Zrobimy sobie dzisiaj piórowy piątek, bo akurat wpadłem na pomysł
Witojcie. Czy słyszeliście kiedyś o takim urządzeniu, jak pióro wieczne? To świetnie! A słyszeliście o stalówkach? Też świetnie! Bo ja dzisiaj o nich.
Każde pióro wieczne ma stalówkę. Jakby nie miało, to by było kulkowym czy innym długopisem. Te stalówki są wykonane z różnych materiałów (stal, złoto 14, 18, 21K, pallad). Jedne są miękkie, drugie sztywne (przypominam że złota nie znaczy miękka a stalowa sztywna - patrz złoty Sailor i stalowy Diplomat), jedne małe, drugie duże, każde spełnia jedną funkcję - ma szurać po papierze. Mają design w różnym stylu (tradycyjne, hooded nibs, inlaid nibs) z różnymi zdobieniami, najczęściej nazwą bądź logiem marki. Ale nie wszystkie. Są też takie dumnie prezentujące IRIDIUM POINT
No to o co cho.
Jak już powiedziałem, zadaniem stalówki jest szuranie po papierze. I tak jak kropla powoli drąży skałę, tak i chropowata powierzchnia papieru przez lata może ścierać stalówkę, zwłaszcza złotą. Dlatego też na samym końcu przyspawana jest tyci pyci mała kulka, która jest twardsza niż reszta stalówki. I przyspawana jest do wszystkich stalówek jakie są, z każdego materiału jaki jest. To właśnie jest ten słynny "Iridium point". Zawiera też nieokreśloną bliżej ilość irydu, bo kulka jest jego stopem (albo i nie) i może być go tam całe wcale. Ale się mówi iridium point bo tak się przyjęło. Grunt, żeby było twarde jak Drake pod gimnazjum.
Tak więc stalówki Iridium point są ani wyjątkowe, ani iridium, a jak się tym chwalą na stalówce, to znaczy że niczym innym nie mogą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ot #ciekawostki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#piorawieczne
Witojcie. Czy słyszeliście kiedyś o takim urządzeniu, jak pióro wieczne? To świetnie! A słyszeliście o stalówkach? Też świetnie! Bo ja dzisiaj o nich.
Każde pióro wieczne ma stalówkę. Jakby nie miało, to by było kulkowym czy innym długopisem. Te stalówki są wykonane z różnych materiałów (stal, złoto 14, 18, 21K, pallad). Jedne są miękkie, drugie sztywne (przypominam że złota nie znaczy miękka a stalowa sztywna - patrz złoty Sailor i stalowy Diplomat), jedne małe, drugie duże, każde spełnia jedną funkcję - ma szurać po papierze. Mają design w różnym stylu (tradycyjne, hooded nibs, inlaid nibs) z różnymi zdobieniami, najczęściej nazwą bądź logiem marki. Ale nie wszystkie. Są też takie dumnie prezentujące IRIDIUM POINT
No to o co cho.
Jak już powiedziałem, zadaniem stalówki jest szuranie po papierze. I tak jak kropla powoli drąży skałę, tak i chropowata powierzchnia papieru przez lata może ścierać stalówkę, zwłaszcza złotą. Dlatego też na samym końcu przyspawana jest tyci pyci mała kulka, która jest twardsza niż reszta stalówki. I przyspawana jest do wszystkich stalówek jakie są, z każdego materiału jaki jest. To właśnie jest ten słynny "Iridium point". Zawiera też nieokreśloną bliżej ilość irydu, bo kulka jest jego stopem (albo i nie) i może być go tam całe wcale. Ale się mówi iridium point bo tak się przyjęło. Grunt, żeby było twarde jak Drake pod gimnazjum.
Tak więc stalówki Iridium point są ani wyjątkowe, ani iridium, a jak się tym chwalą na stalówce, to znaczy że niczym innym nie mogą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ot #ciekawostki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#piorawieczne
@Rozpierpapierduchacz Ej, ale italic nibs nie mają kulki, prawda? Więc " I przyspawana jest do wszystkich stalówek jakie są" to trochę nadużycie?
@Wrzoo Tak jak mi to teraz wytknęłaś, to całkiem spore XD.
Stalowe stuby, nowe Noodlersy bez kulki...
Ale! Złote już mają kulę, tylko zeszlifowaną na płasko
@Rozpierpapierduchacz Lamy w sumie ma taką udawaną kulkę.
@Rozpierpapierduchacz
Są jeszcze takie cudaki jak Pilot Parallel Pen do kaligrafii, gdzie stalówka składa się z 2 równoległych blaszek. Tutaj stalówka nie tylko kulki nie ma, ale w ogóle jest do stalówki niepodobna
Zaloguj się aby komentować