@dziadekmarian właśnie tego nie mieli w sklepie i wczoraj się nim zainteresowałem w necie, ale skoro nie ma paramterów to niech spadają.
@Platysma to prawda, m.in. przez dyskwalifikujące parametry olałem kiedyś Zarę, ale wczoraj na skórę wziąłem Magnificent Black oraz Full Moon. Minęło 13h, a obydwa są nadal wyczuwalne + obydwa miały projekcję. To jest wynik powyżej przeciętnej nawet pominąwszy podziały cenowe. Obecna daleka baza tego pierwszego brzmi niestety nieco tanio (ale bez tragedii, poza tym wcześniej było lepiej), natomiast drugi teraz jest ok, a wcześniej to był nie mój typ ujęcia nut skóry.
@kris1111 jeśli bawisz się w 10-20 zł/ml, to wiadomo że nie masz tu czego szukać. Na fragrze w baze zapachów jest ponad 81 000 pozycji. Cokolwiek Zara by nie wypuściła za te 100 zł, to zawsze znajdziesz coś z podobnymi nutami i lepszego jakościowo. Grunt, że nawami ani flakonami Zara nie daje do zrozumienia, że to miały być plagiaty. I chyba rzeczyście w niektórych przypadkach to plagiaty nie są. Co do jakości - ta seria Zary wypada znacznie lepiej niż średnia dziesięciu ostatnich nowości, które pojawiły się w Sephorze/Douglasie. Pomijam już, że za ok. 1/4 ceny. Wypada też lepiej pod kątem oryginalności i jakości od wielu tanich arabów przewijających się na tagu. Ja Ci nie każę nic kupować, sam zresztą nic nie kupiłem. Mówię tylko, że być może 5 min spacerem od Twojego domu jest całkiem fajnie i jeśli te trzy odlewki po 60 zł, które kupiłeś w tym tygodniu, okażą sie niestety mierne, to spacerek do Zary może być Twoim najfajniejszym perfumowym doświadczeniem w tym tygodniu.