#MusztardoweASD #asperger #autyzm

Jestem mamą asper-dzieciaka.
Potrzebuję spisywać swoje emocje i refleksje w ramach autoterapii.
Uwielbiam czytać wpisy @Fafalala, doskonale rozumiem, jak pisanie pozwala porządkować myśli. Może i dla mnie znajdzie się tu miejsce? A jeśli nawet nikt tego nie będzie czytał, nie szkodzi. Nawet nie wiem jeszcze, czy będę i chcę pisać o tym więcej publicznie.

Moje macierzyństwo wygląda zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałam, że będzie. Co do zasady, ciężko jest wyobrazić sobie ludziom bezdzietnym, jak bardzo życie się zmienia po przywitaniu potomstwa. Jednak jak już się dziecko pojawia, jesteśmy po pierwszym szoku niewyspania, zaczynamy łapać, o co w tym wszystkim chodzi. Sami uczymy się być rodzicami.

Pamiętam, jak ja uczyłam się być rodzicem. Pamiętam, jak często spotykało mnie zaskoczenie, że inni rodzice postępują inaczej. Kiedyś, na 5. urodziny syna przygotowałam w sali zabaw stolik dla dzieci i drugi, dla rodziców. Przy tym drugim siedziałam sama. Rodzice poprzyprowadzali dzieci i zapowiedzieli, że wrócą po nie za dwie godziny. Pamiętam mój szok, że tak się da. Że można dziecko zostawić na przyjęciu i iść na zakupy. Nigdy na to nie wpadłam, bo mój syn był na tyle wymagający, że nawet mi to nie przyszło do głowy. Zawsze musiałam być obok. Niekoniecznie TUŻ obok, ale w zasięgu, żeby w razie, gdyby coś było nie tak, móc zareagować.

Mój syn jest wysokofunkcjonujący, a więc to jeden z tych, którzy "nie wyglądają" na ZA. Zatem i ja długo nie wiedziałam. Długo trwało, zanim uświadomiłam sobie, że nie jestem szurniętą, nadopiekuńczą matką. To moje dziecko potrzebuje mnie bardziej, niż inne dzieci swoich rodziców. W zasadzie, to on nawet nie potrzebuje konkretnie mnie. Potrzebuje kogokolwiek, kto go zrozumie, zatrzyma się czasem z nim na chwilę.

Dzisiaj syn jest w szkole podstawowej. Jest świetnym chłopakiem, swoją wiedzą ogólną lub specjalistyczną z kilku ulubionych dziedzin przerósł mnie już parę lat temu. To jest coś absolutnie fascynującego obserwować jego rozwój, inny sposób rozumowania z tak bliskiej perspektywy. Nieustannie nie mogę się mu nadziwić, podziwiam mojego syna pod wieloma względami. Każdy z nas mógłby się tyle od autystów nauczyć! Ja sama staram się czerpać od syna dla siebie jak najwięcej.
splash545

@Musztarda

Każdy z nas mógłby się tyle od autystów nauczyć!

Zaciekawiłaś mnie, obserwuje i czekam na kolejne wpisy

libertarianin

Jak cię to pocieszy to ja nie wyglądam a mam Aspergera. Da się z tym żyć i można nawet nieźle. Trzeba tylko znaleźć sobie hobby i nie robić z siebie ofiary losu. Ale mam mocno matematyczną pracę gdzie trzeba kombinować i szukać wzorców w danych więc to mi pomaga.

Opornik

@Musztarda pisz pisz, mamy dzieciaki z aspergerem, i tak wymagają więcej pracy od rodziców, ale co do tej nadopiekuńczosci to ci nie do końca wierzę.


my u nas w grupie sobie żartujemy że z pierwszym dzieckiem się cackasz jak z porcelaną, z drugim już mniej, a przy trzecim masz już wyjebane na wszystko.

Zaloguj się aby komentować

Te matury musiały być wyjątkowo stresujące w tym roku.

#polityka


nota moderatora: zdjęcie pochodzi najpóźniej z 2021 roku, a prawdopodobnie z okolic 2013, więc to nie tegoroczne matury były tak stresujące

e3b5fdae-e7c4-4749-8b6e-ea400676bc73
GordonLameman

Komentarz usunięty przez moderatora

GordonLameman

A co Maliniak tam robi?

50086897-2334-484b-99f3-8d55cf0e8326

Zaloguj się aby komentować

zjadacz_cebuli

@festiwal_otwartego_parasola kiedy myślisz, że duda nie może się już okazać większym debilem, on wymyśla coś nowego...

voy.Wu

zaraz będzie adrian poprawiał tą katastrofę na zamach, tylko się kaczor dowie. a co do współczucia dla religijnego dyktatora pacyfikującego strajki kobiet, to pełne zrozumienie. można powiedzieć że był bliski jego sercu.

LordNargogh

Pytanie o czyjej glupocie to świadczy. Biorąc pod uwagę jakim poparciem cieszy się Duda, chyba jednak o glupocie Polaków...

Zaloguj się aby komentować

Pochwalę się, że rzuciłem papierem i odchodzę z tego januszexu. Powodów jest sporo, a sporo osób i tak się pytało "dlaczego?" No prośba. Wszyscy się też pytali, czy już coś mam. I to mnie trochę teraz uderza. U nas jest taki system, że w skrócie, jak zwalniam się teraz to dostaję jeszcze spory hajs z nadgodzin, które wyrobiłem. Tak więc generalnie mam z czego żyć przez następne 3-5 msc na luzie. Mimo to dziwili się, że da się zwolnić i mieć wakacje, a nie od razu nową pracę. Rozumiem, że kredyty itp. Ale to właśnie ta forma niewolnictwa, która mnie uderzyła.
Tak czy siak - latko. Wakacje.
#januszex #wypowiedzonko

Zaloguj się aby komentować

Czas na ankiete

#motoryzacja #samochody #polska #auta
#polityka
7e07fdcb-70fd-42d1-a38e-0630f53d23e5

Czy Izera zostanie uwalona?

294 Głosów
paulusll

@maly_ludek_lego Z tego co kojarzę, a mają to budować u mnie za płotem to nie jest uwalona. Kitajce z Geely/Volvo otrzymali już pozwolenie na budowę fabryki.

Sweet_acc_pr0sa

@maly_ludek_lego brakuje odpowiedzi


"oby"

Anteczek

Ten pomysł od początku był skazany na porażkę. Pieniądze wyrzucone w błoto. Największe koncerny sobie nie radzą, a my bez zaplecza, pieniędzy i kadr sobie poradzimy. I proszę nie mówić, że Chiny sobie poradziły, bo 1. wpompowali w to gigantyczne pieniądze, 2. mają kadry i zaplecze. 3. produkują gówno i kłamią o wynikach testów i sprzedaży.

Zaloguj się aby komentować

Czy oglądasz pato gale? #ankieta

Czy oglądasz pato gale?

259 Głosów

Zaloguj się aby komentować

wiedziałeś, że od pewnego czasu zwykła pepsi zawiera słodziki?

208 Głosów
cebulaZrosolu

@Erebus nawet nie pamiętam kiedy to piłem, chyba z 5 lat temu :D

MarianoaItaliano

@Erebus Podatek cukrowy i optymalizacja podatkowa. Zresztą ja oryginalne Pepsi/Coca-Colę to piję w święta, tak to podróbki z Lidla albo Sainsburego i to w wersji zero bo od cukru kałdun rośnie.

jajkosadzone

Ja juz od dawna nie pije.

Jak wypije z 2 litry na dwa miesiace to bedzie dobrze.

Zaloguj się aby komentować

Kultura picia alkoholu w Polsce jest wręcz szokująca. W weekend do sieci wrzucony został film, na którym były reprezentant Polski Jacek Góralski pije na hejnał coś z butelki po wódce. Środowisko grzmi z powodu promowania takich zachowań. Do grona krytyków dołączył także Jan Śpiewak – aktywista społeczny od lat krytykujący wszechobecny w przestrzeni publicznej alkohol.

Śpiewak z rigczem, nic dziwnego, że polscy kopacze osiągają tak słabe wyniki. W Grecji był kult atletycznego ciała, a w Polsce kult piwnego brzucha.

https://sport.fakt.pl/pilka-nozna/jacek-goralski-swietowal-awans-jan-spiewak-krytykuje-nagranie-pilkarza/v48zdst

#sport #alkoholizm #alkohol #polska

Czy alkohol negatywnie wpływa na osiągnięcia polskich piłkarzy?

205 Głosów
jajkosadzone

Tez afera

Na calym swiecie pilkarze ostro swietuja po zdobyciu mistrza/pucharu.

Przeciez pijany Grealish to juz klasyka gatunku.

jestem_na_dworzu

@cyber_biker

Dorosły człowiek wali wódę. Jan Śpiewak kręci aferę. Jak tu normalnie rozmawiać o alkoholu w społeczeństwie, jak jeden alkoholik a drugi alkofob.

Dzawny

Kurna, nie wpływa bo nie mają osiągnięć. To jak ma wpływać?

Zaloguj się aby komentować

#fafasiezaburza #depresja #mania #psychologia #psychiatria #rozkminy #iinnetakietakie

TLDR: Przeprowadzka... znowu, więcej pierdololo o depresji, moje filozoficzne wybory i brzemię traumy.

39.
Po obserwacji na oddziale B, wróciłam na oddział C. Dzięki bogu, a właściwie dzięki mojej lekarz prowadzącej która wyprosiła to na lekarce specjalistce. Na tym oddziale odwalały się takie maniany, że wprost mówiłam, że ja w tym środowisku czuje się znacznie gorzej i nie ma opcji abym miała tutaj zdrowieć. No wyobraźcie sobie funkcjonowanie ze współlokatorką schizofreniczką która napierdzielała jakieś pasjonujące rozmowy z bogiem po nocy i która zadawała mi pytania stojąc nade mną typu: na jakiej planecie żyjemy? To pierwszy raz kiedy ktoś mnie o coś takiego nieironicznie pytał. Czy mogę to sobie oznaczyć jako achievement?

Nie jestem stabilna, czuje się jakbym nigdy miała już nie być szczęśliwa. Otacza mnie pustka zewnętrzna, a wszystko wewnatrz mnie jest jałowe, płaskie i złużyte. Nie mam na tak wiele rzeczy siły, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość wolnego czasu. To wpędza mnie w większy dół. Na pocieszenie swoje i Wasze czuje ze robię małe kroczki ku lepszemu, przykładowo mogę się skupić na czytaniu chwilę dłużej, albo zasypiam bez potrzeby dodatkowego leku nasennego. Relanium wystarcza. Myśli o zrobieniu sobie krzywdy mam prawie codziennie. Nie mogę od żałować, że kiedy miałam okazję to mocniej nie przeciągnęłam tą żyletką. Samo patrzenie na nowo powstałe blizny generuje we mnie osobliwą mieszankę frustracji i ekscytacji. To nie jest normalne, bo przecież mam i chcę dla kogo żyć.

Czuję też wielkie poczucie winy wobec rodziny i partnera, którzy dwoją się i troją aby mi dogodzić i aby mnie uszczęśliwiać. W tym miejscu czuje, że stoję przed wyborem najwyższego rzędu i muszę zadać sobie zajebiscie, ale to zajebiscie ważne pytanie: czy wybieram drogę życia, czy śmierci? Czy chce dążyć do zdrowienia, czy unicetwienia? To bardzo trudny wybór dla osoby w moim położeniu, ale jest na tyle fundamentalny i kluczowy, że jak najszybciej muszę sobie na to odpowiedzieć. Czy ja chce żyć tak sama dla siebie, czy wybieram powolną (albo nie) drogę zniszczenia lokując wolę istnienia w innych. Mam tak dobre życie, tak wspaniałych ludzi wokół, sama w sobie mam ogromny potencjał, ale z drugiej strony skrywam w sobie kosmiczne pokłady bólu i tyle ran nie tylko na ciele od których chciałbym uciec, których nie umiem zaakceptować, unieść z godnością. Słyszę od tak wielu osób, że jestem dzielna, ale ja tego w ogóle nie czuje, wręcz przeciwnie czuje się słaba i niewystarczająca. Jakbym zawalała jedną rzecz po drugiej.

Cierpię bardzo, tak wiele złego wydarzyło się w moim życiu, a ja nie mogę tego przetrawić jakoś należycie. Miotam się w tym wszystkim jak komar złapany w pajęczą sieć. Dzisiaj po rozmowie z mamą, która totalnie nieświadomie użyła słowa klucza do aktywacji traumy doprowadziłam się do skrajnej histerii. Wyparcie przestało w tamtym momencie działać. Ale nie nie nie, nie mogę o tym pisać, myśleć, wszystko na raz w mojej głowie, sceny jedna za drugą. To się nie wydarzyło, to się nie wydarzyło. Nie nie nie. Nie wytrzymam tego.

Chwała, że są silne leki które są w stanie położyć mnie raz za razem na łopatki, tak abym mogła zapomnieć i stucznie się wyciszyć. Nadal walczę, ale na wspomaganiu.

Wołam @ZygoteNeverborn, bo dopytywał co tam u mnie, więc proszę. :)
8db39da8-4542-41b2-a4ff-56576310b937
Capo_di_Sicilia

@Fafalala Zdrówka byczku. Jak wyjdziesz z wariatkowa i troche sie ustabilizujesz to poczytaj o cwiczeniach TRE i ogolnie pracy z ciałem. Mi to duzo pomoglo.

Dzemik_Skrytozerca

Pomalutku. Spróbuj nakłonić się do prostych ćwiczeń izometrycznych lub kardio - jeśli macie kogoś od zajęć tego rodzaju, to poproś o instrukcję, bo obecność drugiej osoby zawsze lepiej motywuje. Kardio byłoby o tyle fajne, że wyciąga z bezruchu i przywraca rytm.


Dasz radę!

moderacja_sie_nie_myje

@Fafalala Trzymaj się cieplutko wśród tych wariatów, a my tu trzymamy kciuki żebyś wyzdrowiała

Zaloguj się aby komentować

#pytanie #pytaniedoeksperta
@bartek555 śpiewacie na statku szanty? Macie jakieś nowe, czy cały czas klasyka?
@bartek555 ogłosił konkurs na najlepszego mema żeglarskiego

Najlepsze memy pisze życie xD

Wątek: https://www.hejto.pl/wpis/pytanie-pytaniedoeksperta-bartek555-spiewacie-na-statku-szanty-macie-jakies-nowe?commentId=13c11cec-4ab4-48ef-a600-16bc1816fed8

#heheszki #hejto
fb5bea73-974f-46a0-bd4e-9a816a2a2c58
cebulion

bartek555 schrödingera, niby pływa statkami ale nie jest żeglarzem

Zaloguj się aby komentować

Kontrola nawodnienia

Dzień dobry w ten piękny poniedziałek roboczy! #codziennepiciu wypite?
Jeśli nie, to ładnie proszę zrobić sobie przewę na szklankę wody (albo innego napoju, który Was nawodni).

#woda #picie #odwodnienie
Wrzoo userbar
fe13804d-1a1d-4f93-af4a-03c61776535b
ytilibuuun

U mnie 3L na dobę (kranówa)

Giban

Dziś wypiłem może litr do tej pory, zdecydowanie za mało, muszę nadrobić po robocie

Curumo

W pracy wypijam 3-4l w domu w ogóle mi się nie chce pić, muszę się zmuszać. Dzięki za przypomnienie hehe.

Zaloguj się aby komentować

Następna