W całym Krakowie nie kupisz w nocy alkoholu. To pierwsze tak duże miasto, które wprowadza pełną prohibicję
BezprawnikMeliny mode on!
#krakow
#alkohol
Ale w lokalach i znajomych urzędasów będzie można.
@JamesOwens i u Obajtka na stacji
Pewnie Kupisz tylko znacznie drożej.
Machlojskiemu kompletnie już peron odjechał.
Mieszkam w mieście na Śląsku, całkiem dobrze znanym i dość sporym. Po 22 w mieście mamy tylko jedną stację benzynową czynną
Nocna prohibicja to idealny czas na lewy handel wódą. Spytacie jak idzie nasz biznes. Nie jest dobrze. Co prawda nie jest też źle. Można powiedzieć, że jest średnio.
Mieszkam w Tychach, gdzie taka prohibicja funkcjonuje od dawna. Z czasem wszyscy pijący znajomi się przyzwyczaili i po prostu mają zapasy alkoholu w domu. Pijąc w plenerze też ktoś się zwykle orientuje się, że jest ostatni moment na wycieczkę do sklepu.
@matips Polacy się do rządów pisu nawet mogą przyzwyczaić.
Nie wiem jak w Tychach, ale jak byłem w Kato to ten zakaz wziął nas z zaskoczenia, niemniej wystarczyło przejść kawałek za centrum i już nie było problemu, to jestem w stanie zrozumieć. Totalny zakaz trochę bez sensu, w centrum to napędza knajpy, gdzieś na osiedlu na obrzeżu gdzie nawet nie ma takowej to nonsens.
No i dobrze, alkoholizm to plaga w czasie weekendów. Jak ktoś bardzo chce to dalej może pić. To nie narusza mojej wolności
@Mirxar mieszkam w Krakowie i to co nieraz się wyczynia w nocy skłania mnie do wyjątkowej pochwały tego prawa. Niech sobie ochlejusy chleją w klubach/barach/domach a nie na plantach i pod blokami drąc ryje w niebogłosy.
Zaloguj się aby komentować