#demonologiajaponska

46
329
Encyklopedia mitologii japońskiej
157/1000- Jelenie ze świątyni Kasuga
Mały bonus na dziś, rzeźba stworzona z brązu, jest to przedstawienie jelenia ze świątyni Kasuga, obiekt pochodzi z okresu Muromachi, który przypadł w Japonii pomiędzy 1336 i 1573 rokiem. Kasuga to świątynia shinto znajdująca się na terenie miasta Nara, stolicy prefektury o tej samej nazwie. Droga do tego przybytku wiedzie przez park będący domem dla jeleni, które są tutaj bardzo mile widziane, uznaje się je bowiem za świętych posłańców bóstw shinto zamieszkujących świątynię, a także okoliczne tereny. Są one także częścią legendy o powstaniu świątyni, a stało się to, gdy na te ziemie w 768 roku przybył pierwszy bóg czczony w tych okolicach, Takemikazuchi, którego wierzchowcem miał być biały jeleń.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
88ca1d25-144a-463a-8440-9f9aa457fdbf
SpokoZiomek

@AbenoKyerto Jelonki z Nara są bardzo dobrze wychowane i jak się do nich ukłonisz to się odkłaniają. (。◕‿‿◕。).


Inna sprawa że jak są akurat głodne i zobaczą u kogoś w ręku takiego specjalnego herbatnika przeznaczonego do kamienia ich, to potrafią obleźć człowieka jak muchy gówno.


EDIT: gif nie działał to wrzucam szorta:

https://www.youtube.com/shorts/kRnVOOkrMQo

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
156/1000- Imori
Imori to duchy dawnych wojowników, które przeszły transformację w małe yokai o wyglądzie gekona. Zwykle zamieszkują ruiny lub pola bitew będące miejscem ich śmierci, a każdy, kto zakłóca ich spokój, może liczyć na bardzo nieprzyjemne "powitanie".
Legenda: Opowieść dotyczy mnicha znanego jako Jingai Shuso, który dawno temu miał mieszkać w swojej górskiej pustelni na terenie prowincji Echizen. Żył głównie z darów natury oraz pomocy ludzi mieszkających w pobliskiej wiosce, a praktycznie cały wolny czas spędzał na kontemplacji wiary. Pewnego dnia mężczyzna czytał siedząc w pobliżu ruin zamku Yu-no-o, gdy niespodziewanie podszedł do niego miniaturowy starzec, który próbował wciągnąć go w rozmowę. Jako dobry mnich Jingai postanowił nie przerywać swoich studiów, zignorował więc nieznajomego, co ten przyjął z nieukrywanym gniewem. Po kilku kolejnych próbach zawiązania rozmowy mały człowieczek rzucił się na mnicha, który odepchnął go trzymanym w ręce wachlarzem. Istota poprzysiągła zemstę i odeszła.
Niedługo potem przed obliczem Jingaia ukazało się 5 kobiet o takim samym wzroście jak ostatni przybysz. Przybyły, aby poskarżyć się na to, jak mnich potraktował miniaturowego staruszka. W tym czasie wokół mężczyzny zgromadziło się 10 tysięcy małych ludzików z laskami w dłoniach. Wszyscy rzucili się na Jingaia będąc niczym armia mrówek atakujących olbrzyma. W oddali mnich ujrzał ich dowódcę: małego mężczyznę ubranego w samurajski hełm. Mikrus zawołał: "Odejdź i nigdy nie powracaj, w innym wypadku stracisz oczy, uszy i nos". W tym czasie kilka małych istot wdrapało się na jego ramiona i zaczęło podgryzać jego uszy. Jingai szybko zrzucił je i uciekł.
Mężczyzna dobiegł do pobliskiej bramy, gdzie tysiące małych ludzi zdołały go przewrócić. Generał: "Słyszeliśmy, że twoje zachowanie względem naszych przyjaciół było bardzo niegrzeczne. Ukarzemy cię za to odcięciem rąk i nóg". W tej samej chwili w rękach małej armii pojawiły się tysiące maleńkich katan, które powoli zbliżały się do Jingaia. Ten przerażony przeprosił zgromadzone wokół istoty za wcześniejsze zachowanie i poprosił o oszczędzenie swojego żywota. Mały generał przyjął wyrazy skruchy i zezwolił na odejście mężczyzny w jednym kawałku.
Następnego dnia Jingai postanowił dowiedzieć się więcej o historii miejsca, które napędziło mu tyle strachu. Przy okazji zbadał teren odkrywając dziurę w ziemi, w której roiło się od gekonów. Przy pomocy kilku miejscowych wykopał jeszcze większy dół odkrywając, że żyją tutaj tysiące tych stworzeń. Mieszkańcy wioski opowiedzieli mu historię miejscowego zamku, który dawno temu został zniszczony podczas wielkiej bitwy, w czasie której zginęło wielu wojowników. Wszystko wskazywało na to, że dusze poległych nawiedzały tutejsze tereny pod postaciami imori przy okazji sprawiając kłopoty żyjącym.
Jingai uznał, że czas dać należyty pochówek tutejszym duszom. Po zakończeniu modlitwy na miejscu pozostały tysiące martwych gekonów. Mieszkańcy zlitowali się nad ich ciałami paląc je w olbrzymim pogrzebowym stosie, a z ich popiołów stworzyli odpowiedni grób dla imori. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
2969b99d-57d0-4ea5-8311-1309803f4f9f

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
155/1000- Ikuchi
Ikuchi to rodzaj wodnych yokai, które można spotkać zwykle na otwartym morzu, przypominają one kształtem morskiego węża jak opisują to stworzenie liczne opowieści z okresu edo. Ich ciało bez przerwy produkuje substancję, która posiada niezwykle oleistą konsystencję.
Kiedy napotka jakąkolwiek łódź, stwór ten lubi oplatać ją swoim ciałem, które przesuwa po pokładzie jednostki. Ikuchi są podobno tak długie, że manewr ten może trwać wiele godzin, zanim wężowy yokai uwolni łódź od swojego ciężaru. W niektórych historiach trwało to nawet kilka dni. W tym czasie osoby będące na pokładzie muszą usuwać oleistą maź, która zalewa pokład, inaczej ta może doprowadzić nawet do zatopienia jednostki.
Ikuchi jest przedstawiony w dziele Toriyamy Sekiena "Konjaku Hyakki shui", gdzie jest określany jako ayakashi. Jest to jednak błędna nazwa, która odnosi się do zupełnie innego typu stworzeń. Błąd ten jest jednak często powielany przy omawianiu tego yokai.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
e1a2edc0-e237-424e-9bc2-e98d51350246

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Encyklopedia mitologii japońskiej
154/1000- Ikiryo
Ikiryo to dość ogólny termin, którym nazywa się dusze wciąż żyjących osób, które z najróżniejszych przyczyn oddzieliły się od ciała, by przez jakiś czas egzystować samodzielnie. Ich wygląd kompletnie nie różni się od posiadanego przez żyjące ciało. Mogą przybierać typową, półprzezroczystą formę, ale też być nie do odróżnienia od osoby żywej.
Pojawienie się ikiryo jest wiązane z doświadczeniami z pogranicza śmierci, omdleniami, bardzo silnymi emocjami, a także klątwami. Najczęściej wiąże się je właśnie z emocjami lub bardzo traumatycznymi wydarzeniami. Zwykle osoby, których sytuacja ta dotyka, nie mają najmniejszego pojęcia o pojawieniu się ikiryo. 
Wiara w ikiryo jest obecna na terenie Japonii od bardzo dawna, prawdopodobnie już od czasów, gdy nie istniały jeszcze źródła pisane. Według wierzeń dusza ludzka przed śmiercią opuszcza swoje ciało i w tym stanie może chodzić, komunikować się i wykonywać wiele innych czynności. Pokutowało przeświadczenie, że w czasie wojny duch żołnierza mającego umrzeć tuż przed odejściem z tego świata był w stanie ukazać się swoim bliskim, by pożegnać się po raz ostatni. Tak samo dusze ludzi na łożu śmierci miały odwiedzać pobliskie świątynie, by zmówić kilka modlitw, nim dosięgnie ich koniec. 
W okresie Heian ikiryo były tematem różnych opowieści. Z reguły wiązano je z silnym uczuciem (zwykle tyczyło się to kobiety) do drugiej osoby. Miłość mogła być tak silna, że duch oddzielał się od ciała i stawał się natrętnym towarzyszem obiektu uczuć szepcząc do jego ucha miłe słówka. Zależnie od siły miłości duch mógł w niektórych sytuacjach dotknąć nawiedzaną osobę, a nawet i więcej. Jednak rzeczy romantyczne dla bezcielesnej istoty przestawały takimi być dla osoby nawiedzanej, ta mogła więc szybko nabawić się poważnych problemów zdrowotnych. 
Inna postać ikiryo to ta zrodzona z wściekłości oraz z chęci zemsty. Taki oddzielony od ciała byt może zacząć ścigać tych, którzy w czasie żywota dogłębnie ich skrzywdzili. Zwykle są to nieświadome manifestacje, ale istnieją także specjalne klątwy, dzięki którym można całkowicie świadomie nasłać własnego ducha na drugiego człowieka z zamiarem jego zranienia lub zabicia. Najbardziej znanymi przykładami są ushi no koku mairi oraz ichijama. 
W okresie edo ikiryo uznawano za objaw specyficznych "chorób": rikonbyo- syndrom oderwanej duszy i kage no yamai- choroba cienia. Pod tymi terminami kryły się lunatykowanie oraz doświadczenia poza ciałem. 
Wiele przesądów przetrwało do dnia dzisiejszego, szczególnie kwestia ludzi ukazujących się członkom rodziny przed lub w chwili śmierci. Tak samo tyczy się to doświadczeń poza ciałem. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
ecd41072-c8d6-4272-a8d6-0bfc9f83d649

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
153/1000- Iju
Iju to olbrzymie stwory pokryte gęstą, czarną sierścią. Są dużo większe od ludzi, a swoim wyglądem przypominają przerośnięte małpy.
Pomimo dość przerażającego wyglądu są to bardzo łagodne istoty, które żyją na terenach gór, gdzie rzadko dochodzi do ewentualnego kontaktu między nimi i ludźmi. Posiadają podobno niezwykłe moce, jednak opisy na temat iju są w tej kwestii bardzo skąpe, nie ma więc pewności o jakie niezwykłe zdolności tych istot chodzi.
Podróżnicy jak i kurierzy wędrujący górskimi traktami mają największe szanse na spotkanie iju. Jak już zostało wspomniane, nie muszą się oni obawiać ataku z jego strony. Mogą za to spotkać się z prośbą o odrobinę jedzenia. W zamian wędrowiec może liczyć na małą pomoc ze strony iju.
Byt ten narodził się na terenie prefektury Niigata. Jedna z najbardziej znanych historii o iju pochodzi wlasnie z tego regionu i została zamieszczona w dziele o nazwie "Hokuetsu seppu" wydanym w XIX wieku.
Legenda: Pewnego letniego dnia w wiosce znanej jako Horinouchi mężczyzna o imieniu Takesuke otrzymał zadanie dostarczenia dużego zamówienia do Tokamachi, miejscowości oddalonej 30 kilometrów od Horinouchi. Droga wiodła przez miejscowe góry. W połowie swojej dość wyczerpującej wędrówki mężczyzna postanowił zrobić sobie mały postój, by nabrać sił, a przy okazji zjeść trochę zabranego ze sobą jadła. W pewnym momencie gąszcz przed nim rozstąpił się i ze stworzonej w nim luki wyłonił się owłosiony iju. Istota wpatrywała się w zapasy zabrane przez Takesuke, który postanowił podzielić się ich częścią z nieoczekiwanym gościem. Iju z radością przyjął poczęstunek, a poddenerwowany podróżnik odetchnął z ulgą. Obiecał również, że w drodze powrotnej także podzieli się z nim resztą jedzenia. Następnie chciał chwycić swój ładunek i ruszyć w dalszą drogę, zanim jednak zdążył to uczynić, iju ułożył sobie cały bagaż mężczyzny na ramionach i ruszył w kierunku Tokamachi. Kiedy byli już praktycznie na miejscu, stworzenie odłożyło bagaż na ziemię i z powrotem zniknęło na górskim trakcie. Dzięki niemu Takesuke pokonał góry bez nadmiernego wysiłku. Od tamtej pory ten sam iju był podobno widywany przez mieszkańców wioski w pobliżu domów, gdzie czasami zdarzało mu się prosić napotkane osoby o porcję jedzenia. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
01975602-e015-494a-8154-b0d9ae6323c5

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
152/1000- Ichimoku nyudo
Ichimoku nyudo to strażnik jeziora Kamo znajdującego się na terenie japońskiej prefektury Niigata. Jest to bóstwo wodne, które wygląda jak kappa lub bardzo podobnie do wymienionego yokai. Z pewnością różni go liczba oczu, w przeciwieństwie do tamtych stworów posiada on bowiem tylko jedną, ale za to sporą gałkę oczną.
Inne stosowane dla tego bóstwa imiona to kamokoshin oraz hitotsume nyudo. Według przekazów większą część roku spędza ukryty głęboko w głębinach jeziora, ale jeden raz w roku wychodzi na powierzchnię, zwykle ma to miejsce w okolicach Nowego Roku.
Legenda: Historia ta działa się dawno temu, a tyczy się ona ichimoku nyudo, boskiego strażnika, który znudzony ciągłym przebywaniem w wodach jeziora uznał, że już czas na zapoznanie się ze światem zewnętrznym. Podczas zwiedzania okolicy ichimoku natknął się na mały zagajnik, a w nim na konia. Zwierzę było przywiązane do najbliższego drzewa czekając niewątpliwie na powrót swojego właściciela. Ciekawskie bóstwo było zafascynowane niezwykłym stworzeniem, postanowiło więc wspiąć się na konia i przez chwilę zabawić się na jego grzbiecie. Figle na rumaku tak pochłonęły ichimoku, że ten nie zauważył powrotu właściciela konia. Bożek został schwytany, chociaż w wodzie był on nie do pokonania, na lądzie tracił całą swoją siłę. Dlatego też w tej sytuacji mógł jedynie błagać o wolność. 
"Proszę, jeśli mnie wypuścisz, obiecuję codziennie dostarczać świeże ryby. Będę wieszać je na moim magicznym haku pod wierzbą znajdującą się nad jeziorem, musisz tylko zwracać mi hak, abym mógł łowić dla ciebie kolejne ryby."
Właściciel konia uznał, że to dobra inwestycja i wypuścił bożka, który wrócił do jeziora. Następnego dnia, gdy zawędrował do wspomnianej dnia poprzedniego wierzby, faktycznie znajdowała się tam podwieszona na gałęzi dorodna ryba umieszczona na haku z lapis lazuli. W ten sposób mijały lata, mężczyzna zdejmował kolejne sztuki, a hak wyrzucał z powrotem do jeziora. 
W końcu współpraca zaczęła go nudzić, postanowił więc, że po którymś z kolei przyjęciu podarku z ryby nie zwróci magicznego haka. Zatrzymał więc go dla siebie. Gdy to zrobił, skończyły się również dostawy świeżych ryb. Jeśli jednak mężczyzna liczył, że to koniec, był w olbrzymim błędzie. Piętnastego dnia po Nowym Roku jego dom został zaatakowany przez ichimoku nyudo doznając poważnych zniszczeń. Właściciel przez całą noc modlił się w strachu o ochronę Buddy. Kiedy nadszedł ranek, ataki ustały, ale sytuacja powtarzała się każdego roku w tym samym dniu. Aby uchronić się przed gniewem bożka, mężczyzna podarował hak miejscowej świątyni. Gniew istoty tym samym przeniósł się na święty przybytek. Od tej pory co roku kapłani przygotowują się na całonocne czuwanie oraz odparcie kolejnego ataku ichimoku. 
Istnieje także inna wersja historii, gdzie mężczyzna sprzedaje hak jednemu z kupców za niezwykle pokaźną kwotę. Następnie ichimoku atakuje dom mordując całą rodzinę, a przerażeni mieszkańcy wioski wznoszą świątynię, w której modlą się o wybawienie od gniewu boga jeziora. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
28d0bc82-035b-42e8-acb1-79bcc8f9c930

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
151/1000- Ichijama
Ichijama to klątwa, którą można spotkać wyłącznie na terenie japońskiej Okinawy. Należy do grupy zaklęć znanych jako ikiryo i pozwala ona na manipulowanie swoim własnym duchem w taki sposób, by ten nawiedził inną osobę. Ofiarą tej magii mogą stać się nie tylko ludzie, ale także zwierzęta, a nawet uprawy.
Ichijama jest przywoływana poprzez modlitwę do specjalnej laleczki określanej słowami ichijama butokii. Następnie obiekt trafia do garnka i podczas jego gotowania musi zostać określona część ciała ofiary czynionej klątwy. Po zakończeniu rytuału pojawia się duch wyglądający dokładnie jak osoba go przyzywająca. Zjawa dostarcza następnie ofierze mały podarek, zwykle są to owoce lub warzywa takie jak banany, czosnek lub cebula. Krótko po tym przekleństwo zaczyna działać, a osoba doświadcza dziwnych objawów ze strony wybranej w rytuale części ciała. Bez odpowiedniej pomocy czeka ją śmierć.
W pokonaniu klątwy mogą pomóc wyłącznie yuta, osoby w typie szamanów znane praktycznie tylko na Okinawie. By odpędzić złowrogie zaklęcie, należy nałożyć kolejną klątwę, w tym celu yuta wiąże razem kciuki ofiary, a następnie uderza w nie gwoździem intonując swoje własne zaklęcia, zwykle wystarczy to do odpędzenia ichijamy.
Ichijama to zdolności, które najczęściej dotyczą kobiet, są one mrocznym dziedzictwem, które na Okinawie przechodzi z matek na ich córki. Używanie czarnej magii nie jest jednak czymś akceptowalnym, z reguły jest to gwarant ostracyzmu społecznego. Dlatego też osoby takie z reguły ukrywają swoje zdolności przed wzrokiem osób niepowołanych. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
1268d662-8da3-4460-b2c5-1468c447119e

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
150/1000- Ibaraki doji
Ibaraki doji to bohater japońskich legend, potężny demon zakłócający spokój mieszkańców Japonii. Był on podwładnym jeszcze sławniejszego oni znanego jako shuten doji. O samym stworze pojawiło się wiele sprzecznych przekazów, nie do końca wiadoma jest nawet płeć demona, którego przedstawiano zarówno jako płci żeńskiej, ale i męskiej. Wiadomo na pewno, że był przerażającym potworem, którego obawiano się w każdym zakątku kraju. 
Jedna z najbardziej znanych historii na temat ibaraki opowiada o jego aktywności w pobliżu bramy Rashomon, południowej części murów miejskich, które chroniły dawne Kioto. Rashomon została zbudowana w 789 roku, jednak po erze Heian popadła w ruinę, a tereny w jej pobliżu stały się niezwykle niebezpieczną lokalizacją. Miejsce zaczęło przyciągać złodziei i bandytów, a także morderców, którzy uznali obszar za idealne miejsce do porzucania zwłok swoich ofiar.
Z czasem okolica zyskała dodatkowo opinię nawiedzonej przez potwornego demona. Coraz szersze kręgi zaczęła zataczać mroczna legenda o Rashomon no oni, demonie z Rashomon.
W końcu pogłoski na temat potencjalnej kreatury z piekła rodem postanowił zbadać Watanabe no Tsuna, bohater, który niedawno przyczynił się do zwycięstwa nad samym shuten doji. Tsuna posiadł konia i ruszył do Rashomon. Kiedy mężczyzna dotarł do bramy, zerwał się potężny wiatr, który uniemożliwił dalszą jazdę konną, w tej sytuacji Tsuna ruszył dalej piechotą.
Wśród wichury nagle z ciemności wystrzeliła olbrzymią ręka, która chwyciła hełm samuraja. Ten szybkim ruchem wyprowadził cios mieczem odcinając dłoń stwora. Ranny demon zniknął pozostawiając na miejscu odciętą część ciała, a brama Rashomon nie była już więcej nawiedzana. Demon powrócił tylko jeden raz pod przebraniem zwykłego człowieka, by odzyskać brakujący kawałek swojej ręki, później nigdy więcej już nie powrócił. 
#mitologiajaponska
#demonologiajaponska #necrobook
26f92caf-bc19-4bec-84fb-f365cebe1132

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
149/1000- Hyosube
Hyosube to małe, a przy tym niezwykle owłosione humanoidy, które według przekazów żyją głównie na południu i zachodzie Japonii. Uważa się je za krewnych kappy i garappy, od których podobno odróżnia je większa dzikość i chęć do walki. Posiadają duże ilości włosia na swoim ciele, jednak dziwnym trafem nie tyczy się to ich skóry głowy. Poza tym posiadają niezwykle ostre pazury jak i zęby, które często ukazują. Ich owłosienie łatwo zbiera brud, przez co często jest pokryte kurzem, olejem i innymi obrzydliwymi nieczystościami. Mówi się, że nazwa tego yokai pochodzi od wydawanego przez niego dźwięku brzmiącego jak "hyo hyo".
Stwory te żyją zwykle w pobliżu rzek, gdzie zdobywają stanowiące ich główny pokarm ryby. Ich innym ulubionym pożywieniem, które pochłaniają w dużych ilościach, są bakłażany. Podobnie jak kappy uwielbiają wszelkiego rodzaju psoty, a także nienawidzą koni. Są brutalniejsze i bardziej złośliwe od swoich krewnych, ale oprócz tego cechują się też silnym poczuciem honoru.
Spotkanie z nimi jest ekstremalnie niewskazane, samo spojrzenie na hyosube może wywołać ciężką, a przy okazji też zaraźliwą gorączkę, która szybko potrafi przekształcić się w epidemię. Nawet usłyszenie śmiechu tego yokai może doprowadzić do choroby i zgonu w ciągu kilku kolejnych godzin.
Hyosube mają skłonność do odwiedzania ludzkich łazienek, gdzie przesiadują w wannach, a po ich opuszczeniu pozostawiają duże ilości owłosienia oraz obrzydliwy smród. Swoje odpady uznają za świętość, tak więc usunięcie nieczystości przez właściciela domu uznają za potwarz. Istnieją historie, które opowiadają o pechowych osobach wyrzucających odpady po stworzeniu, które za karę zaszlachtowało ich ukochane konie. 
Hyosube są czasami czczone w niektórych świątyniach shinto. Zwykle to rolnicy pozostawiają ofiary z bakłażanów, by przebłagać stwory i tym samym spokojnie uprawiać swoje zbiory. Ci, którzy tego nie zrobią, muszą się liczyć z ewentualnym zniszczeniem upraw. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
bcbf7e41-0184-4a82-89eb-bd8e51f9fd70

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
148/1000- Hyakume
Hyakume można przetłumaczyć jako "sto oczu", co doskonale odzwierciedla wygląd opisywanego yokai, jest on bowiem pokryty niezliczoną ilością gałek ocznych, które można dostrzec na całym jego ciele. Po ich zamknięciu stwór przypomina różowawą bryłę mięsa, którą porównuje się czasami do wyglądu innego japońskiego bytu, nuppeppo.
Hyakume zamieszkuje stare świątynie, które traktuje jak własny dom, dlatego też bardzo nie lubi ewentualnych złodziei. Nocą zamienia się w strażnika przybytku, który patroluje pobliskie tereny w celu ewentualnego wykrycia podejrzanych jednostek. W dzień istota kryje się w ciemnościach, światło słoneczne jest bowiem zbyt jasne dla jej niezwykle wrażliwych oczu.
Zwykle hyakume są bardzo nieśmiałymi stworami, które unikają kontaktów z ludźmi. Zmienia się to jednak, gdy ktoś naruszy teren patrolowany przez stwora. W takiej sytuacji istota odłącza jedno ze swoich oczu, które przykleja się do osoby w celu jej śledzenia i rejestrowania aktywności. W przypadku braku podejrzanych ruchów oko powróci do właściciela, który nie podejmie żadnych wrogich działań. Jeśli poczynania intruza wywołają niepokój hyakume, ten porzuci schronienie i ukaże się przed tą osobą. Wielookie yokai są pacyfistami podczas konfrontacji polegającymi wyłącznie na swoim wyglądzie, którym starają się w takich sytuacjach odstraszyć nachodzących ich terytorium ludzi. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
319d7e3a-f45b-4a60-8a64-4146e88b7ebe

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
147/1000- Hyakki yagyo
Hyakki yagyo to specjalna impreza, którą można przetłumaczyć jako paradę stu demonów. Wydarzenie to rozgrywa się w noce ściśle związane z kalendarzem zodiakalnym. Wszystkie demony, duchy, tsukumogami oraz inne byty nadprzyrodzone zbierają się razem w jeden wielki tłum wędrujący ulicami japońskich miast. Ich świętowanie jest niezwykle podobne do japońskich festiwali wypełnionych tańcem i śpiewem. Mówi się, że paradzie nie z tego świata przewodzą trzy istoty: nurarihyon, nozuchi i otoroshi.
Ludzie, którzy tej właśnie nocy wyjdą na zewnątrz albo też ci, którzy wiedzeni ciekawością postanowią wyjrzeć przez okno, zostaną zabici albo też porwani przez któregoś ze stworów. Podobno jest to swego rodzaju boska kara za ujrzenie tego, czego ludzkie oczy widzieć nie powinny.
Jedyną bezpieczną opcją w czasie nocnej parady stu demonów jest pozostanie w domu. Tym, którzy usłyszą jej odgłosy, polecane jest wymówienie specjalnej inkantacji, którą zamieszczam niżej jako ciekawostkę.
KA-TA-SHI-HA-YA, E-KA-SE-NI-KU-RI-NI, TA-ME-RU-SA-KE,
TE-E-HI, A-SHI-E-HI, WA-RE-SHI-KO-NI-KE-RI. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
9367dfd3-937b-4a5d-904c-b7cf4386a4b0

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
146/1000- Hossumori
Hossumori to tsukumogami, duchy przedmiotu, w tym wypadku związane z hossu, różdżkopodobnym obiektem używanym przez buddyjskich mnichów. Powstają po wielu latach użytkowania przez mistrza Zen, długi kontakt z duchowym światem sprawia, że dzięki temu doznają one oświecenia. 
Muchy i komary latające wokół medytującej osoby były dość poważnym problemem odwracającym uwagę od spraw duchowych. Jednak buddyzm od zawsze uznawał zabójstwo za ciężki grzech, nawet jeśli miało to dotyczyć małych owadów. Dlatego już w starożytnych Indiach wymyślono hossu, dawne narzędzie, które służyło do przepędzania latającego robactwa bez wyrządzania mu krzywdy. Przedmiot miał też swoją duchową stronę, jego użycie symbolizowało odpędzanie złych duchów i całej reszty, która mogła rozpraszać uwagę medytującego. 
Hossumori to byt, który pochodzi z "Hyakki tsurezure bukuro", księgi autorstwa Toriyamy Sekiena. Według informacji zapisanych na jego temat przemiana może nastąpić po dziewięciu latach użytkowania przez mistrza Zen. Jest to nawiązanie do życia jednego z największych buddyjskich mistrzów, Darumy, który miał medytować nieprzerwanie przez dziewięć długich lat. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
6f10e7e1-f0df-4564-8b9e-91df1762fea2

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
145/1000- Hosogyo
Hosogyo jest stworzeniem zaliczanym do grupy wodnych istot znanych jako kaigyo (tzw. dziwna ryba, należy do niej także honengyo omawiany parę wpisów temu), które żyją w wodach otaczających Japonię. Ciało hosogyo jest uderzająco podobne do pospolitej krewetki, za to jego głowę porównuje się do tej posiadanej przez innego wodnego yokai, shojo (także wodnego stwora przypominającego w tym wypadku orangutana). Jego płetwy wyglądają niemalże jak para rąk i nóg.
W ciągu dnia hosogyo poruszają się jak zwykłe ryby pływając w głębinach oceanu. Za to nocą robią użytek ze swoich nibykończyn i wychodzą na ląd, gdzie spędzają czas aż do nastania ranka.
Kontakty hosogyo-człowiek należą do rzadkości, dlatego też stworzenia te są względnie nieznane. Istnieje relacja ze złapania jednego z tych stworków, miało to podobno miejsce w czerwcu 1838 roku na jednej z plaż w prowincji Sagami. Istotę złapano żywcem, następnie stała się ona atrakcją na pokazach misemono (wystawiano na nich często egzotyczne jak i dziwne zwierzęta, tego typu pokazy w XIX wieku cieszyły się w Japonii dużą popularnością). 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
5b01f99b-aca8-49e1-9f36-64b91422dd14

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
144/1000- Hosogami
Hosogami to demoniczne bóstwo, które dawniej uznawano za roznosiciela wirusa ospy. Tak też go przedstawiano: jako małego człekopodobnego demona obsypanego zmianami chorobowymi. Hosogami wędrował od jednej wioski do kolejnej zarażając wciąż to nowe osoby. Ich temperament miał być równie przerażający jak sama choroba. Wierzono, że nienawidzą psów, a także koloru czerwonego, który był w Japonii symbolem dobrego zdrowia. Czerwoną wysypkę pokrywającą ciało uznawano więc za dobry znak dający nadzieję na powolny powrót do zdrowia chorego na ospę.
Rodziny zarażonych często wznosiły kapliczki, które następnie stawały się miejscem modlitw do bóstwa. Miano nadzieję, że hosogami zlituje się i ostatecznie oszczędzi daną osobę. Mimo uznawania go za złego boga wciąż pokutowała wiara, że odpowiednie rytuały oraz ofiary mogą zdziałać cuda i uspokoić jego mordercze zapędy. W ruch szły także różnego rodzaju amulety ochronne mające odstraszyć bożka, a wśród nich najczęściej używane czerwone drzeworyty nazywane akae.
Do walki z ospą zaprzęgano również innych bogów, wśród nich bardzo popularnego sukunabikona, boga uzdrawiania. Organizowano specjalne rytuały nazywane hosogami okuri- odpędzanie hosogami. Całe grupki ludzi grające na fletach, dzwonkach i bębnach wychodziły w tym czasie na ulice tańcząc i śpiewając, co miało pomóc w odegnaniu choroby.
Na obrzeżach wiosek stawiano też małe kapliczki, które miały w ten sposób uniemożliwić wtargnięcie złego boga.
W niektórych regionach hosogami był postrzegany nie jako roznosiciel choroby, ale wybawca. Samą ospę postrzegano zaś jako manifestację zła kryjącego się we wnętrzu ludzkiego ciała. Osoby zarażone modliły się do boga o ochronę i ocalenie, zaś po ewentualnym wyzdrowieniu dziękowały za pomyślne odparcie choroby. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
7254a00a-f3a2-427d-8cc8-48fea5b7178a

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
143/1000- Hoo
Hoo to piękne ptaki porównywane swoim wyglądem do legendarnego feniksa. Są uważane na terenie Japonii za jedno z najświętszych stworzeń istniejących w tutejszym panteonie. Ich różnokolorowe ubarwienie to odzwierciedlenie pięciu chińskich żywiołów, legenda o nich narodziła się bowiem na terenie starożytnych Chin. I tak zieleń symbolizuje drewno, czerwień-ogień, biel-metal, czerń-wodę, a kolor żółty ziemię.
Hoo to symbol pokoju, nigdy więc nie krzywdzą innych istot. Żywią się nasionami bambusa, a ich ulubionym drzewem, na którym lubią przesiadywać, jest paulownia. Gdy przelatują, wiatr w pobliżu cichnie tak jak i wszelkie stworzenia. Głosi się, że te święte ptaki ukazują się na ziemi tylko w miejscach, gdzie panuje absolutny pokój i dobrobyt, a wszyscy mieszkańcy mogą żyć w poczuciu spełnienia. Przez resztę czasu żyją w niebiosach. Jeśli hoo objawi się ludziom, będzie to oznaczać początek nowej wspaniałej ery.
Hoo cieszy się w Japonii powodzeniem będąc często umieszczanym na powierzchniach świątyń i innych przybytków wiary. Stał się on symbolem ognia, słońca, a także rodziny królewskiej, reprezentuje też tak znamienite cnoty jak obowiązek, przyzwoitość, wiara i miłosierdzie. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
3d0fe6b6-17c7-45ed-9a82-dc9db8928b2b

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
142/1000- Hone onna
Hone onna to bardzo oryginalny rodzaj ducha, który pozostaje na ziemi nie z powodu tak prozaicznych emocji jak gniew czy żal, ale ze względu na miłość. Miłość, która sprawia, że zamiast stać się żądnym odwetu bytem yokai ten pragnie wyłącznie ponownego spotkania z dawnym ukochanym. Nieśmiertelne uczucie pozwala im wciąż panować nad gnijącym ciałem i kontynuować nocne schadzki z wciąż żywym obiektem ich westchnień.
Dawny mąż lub chłopak dostrzega swoją oblubienicę jako młodą, piękną kobietę w jej najlepszym okresie życia, jest to maska, którą przejrzeć mogą tylko ci, którzy nie dzielą większych uczuć do tej osoby lub też są silnie wierzący. Tylko oni potrafią przeniknąć przez iluzję i dostrzec prawdziwą postać hone onny: rozkładające się ciało powracające z grobu.
Gdy hone onna po raz pierwszy ukazuje się swojemu ukochanemu, zwykle jest to dla niego szok, który szybko przeradza się w radość wynikłą z możliwości ponownego ujrzenia zmarłej. To powoduje zaślepienie i kompletną obojętność na słowa innych o niezwykłości powrotu kobiety z drugiej strony. Nawet sama hone onna może nie być świadomą tego, czym się stała. Bytem tym kieruje wyłącznie miłość, dla niej tylko istnieje i tylko dla niej powraca zza grobu. Taka sytuacja może trwać całe tygodnie, aż nadchodzi moment zapłaty. Każda noc bowiem ma swoją cenę, nieświadoma tego hone onna przy każdym spotkaniu wysysa bowiem część życiowej energii drugiej połówki. Jeśli nikt nie zdoła w porę przerwać tego "związku", w końcu wciąż żywa połówka z tej pary dołączy do ukochanej w zaświatach.
Dobry przyjaciel lub znajomy ma szansę na wyciągnięcie ofiary hane onny z iluzji i uratowanie jej od smutnego zakończenia. Ale hone onny nie można tak po prostu odrzucić, ta bowiem w dalszym ciągu owładnięta uczuciem będzie powracać każdej nocy do znanego sobie domu. Domostwo można zabezpieczyć za pomocą modlitw oraz czarów, które uniemożliwią wejście istocie, będą one jednak skuteczne tylko w wypadku, gdy chce tego sam zainteresowany. Na nieszczęście dla niego w miarę upływu czasu oraz rozkładu toczącego ciało hane onny wzrasta też moc jej uroku. Większość mężczyzn z czasem ulega dopuszczając ją do siebie i tym samym poświęcając swoje życie dla ukochanej. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
dc684bcd-072d-4180-baae-b6fee39a7800

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
141/1000- Honengyo
Honengyo to wodne yokai, które z niesprecyzowanych bliżej powodów są uznawane za dardzo dziwaczny rodzaj ryb, pod względem wyglądu bliżej im jednak do sporych jaszczurów. Mogą one osiągać nawet ponad dwa metry długości. Mają bardzo elastyczne ciało niczym łasice, a pokrywa je typowo gadzia łuska. Na ich grzbiecie widoczne są czarne, kolczaste płetwy.
Honengyo żyją w głębinach rzek z daleka od ludzi i starają się zbytnio nie wychylać. Do spotkania dochodzi tylko w sytuacjach, gdy same postanowią wypłynąć na powierzchnię.
Bardzo rzadko honengyo wypływają na brzeg rzeki na terenie któregoś z miast, gdzie przyciągają uwagę mieszkańców. Podobno ich widok miał poprzedzać wyjątkowo obfite lata dla japońskich rybaków, uważa się więc je za bardzo dobrym omen na przyszłość.
Najbardziej znane spotkanie z istotą miało wydarzyć się w roku 1866, stwór pojawił się podobno na brzegu rzeki w mieście Osaka. Historia wraz z przedstawieniem yokai ukazały się nawet w gazetach. Stworzenie mierzyło 2-3 metry długości i ważyło na oko około 70 kilogramów. Artykuł informował również o dawniejszych spotkaniach z podobnymi stworzeniami dodając, że zawsze okazywały się zwiastunem mającego nadejść dobrobytu. Wierząc, że i to spotkanie to dobry znak, gazety nazwały istotę honengyo (w japońskim słowo to oznacza bardzo pomyślny rok). Spekuluje się, że w rzeczywistości w tamtym miejscu mogło dojść do kontaktu z salamandrą olbrzymią lub foką, która przywędrowała z wód oceanicznych, jeśli oczywiście uznać, że cała sprawa jest czymś więcej niż tylko legendą.
Niektórzy porównują stworzenie do legendarnej Godzilli, która ukazała się niemal 90 lat po tym, jak honengyo zyskał rozgłos za pośrednictwem japońskich gazet. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
364651b3-3f71-4e45-98c1-06ac76a55d72
sireplama

No... podobieństwo do Godzilli widać...

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
139-140/1000- Honengame/ Hone karakasa
Honengame żyje w wodach otaczających Japonię, jest on jednym z yokai posiadających dar przepowiadania przyszłości. Istota posiada ciało żółwia oraz głowę kobiety, którą zdobią dwa małe rogi.
Z reguły trzyma się z daleka od miejsc, w których mógłby spotkać człowieka. Ujawnia się tylko w sytuacjach, kiedy ma do przekazania ważny komunikat na temat nadchodzącej przyszłości.
Czasami honengame są posłańcami dobrej nowiny, którzy informują o nadchodzących dobrych zbiorach w danym regionie. Wydają także ostrzeżenia o nadejściu suszy, epidemii, klęski głodu i innych katastrofach. Podobnie jak w przypadku amabie wizerunek istoty ma posiadać silne właściwości ochronne. Miał on być doskonałym talizmanem chroniącym przed chorobami i złymi duchami.
Według opowieści z 1839 roku jeden z przedstawicieli honengame został schwytany przez rybaków w pobliżu dzisiejszych prefektur Wakayama i Mie. Obwód istoty wynosił około 5,5, a długość 1,7 metra. Wizerunek złapanego stworzenia rozpowszechniano następnie wśród ludzi jako rodzaj magicznej ochrony.
Hone karakasa
Hone karakasa to tsukumogami powstające ze starych, zniszczonych papierowych parasoli. Słowo "hone" lub też "bone" odnosi się do ich wyglądu, który po usunięciu okrycia z papieru przypomina rybie ości. Można je ujrzeć od czasu do czasu "tańczące" po niebie, jest to znak, że nadchodzi brzydka pogoda.
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
46dae4ee-98b5-466f-9af9-d05aa2845c90
70cf8f62-f6d6-4e33-a5d0-c306c9ed19e4

Zaloguj się aby komentować

Encyklopedia mitologii japońskiej
138/1000- Hoko
Hoko to duchy natury zamieszkujące drzewa liczące sobie wiekowo około tysiąca lat. Wymienia się tutaj choćby mogące osiągać takie liczby drzewa kamforowe. Ciało istoty przypomina psie, w przeciwieństwie jednak do domowych czworonogów nie posiada ona ogona, a jej twarz wygląda niezwykle ludzko.
Spotkania z hoko są zwykle dziełem przypadku, zazwyczaj dotyczy to drwali, którzy podczas swojej pracy mogą natknąć się na krew, która wypływa z drzewa podczas jego wycinki. To oznacza, że we wnętrzu żyje duch natury. Japończycy, a także Chińczycy uznają istotę za jadalną. Szczególnie chińskie relacje opisują proces przygotowywania mięsa hoko, które w smaku ma przypominać psie.
Hoko to japońska wymowa chińskiego określenia tego bytu: penghou. Choć legendy zwykle mówią o drzewach kamforowych, pierwsze znaki w japońskiej nazwie mogą odnosić się też do sakaki, świętego drzewa religii shinto. Istota ma bardzo długą historię, pierwsze wzmianki o niej miały się pojawić w dziele "Hakutaku zu", które istniało już w czasach starożytnych. 
#mitologiajaponska #demonologiajaponska #necrobook
52b374ac-43f7-46bb-93aa-f036721e4798

Zaloguj się aby komentować