Zaczynam coraz częściej myśleć, że tak jak niektórzy są predysponowani do zostania w przyszłości lekarzami, prawnikami czy kasjerami, tak ja jestem predysponowany do popełnia samobójstwa. To jest mój życiowy cel — stanowić co najwyżej przestrogę dla innych jak nie postępować. Być tym mitycznym "kolegą, który się zabił" podczas nakrapianego opowiadania sobie historii z życia. Niczym więcej. Może do tego właśnie dąży moje życie. Może zbyt długo próbowałem sam siebie oszukać, że wcale tak nie jest. Rozważałem to setki razy i zawsze mi chodziło o bezsens i brak satysfakcji po prostu. Nie mam przyjaciół, rodziny, za ruchaniem nie przepadam. Nawet teraz dalej mnie męczy czy życie ma sens czy nie - ja go w każdym razie nie widzę jakoś na dłużej, tak by mnie wciągło. Zabić się nie umiem, prędzej sobie rozp#%@%@?e życie.
Wesołych świąt
myrkur

Powodzenia w realizacji swoich celów życiowych!

Okrupnik

@Petrorogal trzymaj się opie, można z tego wyjść, i to nie sznurem

Quake

@Petrorogal selekcja naturalna

Bilu

@Petrorogal No życie nie ma sensu. My nie mamy przeznaczenia, jesteśmy maszynkami do uczenia się. Ludzie myślą, że są wyjątkowi i nie ma do nich instrukcji. Prawda jest taka, że instrukcja jest i powinno się jej trzymać i naprawdę chcieć. Polecam terapię i psychiatrę

ivanar

@Petrorogal jak byłem młody to mówiłem zawsze"jak tak można samobója strzelić, ja jakbym był pod ścianą to bym poszefl na ciężarówkę żeby mieć z 8k podstawy i sobie grać w gierki ile chce na zjeździe albo wyjeżdżał na wakacje" teraz jestem dorosły i coraz częściej to rozumiem

Quake

@Petrorogal nikt.

o widzę, że padł już klasyk

5961171d-ed32-4e69-ad47-b6affe77390a
Bilu

@Quake Bo jak ludzie żrą tabletki na ból głowy, to nie są wyjątkowi, bo wiedzą że jest duża szansa, że zadziała, ale jak ma pójść na terapię, która działa, to nie, bo jest płatkiem śniegu, a jego mózg jest wyjątkowy i nie jest zbiorem neuronów i endorfin. Oczywiście trzeba aktywnie pracować nad sobą, a nie pójść trzy razy i powiedzieć, że nie dziala

Quake

@Bilu niemożliwe że terapia nie pomogła na pewno na jakieś gówno chodziłeś jakieś psychotropy serio jakie schizy co ty gadasz źle chodziłeś.

mówię ci, źle brałeś inne spróbuj ja ci ja ci przepiszę nie da się, że nie pomogły co ty gadasz inne musisz spróbować bo różne są

Petrorogal

@Quake Ojej brakowało mi tego

Tau_Y

@Bilu terapia działa albo i nie w zależności jak dogadają się i zrozumiesz z terapeutą jak masz problem z komunikowaniem swoich potrzeb i w ogóle z innymi ludźmi to powodzenia w rozwiązaniu problemu, do którego nie możesz się dokopać. Terapeuta nie jasnowidz, jak nie umiesz mówić tym samym językiem to się nie dogadasz i jak w takiej sytuacji ma działać terapia. Problem jest we mnie bo nie mówię ludzkim głosem tylko filozofującego pojeba I co z tym zrobić? Żyje się i wegetujme jakoś od czasu do czasu żyjąc nadzieją, że może kiedyś pójdzie się na innym terapie i będzie git i do rzeczy a nie po 10 wizyt z wstępnym wywiadem i pierdoleniem

Zaloguj się aby komentować