w tym filmie ciekawe jest to, że główny bohater reprezentuje dosyć toksyczną męskość, ale to właśnie ona pozwala mu na końcu dokonać heroicznego czynu. Gdyby był po prostu miłym facetem, to by tego nie zrobił
Co knujecie smoluchy?
I nazywał się Kowalski
Zaloguj się aby komentować