W ramach kontynuacji wczorajszej sprawy pisania wniosku o przedłużenie umowy o pracę. Właśnie zostałam ustawiona do pionu, że "takie wnioski po okresie próbnym pisze się w wielu miejscach, bo ustawa wymaga, by pracownik wyraził chęć dalszej pracy. Być może w niektórych prywatnych firmach wystarczy deklaracja ustna, ale w wielu jest pisemna. I zawsze to pracownik musi wyrazić chęć pierwszy, żeby oni nie wszczęli procedury na marne". Tu już jednej osobie nie przedłużyli kiedyś, bo nie złożyła wniosku na czas, a dyrektor olał ją ciepłym moczem, gdy przyszła po czasie. "W sądach, sanepidzie i innych miejscach nawet prywatnych też tak jest. A ja teraz chcę się wybielić, bo nawaliłam dając durnego gotowca.
Jestem zielona, bo to pierwsza praca, a się naczytałam w necie i na podstawie pięciu przykładów z prywatnych firm wyciągam wnioski". Kurwa, ale tu jest folwark. Państwo na włościach. No i jeszcze, że "to brak szacunku pracownika do pracodawcy, jak nie zgłosi, że chce dalej pracować. Bo pracodawca nie wie do końca czy ma przedłużać umowę czy nie". Jak mówię, że mi to nie pasi, to słyszę, że nie zmienię zasad panujących w firmach i tyle. Powiedziałam, że mi może nie odpowiadać taki system i pójdę do Ikei najwyżej. To usłyszałam, że tam to dopiero się nie szanuje pracownika, bo jedna osoba co tu jest to stamtąd spierdoliła.
Waży się teraz moje przyszłe życie zawodowe. I nie Tomeczki, to nie tylko zmiana pracy. To zupełna zmiana zawodu. Zaprzepaszczenie wielu lat kierunkowych studiów kończonych z trudem łączenia ich z macierzyństwem i ewentualnie zastanawianie się co dalej.

#pracbaza #muzeum #pracadlapaństwa #cholernysmutek
Half_NEET_Half_Amazing

pisz ten śmieszny wniosek, pracuj i rozglądaj sie za czymś lepszym 😉

cebulaZrosolu

@Jaskolka96 ale dziwne xD u mnie się nikt nikogo nie pyta czy chce żeby mu przedłużyli umowę, dostajesz tylko info kiedy masz iść do kadr podpisać nową umowę i tyle.


A firma skarbu państwa zatrudniająca z 3500 osób :p

emdet

@Jaskolka96 jak na robocie zależy to odwal co tam musisz i tyle. Niestety, ale w takich zaściankowych popeerelowskich środowiskach w istocie wiele nie zdziałasz kiedy jesteś młoda, niedoświadczona i Ci zależy. Im bardziej będziesz się przymilać i płaszczyć, tym lepsze wrażenie zrobisz na tych starych prukwach które nie wiedzą jak świat wygląda a czują się jego pępkiem.


Spróbować nie zaszkodzi, upodlenie da się przełknąć a jak stwierdzisz że to jednak pierdolisz to zawsze można się zwolnić

the_good_the_bad_the_ugly

Że co przepraszam? Jaki wniosek?! Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Zwykle na jakiś czas przed końcem umowy okresowej spotykałem się z przełożonym i rozmawialiśmy o przyszłości w firmie. xD Co to za polacki kołchoz?


Edit: aaa widzę że to jakieś państwowe muzeum. Dziwne, bo miałem epizod w jednym z polskich urzędów i normalnie z kierownikiem rozmawiałem czy chcę zostać. Żadnych wniosków czy pokłonów nie musiałem odczyniać. Nie chciałem, ale nie było problemu.

moll

@Jaskolka96 współczuję Ci strasznie... w normalniej firmie to jest rozmowa, a nie włażenie w dupę namydlonym papierkiem

the_good_the_bad_the_ugly

W ogóle to rozumiem, że miałaś nadzieje związane z tym miejscem pracy ale może warto jednak sobie przemyśleć czy warto skoro już teraz są takie cyrki. Lepiej nie będzie.

koszotorobur

@Jaskolka96 - trafiłaś do matrixa kierującego się swoimi chorymi zasadami, których nigdzie indziej nie ma - niestety jak chcesz grać w tę grę zwaną pracą w muzeum to musisz bawić się tak jak oni sobie to wymyślili - strasznie jest to chujowe, wiem

Ale niech to będzie dla Ciebie nauczka na przyszłość aby się zainteresować w kolejnych pracach od samego początku jak te ich kurwidołki działają.

Jaskolka96

@koszotorobur interesowałam się. Wiedziałam, że często jest mobbing, że płacą śmiesznie, że zanim na stałę zatrudnią, to potrwa, że ludzie sobie potrafią świnie podkładać z zazdrości, że pieniędzy na projekty nie ma i nie będzie, ale wszystkiego dowiedzieć się nie da. Jeszcze pewnie będą wychodzić kwiatki, bo to jest taki poziom abstrakcji, że przebije pewnie ten z magazynów i wystaw

koszotorobur

@Jaskolka96 - szkoda, że te eksponaty muzealne mogą zamienić Twoją wymarzoną pracę w koszmar

Polecam więc zbierać dowody, obserwować i jak coś zrobią niezgodnie z prawem to reagować.

Do tego zawsze wychodzę z założenia, że ludzie którzy bronią swoich przekonań (czyli przez innych postrzegani są jako trudni) mają w życiu lepiej.

Jak coś to informuj jak się sprawa rozwija bo my tu wszyscy jesteśmy ciekawi i życzymy Ci powodzenia!

Sweet_acc_pr0sa

@Jaskolka96 nie wiem, ja poprostu czekalem na nowa umowe, jak im zalezy na pracowniku to dadza a jak nie dadza to albo im nie zalezy albo sa zajebani xD raz do mnie po 2 dnia dzwonili gdzie jestem, to mowie ze umowa skonczona i w nowej robocie juz siedzie XD


troche byli zdziwieni

Yes_Man

@Jaskolka96 aktualnie to pracodawca (każdy) pyta się czy "chce Pan/Pani u nas dalej pracować. Chyba że ktoś nawalił to wtedy informują wcześniej o braku chęci przedłużania takiej umowy.

Aż z ciekawości wczoraj napisałem do znajomej, pracuje w małym urzędzie gminy na Lubelszczyźnie (naprawdę dziura) i odpisała, że owszem, były takie praktyki ale lekko ponad dwadzieścia lat temu

Rozpierpapierduchacz

Ustawa o ciągnięciu druta pracodawcy po podwyżkę też jest? XD

Belzebub

@Jaskolka96 nie dawaj się. Poproś o podstawę prawną tych dyrdymałów i zaznacz,że chcesz pracować dalej po prostu jesteś gotowa na podpisanie nowej umowy i tyle. To niech oni napiszą list intencyjny i przedstawią warunki na jakich mogą cię zatrudnić xD japierdole co za dziady jebane. Dawaj numer telefonu zadzwonię i przedstawię się jako dziennikarz i zapytam o tą praktykę bo takie zachowanie to biały kruk na polskim rynku pracy xDDD

koszotorobur

@Belzebub - stary jak ja nie lubię grać według czyichś reguł - ale musiałem się nauczyć czasami zgiąć kark dla mniejszych rzeczy - wiadomo, że można o wszytko wojować - ale potem trzeba z tymi ludźmi dalej pracować - generalnie to uważam, że najlepszym podejściem jest znalezienie złotego środka - jeszcze jakby to nie byłaby wymarzona praca to ja osobiście sam jebnął bym papierami (co już w przeszłości kilkukrotnie zrobiłem) - ale dla Opki ta praca to spełnienie marzeń - więc ona musi sama ocenić czy warto grać w głupie gry i pracować dalej czy robić pod górkę czy cokolwiek pomiędzy.

Jaskolka96

@Belzebub podstawą prawną jest wewnętrzny regulamin placówki xd

Belzebub

@Jaskolka96 rzeczywiście istnieje tam taki zapis czy to widzimisię zgredów?

Belzebub

@koszotorobur kto tu gra w głupie gry? Odpowiedź załatwia twoje pozostałe rozważania. Zrobi co uważa za słuszne ALE aby spełnienie marzeń nie zamieniło się w mękę

Jaskolka96

@Belzebub uj wie. Pewnie jest. Nawet czytałam ten regulamin przed podpisaniem umowy, ale wtedy nie wiedząc co i jak nie bardzo mi się to składało w całości, a był to cały segregator zapisków i regulaminów wewnętrznych. Chodzi mi bardziej o to, że nawet jeśli, to jest to kretynizm moim skromnym zdaniem i od co najmniej 30 lat czegoś takiego nie powinno w tym regulaminie być. To jak "schludny wygląd dziewcząt" w wielu regulaminach szkolnych- powiew przeszłości

Belzebub

@Jaskolka96 oczywiście,że nie powinno być. Ja może bym zasugerował troszkę zainteresować sprawą media albo jednostkę zarządzającą tym muzeum możesz to zrobić też po wcześniejszym posypaniu głowy popiołem i podpisaniu umowy

Jaskolka96

@Belzebub tak, zrobię jak uwazam że jest najlepiej. Napiszę lakoniczne pisemko jeszcze raz, co by się odpierdolili. Ale jest to faktycznie "czerwona lampka" jednak nie jak chce Pani dyrektor dla niej, a dla mnie. Że w tej formie jest układ jak na uniwersytetach: hierarchiczny, przykryty grubym kurzem faudalnych tradycji. Na razie zostanę, ale takie lampki będą w mojej pamięci i jeśli się ich nazbiera to stąd odejdę, żeby faktycznie spełnienie marzeń nie było męką. Jestem już innym pokoleniem niż boomerzy, tym "roszczeniowym", które za dobrą, rzetelną pracę, pasję, oddanie "wymaga" czegoś w zamian. Poszanowania ludzkiej godności. Rozumiem, że nie jestem tu nikim ważnym, nie uważam, że należy mi się więcej niż innym lub tyle samo co kierownikom. Ale jeśli chodzi o zwykły ludzki szacunek, to uważam, że jest elementarny dla każdego i od każdego. Nie powinien działać tylko w górę drabinki

Jaskolka96

@Belzebub oj nie, to hermetyczne środowisko w całym kraju i jeśli nie chcę się spalić i pracować w tej branży to media wykluczone. Bo mi znów umowy nie przedłużą. Bo teraz będzie tylko na rok. Potem znów na rok. A potem dopiero się zobaczy czy na stałę. Ale o tym wiedziałam wcześniej i mimo lekkiego rozczarowania się na to zgodziłam.

Belzebub

@Jaskolka96 jesteśmy z tego samego pokolenia i zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Ale aby do starych pruchniaków coś dotarło często wymaga to trochę walki z wiatrakami i czasu. Tacy ludzie często czują się serio ważniejsi i myślą,że mogą pomiatać pracownikami i urągać ich godności. W moim miejscu pracy walczyłem z tym i uważam,że osiągnąłem sukces i przełamałem impas no ale wymagało to czasem uzmysłowienia niektórym,że po pracy mogą zgubić zęby a ich zachowania są efektem nie ich profesjonalizmu tylko buractwa i gburstwa

Belzebub

@Jaskolka96 dziwne. Trzecia umowa powinna być stała czyli po tej rocznej

Jaskolka96

@Belzebub najgorzej, że w ich opinii to w ogóle nie jest brak szacunku do pracownika. Rozumiesz, ja się odbijam od ściany. To ja podobno okazałabym brak szacunku, jakbym nie zawiadomiła pracodawcy pierwsza, że chcę tu dalej pracować

Jaskolka96

@Belzebub tak mi mówili wcześniej, ale koleżanka właśnie po pierwszej rocznej podpisuje drugą roczną, więc zakładam, że będę miała podobnie

Belzebub

@Jaskolka96 teraz miałaś próbną na 3 miesiące tak? No więc następna na rok a kolejna musi być stała w innym wypadku jest to pogwałcenie prawa

Belzebub

@Jaskolka96 a czym jest to co powiedzieli o Tobie na podstawie twojego pisma? Przecież to jest jawny brak szacunku

Jaskolka96

@Belzebub więc po rocznej, będę pisać pisemko z prośbą o umowę stałą. A jak nie dadzą, to chyba zostanę tym sygnalistą

Belzebub

@Jaskolka96 do spodu z dziadami

macgajster

@Jaskolka96 patrząc po tym co piszesz, to januszex objawił się szybko i srogo. Nie rokuje toto. Zbieraj dowody takich działań żeby w razie co psychiatra miał co oglądać i bez gadania dał długie L4 na wypalenie zawodowe.

Głową muru nie przebijesz, a ten beton jest przekonany o swoim boskim, nawet nie namaszczeniu, pochodzeniu. Podobne kwestie przerabiam u siebie z januszem, ale skubaniec aż tak wprost to nie wali.

Cybulion

Ja bym zapytał na twoim miejscu PIP co o tym sadzą.

Jaskolka96

@Cybulion a wiesz, że zapytam. Tak ogólnie o taką praktykę, a nie o swoje miejsce pracy konkretnie, żeby chronić dupę

Cybulion

@Jaskolka96 obecnie weszla ustawa o sygnalistach - podpierdalanie jest ustawowo chronione wiec mogą cie Martusia w ucho pocałowac co najwyżej. Pierdol te labo.

A.Star

@Jaskolka96 Podpisałam w swoim życiu kilka przedłużeń umowy, ale nigdy wniosku nie składałam. Nigdy nie słyszałam również o podobnych praktykach gdziekolwiek indziej.

M_B_A

@Jaskolka96 Przeczytałem twoją historię i aż mi ciśnienie skoczyło od tych Januszowych praktyk. Ewidennie jakiś prezes chce się poczuć panem i kimś ważnym, chociaż w rzeczywistości jest śmieciem bo ciężko to inaczej nazwać.


Niemniej jednak skoro na tej pracy Ci zależy to przełknąłbym ten bullshit i napisał ten papier. Miej w głowie jednak, że to bullshit, szanuj się i nie daj sobie wmówić że robią Ci łaskę że cię zatrudniają. Owszem, z tego co rozumiem to nie masz jeszcze dużego doświadczenia i przez to nie masz silnej pozycji negocjacyjnej i trudno Ci się twardo postawić jak niektorzy tutaj sugerują. Nie wiem czy też warto. Pamiętaj jednak, że twoje umiejętności ciągle rosną i samo to że przeszłaś okres próbny, wdrożyłaś się w stanowisko i wiesz co trzeba robić jest już wartością i firma na tym zyskuje, że nie musi kogoś szkolić od zera, więc ten prezes jest bezmózgiem i prywantną firmę by takim podejściem ciągnął na dno.


Proponuję zagadać i trochę "z ciekawości" podpytać o te wnioski twoją bezpośrednią kierowniczkę, bo z tego co mówiłaś jest w porządku. To też argument za tym żeby jednak zostać i nie próbować za wszelką cenę udowadniać swoich racji. Z mojego doświadczenia wynika, że na koniec dnia najbardziej o atmosferze pracy jednak decyduje zespół i bezpośredni przełożony, a nie prezes.


Pomysł ze zrobieniem rozeznania w pip bardzo dobry. Jeśli chcesz anonmimizować zapytanie to nie zapomnij jednej wspomnieć, że to budżetówka.


I ogólnie trzymaj się w tym Januszeksie!

GitHub

@Jaskolka96 co ja czytam. Lekki szok jest, że to pracownik do jaśnie pana musi pisemko dać, że: "ja chcę pracować, ojejku jejku. Proszę o kontynuację UOP'a".

Nigdy w życiu się z tym nie spotkałem, ale żyjemy w Polsce więc tu się różne rzeczy odpierdalają. Co więcej, kiedy wiedziałem, że koniec okresu zatrudnienia dobiega końca (ostatni miesiąc z umowy) to pytałem szefa: "za miesiąc kończy się mi umowa, przedłużamy na nieokreślony?". Najczęściej po prostu zapominali o tym fakcie i przedłużyliśmy na kolejny rok lub na nieokreślony. Zawsze wystarczała ustna forma komunikacji.


Ja bym się zapytał czy jak napiszesz to guwno pismo i poprosisz w nim o czas nieokreślony, to czy taki dostaniesz w umowie. Jak będą kręcić nosem to wiesz już gdzie pracujesz. Bo zaczyna się od gówno wniosku a kończy się na gównianej robocie.

I może w państwowej robocie tak jest, ale u prywaciarza nigdy się z tym nie spotkałem.

Zaloguj się aby komentować