Odebrałem z paczkomatu notatnik Rhodia Dot Pad. Rhodia to marka bardzo często polecana użytkownikom piór wiecznych. No to wyjąłem pióra EF, F, i przede wszystkim dwa flexy. EF i F zgodnie z oczekiwaniami wciąga nosem. Większym wyzwaniem miał być Noodler's Ahab, który jako flex leje więcej a i stalówkę ma lekko drapiącą.
No i ten.
Nic.
No to wyjąłem ostateczne dzieło zniszczenia - Conklin Duraflex z rozwalonym feedem (nadal - jak ktoś trafi Jowo Omnifex to dajcie znać, muszę wymienić XD).
Jako że feed walnięty, to z niego się trochę leje i na środku gwiazdek stał atrament. I jakby to... Co ja wam w ogóle będę mówił, zobaczcie sami.
Oj chyba ta marka na dłużej że mną zostanie XD
@Opornik nie wiem czy zdążyłeś sobie kupić, ale ja zdążyłem jakbyś był ciekawy
Ciekawe dociekania
@Rozpierpapierduchacz jestem pod wrażeniem, jak ten Ahab pozwala różnicować grubość kreski. Czy po kilku miesiącach mocnego flexowania stalówka nie zaczyna lać za mocno?
@Req86 ani trochę, nadal jest sztywna. Największy problem Ahaba to szyny które widać w 2 czy 3 miejscach, ale to też jako tako udało mi się wyregulować przez ustawienie stalówki.
Duraflex z kolei był bardziej miękki, i nawet łatwiej się nim flexowało i szyn nie zostawiał. Tylko ten cholerny feed.
Ostatecznie tak się wkurwiłem, że jak docisnąłem to stalówkę też wygiąłem XD
A, tak na dokładkę, bo nie wiem czy wiesz: "Noodler's Ahab vs Rhodia Dot Pad" to też Ahab
Tak żebyś miał pełny obraz różnicowania linii
@Rozpierpapierduchacz śliczne
@Rozpierpapierduchacz grubo widzę
@Rozpierpapierduchacz też mam Rhodie do bulletjournala, bardzo fajny notatnik, piękna okładka i bardzo przyjemna w dotyku. następny na pewno kupię taki sam.
@Rozpierpapierduchacz jako osoba bez konta na wypoku po zobaczeniu lewego dolnego rogu "xD"
Zaloguj się aby komentować