#takietam #luzneprzemyslenia
@GucciSlav daj im jeszcze rok, za rok przestaną się chwalić bo te pół litra będzie dziennie
może chodziło o piwo albo wino ?
@bimberman chodziło o wódę
@GucciSlav niestety taka jest nasza kultura :( polska nie jest tutaj wyjatkiem
@Daewoo_Esperal nie byłbym taki negatywny. Naprawdę jest coraz lepiej pod tym względem. Jak komuś mówię, że nie mogę pić wódki, bo mam od niej rozum krótki to nie ma wcale tego nachalnego męczenia, żebym jednak w siebie lał alkohol i jest zrozumienie sytuacji.
Wiadomo, są ludzie i taborety, idealnie nigdy nie będzie ale jak się porówna to do tego jak wyglądało to kiedyś a jak jest obecnie to jest znacznie lepiej.
Nawet po swojej okolicy widzę, że nie ma tylu meneli gdzie jak Google pierwszy raz robiło objazd i zdjęcia okolicy to sporo tałatajstwa utrwaliło.
Teraz tylko głównie z Ukraińcami jest pod tym względem kłopot.
@DiscoKhan Ja też stosuję podobną strategię i też zauważyłem, że nie ma takiego naporu jak 15-20 lat temu. Mam dwóch braci, najmłodszy sporo młodszy niż ja i z kolei jego kumple i on jak już coś piją to wódę. Szybko, dużo i mocno. Chociaż ostatnio wypalił, że też odmawia bo nie może pić wódki, bo mu bije na dekiel i odpalą się tryb agresywny. I w tej kohorcie wiekowej też nie ma naporu "ze mną nie wypijesz"
@SzwagierPrezydenta ja to nawet jak z kumplami starymi gadałem jak kontakty urywałem ale gdzieś na ulicy się minęliśmy to prostu z mostu mówiłem co u mnie jest nie tak i dlaczego wpadać przestałem. Niby chlejusy ale żaden nawet podśmiechujki na ten temat nie zrobił tylko z taką zadumą głową kiwali. Też się poogarniali zresztą z tego co widzę.
Na szczęście się piosenka dezaktualizuje:
https://m.youtube.com/watch?v=OmqfmENGmSI&pp=ygUhemUgbW7EhSBzacSZIGJyYWNpZSBuaWUgbmFwaWplc3og
@GucciSlav No są normalni ludzie i są ludzie taborety bez żadnego wyczucia, trudno
@GucciSlav aż przychodzi na myśl szósty zmysł Pezeta;
"w tym kraju pijesz kiedy się cieszysz, pijesz gdy jesteś smutny, ludzie zamienili miłość do życia w miłość do wódki". Nie że sam jestem święty i mam inne plany jak dziś wrócę po fusze do domu...
My nie pijemy na butelki pijemy na półki
Na wypadek wszelki nosimy piersiówki
@GucciSlav wieki wlewania wódy do chłopskich gardeł przez szlachtę zbiera swoje żniwo.
Na szczęście coraz więcej osób zdecydowanie zaznacza, że nie pije wódki. Ja po wyjeździe z Polski, czyli wykluczeniu czynnika środowiskowego, przestałem całkowicie pić alkohol.
@madhouze trudno stwierdzić gdzie wyjechałeś, ale czynnik środowiskowy polega na tym, że w takich dojczach, francji, italii itd nikt cię nie łapie za gardło i nie wlewa szpyrytusu pierdoląc "ze mną się nie napijesz"?
nie chcesz, nikt nie namawia ani pod chuj nie bierze
i to jest piękne
@VonTrupka w moim przypadku UK, ale chodziło mi również o odbicie się od swojego "rodzinnego" środowiska.
Klasyczne "ze mną się nie napijesz" wywołuje u mnie śmiech. Tak samo jak osoby, które twierdzą, że nie są uzależnione, bo piją tylko piwko, dwa dziennie, ewentualnie setkę. A prawda jest taka, że po całym dniu pracy, taka dawka wystarczy do upicia się, czyli klasyczny schemat uzależnioniowy radzenia sobie z rzeczywistością, ale w Polsce się o tym nie mówi, mimo że, z dziada pradziada Polacy są wódą ogłupiani.
@madhouze nikt nie mówi, wszyscy widzą
zwłaszcza rano przed robotą w małych sklepikach, gdy panowie chowają setuńcie za pazuchy, a panie do torebek
@madhouze cieszę się, że są tu takie osoby. Osobiście nie znam nikogo, kto nie pije. Większość ludzi jakich znam to codziennie piffko, a w sobotę to już wiadomo - trzeba się nawalić, by zapomnieć o smutnym życiu
@GucciSlav alkoholicy to największa patologia w tym kraju i jeszcze są z tego dumni, na hejto też cały czas pojawia się jakiś dzban ze zdjęciem i chwali się jak pije alkohol.
@cyber_biker ta patologia od razu - to odmień pić
@cyber_biker podaj swoją definicję alkoholizmu
czy zaczyna się już od bycia bahorem, gdy na chrzcinach rodzinka odpala szampana i opierdala wódę i śliwy w szpyrytusie?
Ostatnio laska do mnie podbija, że w weekend wychlała SAMA pół litra i jeszcze SAMA była w stanie do domu wrócić.
@GucciSlav ja to bym się zaczął zastanawiać czy nie wyglądam jak żul skoro losowi ludzie do mnie podbijają i mówią ile wypili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@GucciSlav jesteś lekarzem?
@GucciSlav Gdzie ty pracujesz?
Laska ładna chociaż?
@Opornik Taa, ładna pijąca 40 stka xD
@cyber_biker
To ja mam jakis dziwnych znajomych i wspolpracownikow chyba, bo nikt mi sie nie chwali :(
@bartek555 Chciałem wrzucić jakiś komentarz o mieszkaniu w pływającym mieście co ma zbiorniki na wodę o pojemności 700 metrów sześciennych, ale odpuściłem bo jest piątek wieczór itd.
@bartek555 może ściany mają uszy i z januszexu nikt nie chce wyfrunąć bo ktoś podpierdoli (´・ᴗ・ ` )
@bartek555 daj nam szansę Bartku.
W tym kraju powinno być jak w krajach skandynawskich. W zwykłym sklepie alko do 3,5%, a mocniejsze rzeczy w specjalnych sklepach, które nie są na każdym rogu.
@viollu ja to bardzo bym chciał dostać takiego schłodzonego piwczaka typu pilsner ~3.5% w ukrop, a nie polskie piwsko 5,6% które rąbnę i ... się wyrąbię na czerep
bądź co bądź czesi mają większą kulturę picia piwa
a kiedyś szczałem im do kufli śmiejąc się z tego, że prawdziwego piwa to oni jeszcze w życiu nie pili
o dziwo, bardzo lubią polskie piwa|
trochę szkoda że głównie koncerniaki typu żywiec/tyskie
@VonTrupka yyy co Ty gadales xD Czesi maja najlepsze piwa
Oj tak byczq+1... Mnie też to irytuje, jednocześnie smuci, że tak wygląda nasza "kultura" picia. Kto więcej wychleje i lepiej będzie udawał trzeźwego, zamiast po prostu się bawić, a z alkoholu robić trzecie tło
@GucciSlav to się nazywa alkoholizm, jedna z najpopularniejszych przyczyn śmierci w Polsce.
Pochodzę z małej wsi i tu do niedawna co roku ktoś się zapijał, ostatnio ktoś się doliczył 20 osób na przestrzeni około 20 lat, tj 10% mieszkańców.
@GucciSlav z tym chwaleniem się piciem to aż mi się mój pobyt w Holandii przypomniał
@GucciSlav i tak wygląda polska i tak będzie wyglądała.
@GucciSlav 25.06.2023 ostatni raz wlałem w siebie alkohol. Cel wytrzymać do końca roku, następnie równy rok, aby na końcu być wolnym od tej trucizny. Najgorsze rzeczy robiłem po alko, których po prostu się wstydzę. Druga sprawa to po chlania kilka dni regeneracji, by znowu się nawalić.
Zaloguj się aby komentować