Niektórym może to umknęło (mi umknęło), ale PGE dla celów (podobno) ułatwienia sobie rozliczeń, podzieliło prosumentów na różne okresy rozliczeniowe. Część została na starym podziale 06/12, reszta otrzyma(ła) kolejny rachunek za skrócony okres (do końca lipca, do końca sierpnia, do końca września itp.). Potem kolejne okresy rozliczeniowe będą trwały już przez pół roku, czyli do końca stycznia, do końca lutego itp. Podział odbył się na podstawie losowania, jaki okres rozliczeniowy wylosowaliśmy można sprawdzić na tej stronie, podając swój numer PPE (Punktu Poboru Energii).
Najbardziej stratni wydają się tutaj ludzie z okresem wrzesień/marzec, ponieważ ich kolejny rachunek przypadnie na okres zimowy, a nie zbilansują sobie tego nadwyżkami z trzech miesięcy lata i będą mieli jednorazową sporą dopłatę. Dalej już nadwyżki będą bilansowane rocznie.
https://www.gkpge.pl/dla-domu/strefa-klienta/dokumenty-i-formularze/formularz-prosument-harmonogram-rozliczeniowy
#fotowoltaika #energetyka #pge #prosument
Jak się to ma do zapisu, że masz prawo na wykorzystanie swojej nadwyżki w ciągu 12 miesięcy? Czy można napisać wniosek o zmianę na ponowne rozliczenie 12sto miesięczne?
@Kesik Możesz nadal rozliczyć z poprzednich 12 miesięcy, jeżeli został ci nadstan.
Jeżeli natomiast na koniec czerwca 2024 roku nic ci nie zostało, wyszedłeś na zero lub miałeś dopłatę, to dostaniesz fakturę za np. lipiec i sierpień - tu zbilansujesz i odłożysz trochę w wirtualnym magazynie, powiedzmy 600 kWh.
Kolejny okres rozliczeniowy będziesz miał wrzesień-luty włącznie. Przez te miesiące produkcja jest niska, zużyjesz 600 kWh z magazynu lipiec-sierpień i gdyby rachunek kończyło się w grudniu, to byś zbilansował na zero albo z niewielką dopłatą. Ale jeszcze masz styczeń, luty. A na te miesiące już nie masz nic w magazynie żeby zbilansować. I cyk, fakturka do zapłaty za te miesiące, gdzie masz najwięcej zużycia, jeżeli grzejesz prądem. No a potem już jest przesunięcie, bo kolejna faktura to 6 miesięcy marzec-wrzesień, robisz większy magazyn (bo już odpadł ci styczeń i luty) i wystarcza ci na styczeń i luty kolejnego roku.
Czyli generalnie będą ludzie ostro w dupę na tym jednym rachunku.
@GazelkaFarelka ale po cenie jak za 12 miesięcy? Jak tak to spoko. Jak nie to odpowiednie pisemko, że chyba kogoś posrało.
@Amhon co po cenie jak za 12 miesięcy?
@Amhon Przeczytaj mój komentarz niżej - TLDR tak, kogoś posrało.
Ci, którzy wylosowali rozliczenia 09/03 i do tej pory nie mieli nadstanów (najgorszy scenariusz), będą mieli do zapłaty rachunek za de facto styczeń, luty, marzec, które normalnie by zbilansowali majem, czerwcem. Ale jako że okres rozliczeniowy kończy się w marcu, to sorry, płać. Nie ma bilansowania wstecz, że za pół roku na kolejnym rozliczeniu naprodukujesz i oddadzą ci tą kasę.
@GazelkaFarelka na bank nie. Ale będziesz miał większy abo.
@Amhon Pierwsi szczęśliwcy którzy mieli okres przesunięty o 2 miesiące, do sierpnia, już dostają faktury prognozowane na 2 x 300 zł na przykład. Bo PGE doskonale wie, że będą mieli dopłatę.
@Amhon https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=21231476#21231476
Tu typ który wylosował przesunięcie o 2 miesiące i już wiadomo że będzie miał dopłatę (bo każdy okres rozliczeniowy kończył bez żadnych nadwyżek), więc PGE już mu usłużnie rozłożyło należność na raty na rachunki prognozowane.
Nie mogę już edytować wpisu, ale zrobiłam symulację na podstawie rzeczywistych danych (oczywiście na potrzeby symulacji założyłam że rok do roku dane są takie same), plus trochę naciągnęłam bo założyłam że więcej komuś pójdzie na ogrzewanie, żeby pokazać na czym polega szwindel.
W rozliczeniach jak do tej pory osoba ta miałaby cały czas nadstan i płaciła tylko opłaty stałe.
Po przesunięciu okresu rozliczeniowego, zamiast styczeń, luty, marzec zbilansować sobie produkcją w maju i czerwcu tego samego okresu rozliczeniowego, jak było do tej pory - będzie musiała dopłacić.
Tej nadpłaty PGE nie odda już nigdy przy żadnej kolejnej fakturze, bo jak przez kolejne słoneczne pół roku nazbierasz sobie na magazyn, to zużyjesz ten magazyn na kolejne pół roku zimowe, nie będziesz mieć nadstanu żeby "zapłacić" wstecz za te miesiące gdzie nastąpiło przesunięcie żeby PG oddało ci tą kasę.
Tu i tak jest wersja optymistyczna, bo zakłada że każde półrocze wcześniej kończyło jakimiś nadwyżkami i jesteś w stanie w dużej mierze zbilansować się oszczędnościami sprzed roku. Gdybyś każde pół roku wychodził bez żadnych nadwyżek, to byłoby do zapłaty za ponad 2500 kWh a więc rachunek na ~4000 zł.
@GazelkaFarelka czas 12 miesięcy na odbiór wynika z ustawy odnawialne źródła energii art. 4, a nie widzimisię dostawcy.
@Amhon Oczywiście że je odbierzesz, tylko po prostu ci zbraknie. Bo nie będziesz miał tyle w magazynie, żeby odebrać za miesiące zimowe, na które nastąpiło przesunięcie. A nie można "odbierać" a konto przyszlych okresów rozliczeniowych. Możesz odebrać tylko z aktualnego i poprzedniego, w sumie z 12 miesięcy.
@GazelkaFarelka ja nie rozumiem gdzie jest zmiana. Ten cykl magazynowania jest taki sam niezależnie czy rozliczenie jest miesięczne czy dwunastomiesieczne. Co jeszcze zmienili?
@Amhon Zmiana jest momentu, kiedy dostaniesz rozliczenie i kwotę do zapłaty. Jeżeli dostaniesz rozliczenie akurat w takim momencie, że jesteś w bilansie grubo na minusie (bo własnie skończyła się zima), to będziesz miał srogą dopłatę.
Dla uproszczenia całej sytuacji:
Wyobraź sobie że kończy ci się okres rozliczeniowy z końcem grudnia. Dostajesz fakturkę, tylko opłaty stałe, w jednych miesiącach zużyłeś sporo, ale w innych naprodukowałeś sporo, wyszło na zero, niech będzie nawet delikatnie na plus - zostało ci jeszcze po rozliczeniu jakieś 20 kWh w wirtualnym magazynie.
Trwa zima, grzejesz chatę, prąd ciągniesz, fotowoltaika nie produkuje zbyt dużo jeszcze. I nagle jeb, PGE wystawia ci ni z tego ni z owego rozliczenie w marcu, za styczeń i luty. Nadal jest roczne bilansowanie, bo jakbyś miał z poprzedniego roku jakieś nadwyżki jeszcze, to by ci uwzględnili, ale w tym momencie nie masz jeszcze czym zbilansować, bo z poprzedniego roku niewiele zostało, a za ten rok produkcja dopiero będzie. Jakby wystawili ci fakturkę w lipcu, to już do tego czasu w magazynie by ci się nazbierało i byś zbilansował na zero.
Ale nie. Oni se wystawili fakturkę w marcu, jak jesteś jeszcze na minusie no i tak wyszło 1500 zł dopłaty psze pana. Płać pan i gówno nas obchodzi że rozliczyliśmy pana wcześniej niż powinniśmy, nie dając szansy oddania do sieci i zbilansowania sobie.
Kumasz?
@GazelkaFarelka nie wyjdzie Ci tak, a przynajmniej nie w u mnie tauronie. Od tego jest roczna estymacja opłat żeby nie dopuścić do sytuacji, w której w lecie płacisz zero, a w zimie 2 tys. miesięcznie. Po prostu będziesz płacił co miesiąc 400 zł i po sezonie letnim zostanie Ci nadpłata, która pochłonie zima.
Ogólnie ja z Tauronem walczyłem, bo oni estymuja w górę czyli mimo fotowoltaiki wychodziło, że 8 miesięcy miałem nadpłatę, a potem płaciłem przez 4 miesiące po 500 zł. Ma to jakiś swój sens, ale ja tak nie chciałem i już mi w ogóle nie estymuja.
@Amhon w PGE tak nie było - to raz, a dwa że nie wyjdzie ci tutaj nadpłata, którą będzie można rozliczyć i finalnie dostać jej zwrot.
W rzeczywistym rozliczeniu wyjdzie po prostu że brakuje ci kWh i trzeba będzie dopłacić.
@GazelkaFarelka nie dostaniesz żadnego zwrotu. Wystawiają fakturę rozbita na 6 druczkow, z czego 2 lub 3 będą już zapłacone. Tak działa nadpłata w tauronie.
@Amhon tak, uproszczenie z mojej strony. to miałam na myśli mówią zwrot - że odliczy ci od przyszłego rachunku.
@Amhon w obecnym rozliczeniu PGE nie ma żadnych prognoz i żadnego potem odliczania - po prostu raz na pół roku rozlicza się kWh pobrane, kWh oddane i uwzględnia jeszcze te nadmiarowe z poprzedniego okresu rozliczeniowego, jeżeli jakieś zostały. Jak masz zero albo nadstan, to płacisz tylko stałe opłaty. Jak jesteś na minusie, to dopłacasz.
To już jest rzeczywiste rozliczenie, więc choćbyś za pół roku miał nadstan, to już ci nic nie odliczą. Bo w momencie wystawiania rzeczywistego rachunku byłeś na minusie.
Teraz cały szwindel polega na wystawieniu ci rzeczywistego rachunku w momencie jak jesteś na minusie, tak żebyś akurat musiał zapłacić a nie poczekają z rozliczeniem pół roku żebyś zdążył nazbierać i nie być na minusie.
@Amhon https://www.hejto.pl/wpis/skok-na-kase-pge-czyli-jak-sprytnie-sobie-wykombinowali-zeby-zrobic-prosumentow-
Tu masz symulację kwot do zapłaty, w zależności od tego jak zostanie przesunięty okres rozliczeniowy.
To jest przypominam obliczone rzeczywiste rozliczenie, czyli takie, którego potem już się nigdzie na żadnej kolejnej fakturze nie odlicza. PGE wystawia faktury szacunkowe a konto tego co będzie do zapłacenia i w rozliczeniu najwyżej będzie różnica kilkudziesięciu złotych w zależności ile zużyjesz i wyprodukować.
Zaloguj się aby komentować