#100komiksow

0
2
2/100

Po 2 tygodniach wracam. Cała na pomarańczowo, bo nadszedł czas na "Zmarszczki" od autora, którego warto znać czyli Paco Roca.

Tym razem wkraczamy w świat enigmatyczniej dla nas młodych starości. Tego co ona daje, a co odbiera, a odebrać potrafi wiele, zwłaszcza pamięć. Emilio niegdyś pracownik banku, zaczyna mieć problemy z słusznym osadzeniem się w rzeczywistości. Przeszłość miesza się w teraźniejszością, nad czym nie może zapanować. Staje się on niewolnikiem własnego umysłu, który raz za razem gubi fotografie z obrazami życia i własnej tożsamości. Trud opieki nad Emilio przerasta jego rodzinę, dlatego konieczne staje się przeniesienie go do miejsca, gdzie będzie mieć pełną opiekę, czyli do domu spokojnej starości. Brzmi jak wyrok, ale czy zawsze tak jest? Dzięki "skazaniu" naszego snobistycznego byłego bankiera, na obecność ekstrawertycznego i zadziornego Miguela możemy się zastanowić, czy kiedykolwiek jest za późno na to, by otworzyć się przyjemności doświadczania życia.

Ten komiks sprawił, że mogłam poczuć zarazem nadzieję, jak i ogromny smutek. To mieszkanka, która sprawia, że nie można przejść obok tego komiksu obojętnie. Wręcz przeciwnie, dzięki niemu możemy zmienić perspektywę, nauczyć się czego, wyobrazić sobie coś, co słowami nie idzie opisać. Sama próba zrozumienia chorób otępiennych wydaje mi się karkołomna. Nie można tego poczuć, gdy ma się sprawny umysł, a potem gdy już tego doświadczysz niemożliwe staje się, aby sprawnie to opisać.
Nawet nie wiem co napisać więcej, bo gdy myślę o "Zmarszczkach" coś mnie ściska w środku. Płakałam gdy kończyłam komiks, sama nie wiem dlaczego. Chyba z lęku, że czas zabierze mi to co stanowi o mnie, o moim ja i nawet nie będę mogła z tym walczyć. Chociaż, może z czasem te moje ja, będzie w stanie bardziej otworzyć na nowe? Sama nie wiem, ale nadzieja i smutek to jest to co zostało ze mną i myślę, że te dwa odczucia mogą stać obok siebie, jak równy z równym.

Ocena 10/10
Stron 100
Cena okładkowa 59,90 zł.

#komiksowerecenzje #100komiksow
b71a2b4c-694b-49f4-8280-2555897275cd
121de5da-55c9-4434-b452-d4b44c9425de
5f15f3bf-f296-4299-b855-fd8f18ba6f87
16
GARN_

@Fafalala Mam babcię co ma już 97 czy 98 lat i dawno ludzi nie poznaje, starość nic fajnego

Opornik

@GARN_ ale wszystkich nas czeka.


ja znałem starych ludzi którzy do końca byli jajcarzami i się wygłupiali, jakby byli nastolatkami. oczywiście do momentu do kiedy mózg nie siadł, ta galaretka w głowie.

Fafalala

@GARN_ ja poza opieką nad dziadkiem w liceum z Alzheimerem nie musiałam się nad tym zastanawiać.

Pamietam z tego, że było ciężko, że się denerwował. Co minutę zapominał kim jestem, ale żonę swoją pamiętał. Powiedział o wtedy coś, co mi zapadło w pamięci na wiele lat "Marysiu, kochaj mnie, a wszystko będzie dobrze".

Zaloguj się aby komentować

1/100

Jako że komiksy są moim ulubionym sposobem poznawania historii pomyślałam, że może upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu: poćwiczę sobie pisanie recenzji, a zarazem może choć trochę uda się kogoś z Was zarazić moją pasją i otworzyć na to wyjątkowe medium, łączącym historię i bezkresnym światem wizualiów.

Na sam początek historia kryminalna okraszona duża ilością refleksji nad znaczeniem traumy, czyli "Pacjent" od jednego z moich ulubionych rysowników Timothego Le Bouchera.
Młoda kobieta zostaje ujeta przez policjantów, kiedy zdruzgotana spacerowała po ulicy cała we krwi z nożem w ręku. Zostaje posądzona o brutalne morderstwo całej swojej rodziny. Wiele lat później ze śpiączki budzi się jedyny ocalały z masakry, Pierre- niegdyś nastolatek, a obecnie 21 letni mężczyzna. Pomimo odzyskania świadomości, nie ma kontroli nad własnym ciałem... i psychiką. Nocą nawiedza go tajemniczy mężczyzna w czerni.
Aby pomóc mężczyźnie i zdobyć kluczowe informację dla sprawy zostaje zaangażowana do współpracy z nim ceniona psycholożka Anna. Czy wspólnie będą w stanie dostać się w głąb bolesnych wspomnień i czy w ogóle Pierrowi da się jeszcze pomóc?

Historia jest angazujaca i pomimo prawie 300 stron łyknełam to na raz. Wspaniale przeplatają się tutaj ekscytujace wątki kryminalno-detektywistyczne, z prozaicznym siedzeniem na stołku i gadaniu o tym co skrywa się w naszych głowach. Ani jedno, ani drugie nie jest na wyrost, a każdy z tych elementów jest równie istotny.
Nie muszę nawet wspominać o wyjątkowości kreski, która jest tak przejrzysta i schludna, że idealnie nadaje się dla początkujących komikso-czytelników, którzy nie potrzebują przedzierać się przez gąszcz wyszukanych kresek i stylów graficznych.

Polecam cieplutko.
Ocena: 7/10
Stron: 292
Cena okładkowa: 80 zł

#komiksowerecenzje #100komiksow
3142fa0e-9065-4eb7-9c07-fde4fbace81c
1fa15d15-8664-489a-93aa-5bae47caab33
8
Fafalala

@Dzemik_Skrytozerca supcio, liczę że Ci się spodoba. Czyta się to dobrze, nie jest to poziom "Siedem" D. Finchera ale nadal można się wkręcić.

Piechur

Na #bookmeter też dodają recki komiksów jak coś

Fafalala

@Piechur łoo pa, myślałam że tylko ksionżki. Pomyślę jeszcze czy się przenieść, czy zostać w swojej formie. Ale popatrzę, może sama znajdę inspiracje. 😊

Fafalala

@Piechur popatrzyłam i chyba wolę swoją uproszczoną formę bez raportu łącznie z podawaniem ISBN. XD

Dzemik_Skrytozerca

@Fafalala


Przeczytane.


Poraża chłód w warstwie prezentacyjnej narracji.


Wciagajace. Pomimo wycofanych, mało empatycznych bohaterów. Może chodziło o zachowanie wrażenia reporterskiej perspektywy?


Nie do końca rozumiem, po co narrator ujawnia myśli bohaterów. To trochę za bardzo upraszcza interakcje. Może lepiej byłoby ujawnić jakieś zapiski z pamiętnika prowadzonego później?


Warto. Dzięki za rekomendację.

Fafalala

@Dzemik_Skrytozerca o, fajnie że się zqpoznałeś z tym komiksem.


Tak, świat tam był ponury, zupełnie jak puste korytarze szpitala. Nie bardzo w sumie było z czego czerpać radość. A jak było coś dobrego, to gineło szybko w mroku.


Taak, trochę też mnie to wkurzało, jakby autor nie bardzo wierzył, że czytelnik sam połączy kropki. Momentami to było na zasadzie: "Bardzo mnie to zmartwiło" powiedział zmartwiony bohater.


Jutro wrzucę kolejny, o ile znajdę czas na napisanie tego, bo od dłuższego czasu choruje na niedobór czasu.

Zaloguj się aby komentować