#gownowpis #gry #fallout
@Tylko_Seweryn Nigdy nie skończyłem, ale budowanie bazy mnie nawet bawiło. Więc ogólnie gra nawet nawet tak z 6.5-7/10
Przecież f4 to najgorsza część serii, widać żeś gimbus.
@Tylko_Seweryn mam trochę problemu z F4, aczkolwiek przyznaję, że nigdy nie wziąłem się za jej przechodzenie. Podobnie miałem z resztą jak wychodził F3, jako że od dwóch dekad klasyczne Fallouty pozostają moimi ulubionymi produkcjami, to jak wyszła F3 to podchodziłem do niej jak pies do jeża. Parę lat później, bodajże w lato 2012, skusiłem się żeby spróbować i wsiąkłem na długie godziny - przy czym dla mnie była to pierwsza Bethesdogra w którą grałem. Był klimacik, co by nie mówić. Kolejnych parę lat później podszedłem do NV i to był strzał w dziesiątkę, o to chodzi.
Mam ziomka który również lubi uniwersum FO, i tak jak zgadzamy się że 76 jest pustawa i nieciekawa (jakby był crossplay to byśmy chociaż pograli razem) tak czwórkę ogólnie nawet chwali. Mówi że fajne są pomniejsze historyjki i że też daje radę. Z kolei ziomek z pracy pograł kilka, może kilkanaście godzin i stwierdził że nie czuje w tej grze żadnego celu, tylko robi w kółko to samo i odinstalował :P. Kiedyś się skuszę, ale mimo że już trochę nie grałem w NV to póki co nie mam ochoty biegać w tę i z powrotem, a z tym mi się niestety gry Bethesdy kojarzą. Ale myślę że takie radykalne krytykowanie wynika, jak zazwyczaj, głównie z frustracji ludzi a nie z samego poziomu gry. Myślę że stwierdzenie że to kiepski Fallout, ale niezła gra ma jakieś przełożenie - jeśli się nie oczekuje nacisku na scenariusz i wybory, to na pewno gra oferuje wiele dobrego i można się dobrze bawić, to jednak finalna ewolucja tego produktu, że tak to nazwę. Jednak do tej pory jeszcze mnie nie przekonała
Ale do swobody F2, przekładającej się również na, powiedzmy, scenariusz, dalej mało co ma podjazd
Zaloguj się aby komentować