Ja zdziwiony, pytam jakie 230 jak na displayu wisi cena 130 złotych. Pani tłumaczy że 130 jak się ma naklejki. Jakie, kurła naklejki. No okazuje się że mają jakąś akcję że za ileś wydanych złotówek, dostaje się naklejkę i jak się ich uzbiera odpowiednio dużo to jest ta zniżka.
No więc pytam panią, gdzie na tym displayu wisi taka informacja. Bo ja tam nic nie widzę, ani na cenówce ani na samym displayu. A z tego co wiem to prawo mówi że taka cena jaką jest na półce to obowiązuje przy kasie. Pani mówi że jest "zeszyt" do zbierania tych naklejek przy kasie i tam wszystko jest wyjaśnione. Ja mówię że taka informacja powinna być gdzieś na cenówce tych garnków, albo obok regału bo w tym momencie prawo stanowi że cena na półce ma być ceną przy kasie.
Pani zakłopotana, stwierdziła że w tym przypadku musi wezwać kierownika sklepu. Powiedziałem że nie ma potrzeby, nie chcę być pieniaczem i odłożyłem ten garnek.
No ale zastanawiam się kto ma rację. Czy ja jestem wapniakiem i się czepiam czy mam rację?
#gownowpis #zalesie