dzien 4/∞ (niedziela)
dystans: 3000 [m]
czas: 25:05 [min:s]
Jeszcze slabiej niz wczoraj. Ale nie o bicie rekordow tu chodzi, a o utrzymanie DYSCYPLINY.
Zanosi sie na dlugi i monotonny pamietniczek, dlatego daje tag do czarnolistowania: #limonkowewiosla
I do przodu!
Stay tuned
I cyk tag leci do obserwowanych
Jakąś diete trzymasz zią?
@yeebhany oczywiscie: zre mniej
zaraz rymbka z grzybami wchodzi jako danie glowne
@Lime mmmm rymbcia! tyle pływasz to pewnie i sam łowisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@yeebhany Mam kumpla "fanatyka wedkarstwa". Raz na rok udaje mu sie wyciagnac mnie na lowienie.
@Lime Szalejesz, kolego. Tag leci do obserwowanych 😀
@Mortadelajestkluczem @Krokiruks
10 min na rowerku póki co xD
@SuperSzturmowiec no i zajebiscie! tylko utrzymac systematyke! no i zrec mniej (powiedzial kołcz z ponad 10kg nadwaga xd)
@Lime Twoje BMI wynosi: 24,44, wartość prawidłowa niby tak ale mam bebech
@SuperSzturmowiec to chyba by trzeba zaczac uskuteczniac jakies cwiczonka na bebech? ja bede martwil sie tematem jak pierw 12kg zrzuce
@SuperSzturmowiec Cumplu to 10 minut, które poświęciłeś, żeby być silniejszym. Bądź z siebie dumny, najtrudniejszy jest pierwszy krok i narzucenie sobie dyscypliny. Utrzymaj ją, a niedługo będzie mocny progres!
@Lime Trzymam kciuki w utrzymaniu dyscypliny! Tag poleciał do obserwowanych
@Lime Cumplu, jak przeżyjesz trzeci dzień to najgorsze za Tobą. Może tego nie czujesz, ale mięśnie przystosowują się do wysiłku, organizm przestawia metabolizm i powoli, z dnia na dzień jesteś silniejszy i bardziej wytrzymały. Nie na każdym treningu będziesz pobijał osobiste rekordy - ba nawet nie na każdym powinieneś do tego dążyć.
Ale każdy kształtuje Twoje ciało i charakter. Zaraz będziemy mieli w społeczności prawdziwego galernika!
U mnie dzisiaj średnio, ale DYSCYPLINA w formie minimalnej utrzymana:
-
obudziłem się przed budzikiem i nie drzemałem w ciągu dnia
-
wyszedłem na zewnątrz
-
zająłem trochę głowę pisaniem i idzie mi coraz lepiej (to w ramach ćwiczeń umysłu)
-
no i ogarnąłem mieszkanie, co jest moim zdecydowanie największym sukcesem i jakimś drobnym cardio
Z minusów, lęki były silne, więc poza hydroksyzyną wleciało Relanium (ale używam tylko doraźnie i chłop się pilnuje, żeby nie wpaść w nałóg).
Trzymam za Was kciuki Cumple i Cumpelki, razem jesteśmy silniejsi niż osobno.
@TheLastOfPierogi Małymi kroczkami ale systematycznie do przodu. Człowiek gdy nie podejmuje się codziennych czelendży, na dłuższą metę gubi się.
Zaloguj się aby komentować