Zależy mi na sporym bezpieczeństwie i raczej żeby to był pasyw, czyli żebym nie musiał przy tym chodzić za dużo i się tym interesować każdego dnia i żeby można było inkasować jakiś dochód cały czas, a nie tylko na koniec inwestycji przy jej zamknięciu.. Stopa zwrotu nie musi być zawrotna.
Niestety, mi przychodzi do głowy tylko inwestycja w kawalerkę w pobliskim mieście 60 tys. mieszkańców.
Ale z uwagi na fakt, że rząd szuka kasy i wziął pod lupę mieszkania to nie wiem czy to dobry pomysł.
Ma ktoś może jakiś inny pomysł?
#inwestowanie #inwestycje #mieszkanie #nieruchomosci #gielda