Wpis miał tylko ponarzekać na nierówność grzbietów, a zamienił się w pełniprawny wysryw.
#ksiazki #czytajzhejto #mag #narzekanie
@Cerber108 ani mi nie mów. Ostatnio MAG dołożył na okładce nazwisko tłumaczki na dodrukach Gaimana. Normalnie szlag mnie trafia jak to widzę, bo w całej reszcie tomów tego nie ma 😤
@l__p to dowaliłeś do pieca, akurat tylko "Oceanu" mi brakuje, niedługo kupuję.
@Cerber108 akurat Ocen dorwałem jeszcze ze stara okładka, ale Drażliwe Tematy i Rzeczy Ulotne nie 😑
@Cerber108 no popatrz na to 😪
@l__p Drażliwe tematy też mam z dodruku sprzed roku i faktycznie jest ten dopisek, szczerze powiedziawszy nawet nie zauważyłem, co najwyżej podświadomie.
@Cerber108 czasy jakości już minęły, teraz nastał czas dziadostwa.
@Cerber108 popatrz jeszcze na to 😭
@l__p no to właśnie w taki sposób były spartolone dodruki Zanzibaru, Przedrzeźniacza i Fahrenheita od MAGa. WszystkIe książki w serii ładne, zaokrąglone, tylko dodruki Gibsona niewiele niższe, a te trzy maszkary wyższe od reszty, grzbiety jakieś bezpostaciowe, a grafiki na nich oczywiście przesunięte. Fuszerka po prostu. Jak to zobaczyłem w ŚK to się za głowę złapałem i miałem nadzieję, że to tylko jakiś zrzut wystawili - niestety nie. W nowszych dodrukach Artefaktów na szczęście jedyną bolączką jest wysokość.
@Cerber108 Druk zleca się tej drukarni, która (deklaratywnie) utrzyma termin i ma najniższe ceny na papier i druk. Więc pierwszy tom idzie do jednej drukarni, drugi do innej a dodruk pierwszego jeszcze gdzieś indziej. A każda drukarnia ma własną specyfikację, własne szablony, wykrojniki, profile kolorystyczne, dostępny papier itd. Kiedyś normalną rzeczą było, że wydawnictwo w procesie przygotowawczym, dostosowywało się do wymogów drukarni. Dziś ten etap się pomija, bo tak jest po prostu taniej. Ludzi, którzy mają o tym pojęcie jest coraz mniej i trzeba im zapłacić. Podobnie jest z samą oprawą graficzną. Obecnie pani Kasia z drukarni dostaje od wydawnictwa maila: na froncie proszę umieścić tekst (...). I umieszcza.
Wszystko dziadzieje. Sami jesteśmy sobie winni, bo zgodziliśmy się na to.
@Cerber108 ostatnio jak w Empik dobierałem książki to zapytałem pani o co chodzi to mi wyjaśniła, że teraz są bardziej eko i nie pakują książki podczas transportu osobno do kartonów tylko luzem zbiorczo.
Jedna książka była tak poniszczona, że wymieniłem sobie na lepszy egzemplarz do stał stacjonarnie na półce.
U mnie wszystkie Sullivany (saga epok) są takie same. Twarda okładka na plus podczas transportu empikowego się nie zniszczyła
@inty w kartony nie pakują już od kilku lat, ostatnie książki w paczce od nich dostałem pod koniec 2021. Ogólnie niektóre egzemplarze przychodzą czasem tak porozwalane, że ręce opadają. Ja do tego jestem perfekcjonistą, pedantem i wiele innych, tak więc nawet mniejsze defekty mnie wkurzają, z drugiej strony kupuję produkt "nowy", tak więc też takiego oczekuję.
@l__p @osobliwy @Sahelantrop @inty to jest jakiś nieśmieszny żart. Na 7 książek kupionych w ostatnim tygodniu, 3 mają krzywy grzbiet, 43% procent jest kurwa spartaczona, nawet od cholernego Vespera.
@Cerber108 można zwrócić
Zaloguj się aby komentować