W wydarzeniach oglądałem wywiady z ludźmi dotkniętymi powodzią którzy wrócili do swoich domów. Jeden z nich powiedział że przetrwa dzisiaj i od jutra nie ma co jeść i pić. Abstrahując od tragedii która się wydarzyła to nie rozumiem takich ludzi którym ciężko jest kupić zgrzewkę wody nawet wtedy gdy zbliża się powódź. Konserw też nie ma, nic nie ma....
Kiedyś oglądałem wywiad z gościem który był świadkiem ewakuacji i ucieczki ludzi w pierwszych dniach po zbrodniczej napaści rosji na Ukrainę. Mówił że to czego najbardziej tym ludziom brakowało to właśnie wody gdy stali w korkach do granicy. Na drugim miejscu wśród braków były podstawowe leki na przeziębienie ponieważ przemęczeni i zmarznięci ludzie szybko chorowali.
Pamiętajcie, zawsze miejcie zapas wody i leków bo nigdy nie wiadomo kiedy będą potrzebne. Ja np. mam zawsze w zapasie 2 zgrzewki. Można sobie nawet wrzucić jakieś butelki 5 litrowe do piwnicy czy gdziekolwiek.

#powodz
5b5cc7d1-746f-442f-b417-d21af29764bb
Lubiepatrzec

Dziś widziałem film, gdzie jakiś cymbał wyśmiewał ludzi kupujących zapasy i nazywały ich polaczkami.

cebulaZrosolu

@Lubiepatrzec a później ten cybał pierwszy będzie krzyczał, że trzeba go ratować ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

gonerator

Mógł mieć a mu zalało. A uciekając też się nie myśli o takich rzeczach bo ciągle człowiek ma co pić więc nawet nie wie ile może potrzebować. A na piechotę to w ogóle ile potachasz tej wody, oprócz normalnych rzeczy. Ja jak sobie na 2h wycieczkę włożę 1.5l to już jest ciężko w plecaku i w te 2h schodzi…

Enzo

@gonerator Jak wodę zamkniętą w butelce mogła zalać woda? Po zejściu wody to co było w mieszkaniu tam zostaje. Wiadomo mógł mieć w garażu i mogło porwać. Tu nawet nie chodzi o tego gościa tylko ogólnie o podejście wielu ludzi.

VonTrupka

@Enzo nie zaleca się, ba, wręcz absolutnie nie powinno konsumować żadnej żywności, która została zalana podczas powodzi

dotyczy to również szczelnie zamkniętych opakowań plastikowych i metalowych, nawet tych nienaruszonych

AdelbertVonBimberstein

@Enzo póki woda pitna jest zdatna, zawsze można napełnić wannę o ile taką posiadamy.

szczelamseczasem

@Enzo @Enzo Masz całkowitą rację. Rozumiem, jakieś ciuchy, środki chemiczne, ale mając komunikaty od kilku dni? Żeby jebanej wody z kanalizacji sobie nie zabezpieczyć i prosić o dowóz z drugiego końca polski? Wanna, kibel, pojemniki, butelki. Absurd jakiś. Naprawdę amebą umysłową trzeba być.

Teraz w TV podają, że w Oławie piasku zabrakło.

Serio? Miasto 30+ koła ludu. Pochodzę z podobnego. Kopalnie piasku każdy zna - te nieczynne i te czynne. Z mordy też każdy, każdego kojarzy, a większość jest na "Ty".. Ten ma busa, ten koparki, ten wywrotki... Ciężko ogarnąć? Taki obraz społeczeństwa przyzwyczajonego do pomocy. Inwalidzi umysłowi.

dzbanerski

@szczelamseczasem podejrzewam, że w Twom mieście byłoby podobnie

szczelamseczasem

@dzbanerski Gwarantuję, że nie. I jestem tego pewien. Jesteśmy zwartą grupą. BTW osiedla domków, od lat się znamy. Za tzw. "bloki" nie odpowiadam" - i faktycznie, może tam tak być. Ale to my przy rzece mieszkamy.

dzbanerski

@szczelamseczasem w Oławie pewnie też tak mówili. W każdym razie, abyście nigdy nie musieli tego weryfikować, bo możesz się mocno zdziwić, podobnie jak osoby, które myslą, że kiedy wybuchnie wojna, to sobie gdzieś tam uciekną samolotem

szczelamseczasem

@dzbanerski o wojnie to nawet nie myślę. To kwestia indywidualnej ucieczki. Tak nastawiony jestem. Co do wody. Zdania nie zmieniam. Dzbany do potęgi. I dziękuję za konstruktywną opinie.

dzbanerski

@szczelamseczasem ogólnie polecam podręczniki wojskowe, mało osób wie, że np. głównym źródłem informajci powinno być radio w takich sytuacjach, a nie telewizja czy internet. Tak czy owak obrona cywilna, a dotyczy też ona kwestii np. powodzi leży u nas i kwiczy. Zajęcia z przysposobienia obronnego ograniczają się do jakichś głupot i jak ma się szczęścia, to postrzelania z KBS-u. W Japonii uczy się dzieci, jak mają reagować na trzęsienie ziemi, o nas od 97 nie uczy się kompletnie nikogo, jak się zachować w przypadku powodzi. Temat rzeka, o ironio

VonTrupka

@dzbanerski u nas coś tam WOT zaczął pomagać w niedzielę - bo wtedy o tym usłyszałem w mediach.

Nie usłyszałem nic nt pomocy wojska polskiego przy kolejnej klęsce żywiołowej.

A podczas powodzi 97. zanim wojo zaczęło pomagać to sobie równie dobrze mogło od razu dać spokój.


W dojczach bundeswehra wyrusza do pomocy w pierwszych dniach katastrofy. Tak było np. w 2021.

Mogłaby nawet wcześniej, ale wojo nie może inicjować samodzielnie akcji podczas klęsk żywiołowych.

Niemniej jednak władze na szczeblach lokalnych działają u nich dosyć szybko pod kątem aktywacji służb.


I jak widzę takie bzdury to mnie krew zalewa

https://www.wojsko-polskie.pl/usuwanie-skutkow-klesk-zywiolowych/

Wyrocznia

Abstrahując od tragedii która się wydarzyła to nie rozumiem takich ludzi którym ciężko jest kupić zgrzewkę wody nawet wtedy gdy zbliża się powódź. Konserw też nie ma, nic nie ma....


@Enzo ta woda to miała się magicznie rozmnożyć bo ludzie kupili wcześniej? Nie kupił to kupili inni - w sklepach nie ma tyle towaru by wyposażyć tytu ludzi w zapasy. Sklepy działają na zasadzie jednorazowego zaopatrzenia gospodarstw domowych, ludzie zazwyczaj kupują tyle ile potrzebują do jutra.

Enzo

@Wyrocznia Ok, nie da się kupić wody. Koniec tematu

Wyrocznia

@Enzo nie da się kupić wody bo nawet większe magazyny w okolicy zostały wyczyszczone. Prawdopodobnie teraz ściągają towar z innych województw. Tak działa panika w społeczeństwie. Godzina i nie masz nic na mieście.

Enzo

@Wyrocznia Być może tak było choć w to wątpię bo słyszałem że w niedziele nie mogli kupić bo były zamknięte sklepy czyli można wnioskować że woda ogólnie była do kupienia. W każdym bądź razie moje przesłanie jest takie żeby zawsze mieć w domu zapas wody pitnej bo brakuje jej przy przy okazji różnych kryzysów.

Zaloguj się aby komentować