Zabójcze pierdy. Owady z rodzaju Lomamyia, znane popularnie jako beaded lacewings, to krewniacy złotooków żyjący głównie na obszarach tropikalnych i subtropikalnych naszego globu. Żarłoczne larwy jednego z gatunków tych owadów upodobały sobie termity i opracowały ciekawą metodę obezwładniania swoich ofiar: żeby unieszkodliwić termita, wydzielają ze swoich odwłoków trującą, gazową substancję.

Za jednym zamachem – czy może raczej, za jednym pierdem – jedna larwa jest w stanie unieszkodliwić do sześciu termitów, które po takim zagazowaniu przewracają się i nie są w stanie się podnieść. Paraliż trwa przez około trzy godziny, a jeśli nawet w tym czasie termit nie zostanie pożarty, tak czy inaczej ginie, najwyraźniej porażony na amen. Tylko największe termity są w stanie wyjść z tego cało, co najwyżej lekko oszołomione.

Jakby tego było mało, larwa przed użyciem swojej zabójczej broni stara się wycelować końcem odwłoka w okolice głowy termita, żeby zwiększyć skuteczność ataku. "Pierd" zaczyna działać na ofiarę po upływie od jednej do trzech minut.
Sama larwa jest w początkowych fazach rozwoju zaskakująco mała w porównaniu do przeciętnego termita, więc jej siła rażenia jest tym bardziej zdumiewająca. Wciąż jednak nie do końca wiadomo, co wchodzi w skład jej "pierda" i która dokładnie substancja czyni go tak zabójczym. W każdym razie, cokolwiek to jest, działa tylko na termity, a nie na inne owady.

Na zdjęciu dorosły owad z rodzaju Lomamyia.

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych
dee1d428-ac48-41e5-a009-3f63e15a1629
CzosnkowySmok

Nawet nie wiedziałaś za jakie złoto się bierzesz

Papa_gregorio

Znowu złotooki! Nie to że narzekam, fascynujące stworzenia jak widac

Zaloguj się aby komentować