EDIT8: Op nie zjadł obiadu z 13:30 bo czuł, że źe się czuje się i chyba będzie paw dla jego, no i stało się to co stało się miać, miało się… wymiotowałem krwią i treścią, wodnistą w sumie i tak dalej trzykrotnie, ledwo dobiegając do wc z treścią trzymaną w ustach, pomimo iż w sali jest umywalka to jest zastawiona łóżkiem innego pacjenta! 🤬
W międzyczasie przyjechała kolacja 17:30 ale nie zjem, może później. W międzyczasie opatrunek, pod zabiegówka zagadała konfindeciara czy wszystko OK xD żeby nie było, że ja cham i prostak to również zapytałem jak samopoczucie… ona teraz ma sama dla siebie 5 osobową salę, a nas upchnęli w mniejszej w 5 osób w sali cztero osobowej LOL bo co pewnie bo dzień zjednoczenia cip…. śmiechu warte!
BTW oczywiście szpitalny katoliban jako iż piątek jest to musiała być rybka boża bo mięso to niedobra jest.
Dostałem przeciwwymiotne całe te, lepij deczko.