczajne strawienie

Gulosus

@pamf Oczywista sprawa, ale jednak i LSD i ergotamina to amidy kwasu lizergowego, więc podobieństwa strukturalnego i oddziaływania ich na receptory nie można odmówić. Wiadomo inne pochodne i inna wybiórczość.

Zaloguj się aby komentować

#gulosus
Jak miłorząb NIE poprawia zdolności kognitywnych
Miłorząb japoński jest surowcem roślinnym o ugruntowanej pozycji na rynku. Stosuje się go w formie ziół do zaparzania, ekstraktów płynnych, oraz suchych w formie kapsułek. Jednak czy współczesna medycyna potwierdza wpływ na zapamiętywanie, tej stosowanej od 600 lat rośliny?
Europejska Agencja Leków (EMA) podaje, iż liść miłorzębu może być stosowany w wypadku osłabienia zdolności poznawczych u osób dorosłych, a także wspomagająco w przypadku demencji. Do innych wskazań zalicza się: uczucie ciężkości w nogach oraz uczucie zimnych stóp i dłoni spowodowane problemami krążeniowymi.
Czy miłorząb jest bezpieczny dla wszystkich?
Jak każdy preparat surowiec ten powinien być stosowany z ostrożnością. Bez konsultacji z lekarzem lub farmaceutą może wywoływać reakcje alergiczne, niekontrolowane krwawienia (zwłaszcza przy jednoczesnym stosowaniu leków przeciwpłytkowych) czy nudności.
Nie należy stosować tego surowca w okresie ciąży — powoduje to wzrost ryzyka powikłań oraz wydłuża czas krwawienia po porodzie.
Wpływ miłorzębu na zdolności kognitywne
Istnieje niezliczona ilość badań badająca wpływ liści miłorzębu na pamięć i zdolności psychomotoryczne. Jednak ich wyniki są niejednoznaczne.
W jednym z nich, grupie 54 pacjentów podawano ekstrakt z miłorzębu, od 4 do 12 tygodni. U tych osób częściowo poprawiły się wyniki testów związanych z procesem zapamiętywania, ale tylko u tych, które spożywały ten preparat przez czas ośmiu tygodni. W 2004 roku opublikowano wyniki badań, w którym 3500 osobom przez 2 lata podawano korzeń żeń-szenia oraz liść miłorzębu. Wykazano, iż długie przyjmowanie tych surowców nie powoduje polepszenia koncentracji i pamięci, a stosowanie ich przez krótszy okres powoduje poprawę tych zdolności w małym stopniu.
Bibliografia
Dodge, H. H., Zitzelberger, T., Oken, B. S., Howieson, D., & Kaye, J. (2008). A randomized placebo-controlled trial of Ginkgo biloba for the prevention of cognitive decline. Neurology, 70(19 Part 2), 1809-1817.
Gold, P. E., Cahill, L., & Wenk, G. L. (2002). Ginkgo Biloba: a cognitive enhancer? Psychological Science in the Public Interest, 3(1), 2-11.
Amieva, H., Meillon, C., Helmer, C., Barberger-Gateau, P., & Dartigues, J. F. (2013). Ginkgo biloba extract and long-term cognitive decline: a 20-year follow-up population-based study. PloS one, 8(1), e52755.
665d8966-598f-4150-ad73-9c4a85d89469

Zaloguj się aby komentować

Zapraszam do lektury trzeciego numeru bezpłatnego czasopisma Pharmacopola.
https://www.pharmacopola.pl/pharmacopola-numer-3-2021/
Spis treści:
1.Dym ze spalanych roślin, czyli dziedzictwo etnobotaniczne, Anna Gruszka
2.Mniszek lekarski – popularny chwast czy skarb natury?, mgr farm. Justyna Brzózka
3.Utlenianie herbaty z fascynujących polskich roślin. Część I – Jabłoń, mgr Olga Ozierańska
4.Legendy o herbacie, mgr Wiaczesław Pomnikow
5.Jak leczono w XVIII wieku na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pigułki balsamiczne doktora Krystiana
Jakuba Moneta jako panaceum na wszystkie dolegliwości, mgr Agnieszka Banaś
7.Magia, alchemia, medycyna – skąd się wzięła i czym jest aromaterapia cz. II Od rozbuchanej farmakognozji przez eksplozję w laboratorium po wybuch popularności, mgr Marta K. Grochowalska
8.Percepcja mleka kobiecego i karmienia piersią na przestrzeni dziejów , mgr farm. Paulina Szczygioł
9.Polimery w farmacji. Część I: masa makrocząstek, mgr farm. Michał Zdzisław Rudko
Zapraszam do obserwowania #gulosus
i social mediów (instagram, facebook) @pharmacopolaczasopismo
0572bd12-8bf1-49fc-a10d-36ded42c9f4f

Zaloguj się aby komentować

#gulosus
Po pokonaniu problemów natury technicznej mam zaszczyt zaprezentować ostateczny spis artykułów Pharmacopoli 3/2021.
Premiera 19.06.2021, czyli w najbliższą sobotę!
Poprzednie numery są dostępne bezpłatnie na www.pharmacopola.pl
Pharmacopola jest bezpłatnym czasopismem popularnonaukowym, które zajmuje się humanistyczną i społeczną stroną nauk biomedycznych i ścisłych. Wśród artykułów znajdują się te poświęcone etnobotanice i etnofarmakologii, historii nauki (zwłaszcza farmacji i medycyny), ziołolecznictwu, farmakognozji oraz opisujące współczesne badania naukowe.
Zapraszam do obserwowania czasopisma na instagramie i facebooku: @pharmacopolaczasopismo
b363a758-c9f3-4a33-a6bc-c439d070ad45

Zaloguj się aby komentować

W połowie czerwca zostanie opublikowany trzeci numer Pharmacopoli, a już na początku lipca na stronie będzie dostępna specjalna tematyczna publikacja "Zawody Medyczne wobec Pandemii".
Jest to swojego rodzaju kroniko-album zawierający anegdoty, wspomnienia, zdjęcia, przemyślenia, komentarze i wiersze przedstawicieli zawodów medycznych (farmaceutów i lekarzy), innych zawodów (ratowników medycznych, biotechnologów, dietetyków) oraz poetów, którym bliska jest powyższa problematyka.
Publikacja będzie bezpłatna w formie ebooka.
Zapraszamy do wsparcia naszej działalności publicystycznej:
https://patronite.pl/pharmacopola
P. S. Zapraszamy do przesyłania dodatkowych zdjęć i komentarzy!
b2530303-7261-418e-b31f-ca098877ff97

Zaloguj się aby komentować

Zapraszam do obserwowania: #gulosus
Kmin rzymski w czasach rzymskich
Jedną z najstarszych relacji dotyczących wykorzystania owoców kuminu są tablice pokryte pismem linearnym B. Zostały one znalezione w pałacu w Mykenach (XIV w. p.n.e.). Opisują one także sezam i koper włoski. Według mitów powyższa nieruchomość była domem króla Agamemnona. W czasach, gdy czasy świetności Rzymu miały dopiero nadejść, w Grecji kmin rzymski był już doskonale znany. Dlatego nie powinno dziwić, iż w IV i III w. p.n.e. kumin obok kolendry i oregano jest wspominany w tragediach greckich. W kolejnych wiekach również Rzymianie pochwycili powyższy motyw w tragediach Plauta (254–184 p.n.e.) oraz Terencjusza (195–159 p.n.e.) pojawia się postać kucharza, który wykorzystuje condimenta (łac. przyprawy) pochodzące z dalekich stron. Wśród nich można wymienić cylicyjski szafran, egipską kolendrę i kumin z Etiopii. Do 80 r. n.e. na Bliskim Wschodzie i na obszarze basenu Morza Śródziemnego handel kuminem, a także olibanum i labdanum kontrolowali Nabatejczycy — semicki lud zamieszkujący Półwysep Arabski.
W IV w. n.e. jeden z najważniejszych rzymskich weterynarzy — Pelagonius Saloninus spisał dzieło poświęcone medycynie koni — Ars Veterinaria. W powyższej księdze są opisane trzy leki wykorzystywane w lecznictwie zwierzęcym. Jednym z nich jest preparat na nowotwory chrząstek składający się z odchodów krów, zmielonego kminu i octu. Należało go podawać aż do wyzdrowienia zwierzęcia.
Dioskurydes pisał, iż kumin jest „suchy, gorący i ściągający”; najlepsze sorty miały pochodzić z Etiopii i Egiptu. W połączeniu z podpuszczką króliczą, winem i krwią żółwia morskiego miał działać jako uniwersalne antidotum oraz środek na ugryzienia toksycznych zwierząt. Do innych postaci leku wykonywanych ówcześnie z kminu należą czopki (stosowane na wzdęcia) oraz kleiki (o takim samym wskazaniu). W związku z tym efektem farmakologicznym istnieją podania, iż kumin był uosobieniem rzymskiego boga Crepitusa (odpowiadał on za gazy jelitowe; istnieją przesłanki, iż jest to wymysł pierwszych chrześcijan).
Pozamedycznie w starożytnym Rzymie kmin był wykorzystywany głównie jako przyprawa. W książce przypisywanej Apicjuszowi (łac. De re coquinaria) opisane są trzy sorty kminu: kmin etiopski, kmin syryjski oraz kmin libijski. Jedną z najciekawszych receptur opartych o nią był środek ułatwiający trawienie i przeciwdziałający wzdęciom (ad digesitonem et inflationem). Wykonywało się go rozdrabniając kmin rzymski (2 uncje) oraz dziewięć uncji kminu pochodzącego z Syrii lub Libii i łączono z octem. Po wyschnięciu octu dodawano resztę przypraw (uncja imbiru, uncja ziela ruty, około pół uncji daktyli, uncja pieprzu czarnego) i łączono z dziewięcioma uncjami miodu. Dawka lecznicza wynosiła pół łyżki (0,011 l). Uncja rzymska wynosi około 27,2 g.
Powyższy tekst opublikowałem pierwotnie tutaj: https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/kmin-rzymski-w-czasach-starozytnych/
e42f63cc-0f48-4056-ac93-813744038e3f

Zaloguj się aby komentować