Zrobiło mi się bardzo miło, bo pamiętali że jakiś Tymek z wypierdzieszewa dolnego chce książkę. No wzruszyło mnie to mocno. Od tego momentu wiem gdzie się widzę w swojej praktyce prawnej - w walce o prawa człowieka, prawa słabszego, prawa lokatorów którzy są siłą wyrzucani przez likwidatorów (vide Jolanta Brzeska) i ogólnie bardziej prawo rodzinne, prawo administracyjne niż karne czy kodeks spółek handlowych.
Link do PDFa "Z urzędu". https://www.rpo.gov.pl/sites/default/files/z%20urzedu%202020.pdf
Bodnar ma słaby PR w internecie, w szczególności u prawicy. Oni nie rozpoznają wolności jako prawa obywatela, a części Polaków są gotowi odmawiać przymiotu obywatelskości, stąd działalność Bodnara ich drażni.
Dla mnie to dowód na to jak fatalną mamy edukację.
@tymszafa sam dzialalem swego czasu sporo w NGO. Polecam serdecznie.
@GordonLameman za dużo religii, za mało WOSu i dodatkowo, źle ten WOS jest napisany, ale w sumie co się dziwić. Politykom nie zależy żebyśmy byli społeczeństwem obywatelskim.
@tymszafa
Na jakim jesteś etapie z karierą prawniczą?
Bo ja też kiedyś tak myślałem żeby zajmować się prawami człowieka, ale na dłuższą metę się tka po prostu nie da.
@GordonLameman potwierdzam, mozna to robic pro bono po godzinach, inaczej pojdziesz z torbami
@GordonLameman plan jest następujący - zdać egzamin na aplikację radcowską a od połowy aplikacji starać się etat w biurze RPO. Jeśli nadal RPO będzie funkcjonował. A jeśli nie, to pewnie jakieś etaty w ościennych gminach jako Radca. Może w województwie w zespole radcowskim. Hobbystycznie chciałbym robić (jako praktyka prawna) w prawie budowlanym i specjalizować się w skargach kasacyjnych w administracyjnym.
@tymszafa
Odważnie
płace w gminach to najczęściej kpina, a jakość pracy prawników w samorządach to druga kpina
To już wolę siedzieć w mojej korpo bez zakazu konkurencji i sobie robić wybrane projekty
@GordonLameman Kpina nie kpina - ktoś musi tą pracę obrobić. Ten zawód robię po to żeby mieć backgroud na cieżkie czasy - interesuje się czymś zgoła innym.
Ok, rozumiem. Ja powoli z zawodu odpływam, bo idę w cybersecurity, ale nie był to nudny zawód. Historyjek o klientach starczy mi do końca życia - zarówno z rozwodów, rozpraw gangsterów, dziwnych drobnych spraw etc.
Zaloguj się aby komentować