W końcu udało się coś zakręcić - najpierw do rowerowego na legionów wbić nową gwiazdkę do miejskiego ulepa, później dziadkowanie pod Wrocławiem i niespodzianka dnia: od kątów wrocławskich kichy nie dawały spokoju. Nie wiem co zjadłem ale w ciągu godziny srałem na Orlenie, w kawiarni i w lesie, a patent z dwiema potówkami - jedną pod szelkami bibsów - jest w taką pogodę świetny.
#rower
#rower
@wonsz dopadł Cię WOK, czyli wiosenne oczyszczanie kiszek
O, potwierdzam, odkryłem potówki w 2023 i uwielbiam!
Współczuć przeczyszczenia ;/
@pluszowy_zergling mi bardziej chodziło o to żeby mieć potówkę pod szelkami, bo jak trzeba srać na dworze gdy zimno to nie trzeba do gołego się rozbierać
Zaloguj się aby komentować