Volvo wycofuje się z produkcji wyłącznie elektryków. "Nie jesteśmy dogmatyczni"
Business Insider Polska#motoryzacja #volvo #samochodyelektryczne #samochody
Niech giną hipokryci. Wielkie hasła o ekologii, nowej erze motoryzacji idą do lamusa kiedy kasa przestaje się zgadzać.
@Banan11 jak chcesz zarabiać kasę kiedy konkurujesz ledwie o 15% rynku (udział elektryków w całkowitej sprzedaży osobówek)? Volvo/Geely w swojej naiwności myślało, że faktycznie w UE będzie zakaz spalinówek od 2035r więc chcieli pójść mocno do przodu i nie skupiać się na schodzącej technologii. Nie docenili jednak jak do tyłu są Niemcy, Włosi i Francuzi oraz siły ich lobby.
@Banan11 kto by się spodziewał, że kit okaże się kitem. Myśleli że w kilka lat cały kontynent magicznie przejdzie na elektryki na kiju, a tu się okazało że jednak nie i w tym momencie wyszło jak są one opłacalne, kiedy rynek faktycznie pozwala ci wybierać.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Kwestia braku infrastruktury + ludzie maja z tylu glowy, ze musza czasem (raz na rok) wyjechac na dalsze trasy. Kij, ze prez 95% czasu auto bedzie jezdzilo po miescie, albo pod miastem i zasieg 350km im wystarczy, gdzie auto beda musieli ladowac raz na tydzien. To, ze raz na rok bedzie wycieczka do Chorwacji od razu aktywuje malpi neuron, "Panie gdzi to za mauo to!"
@maly_ludek_lego Kwestia braku infrastruktury + ludzie maja z tylu glowy, ze musza czasem (raz na rok) wyjechac na dalsze trasy. Kij, ze prez 95% czasu auto bedzie jezdzilo po miescie, albo pod miastem i zasieg 350km im wystarczy, gdzie auto beda musieli ladowac raz na tydzien. To, ze raz na rok bedzie wycieczka do Chorwacji od razu aktywuje malpi neuron, "Panie gdzi to za mauo to!"
Otóż to. EV daje dużo elastyczności w kwestii tankowania i można to robić za nieduże pieniądze na codzień i porównywalne z ICE w trasie raz czy tam dwa razy do roku jak się Mietek z Grażką wybierze na wakacje. Ale widzę że "przedsiębiorcy" dalej preferują podejście nówka ICE, najlepiej premium i potem tłumaczenie że "panie, ja mam koszty" no pewnie że masz
@maly_ludek_lego Fajnie Wam się pisze, że większość czasu auto będzie jeździło po mieście. Napiszcie jak swoje elektryki mieliby ładować ludzie mieszkający na osiedlach, w 10-piętrowych blokach? Każdy będzie wypuszczał przedłużacz z okna?
To i tak nic. W wielu takich blokach jest stara instalacja elektryczna, która siądzie przy kilku ładowarkach.
@Stashqo Tylko, że sporo potencjalnych nabywców już im uciekło, a ucieknie jeszcze więcej bo w ofercie mają tylko silniki benzynowe.
@maly_ludek_lego @sevenonine Przysłowiowe Mietki z Grażkami to margines sprzedaży nowych aut. W Polsce 3/4 nowych to rejestracje na firmy. Na zachodzie ten odsetek wcale nie jest sporo mniejszy. Ktoś w końcu zrozumiał że klient flotowy ma w dupie EV, bo pracownik ma się jak najszybciej przedostać z punktu A do B, często po kilkaset kilometrów dalej i nie ma czasu na stanie przy ładowarkach. Także we flotach ICE będzie królowało jeszcze bardzo długo.
@sevenonine O jakiej elastyczności ty bredzisz?Ta elastyczność to konieczność stania codziennie kilka godzin pod ładowarką i ciągła myśl z tyłu głowy czy starczy prądu na cały dzień jazdy bo coś doszło kilometrów, bo korek, bo ……?
Odnośnie używania aut elektrycznych w firmach, to auto ma kręcić kilometry i zarabiać pieniądze, a nie stać pod ładowarką.Mamy teraz ciężarówkę EV na testach. Zasięg 500 km( w teorii na papierku), a cena auta x2 jak diesel.Teraz diesel robi 15 tys w miesiącu, ciekawe ile elektrykiem się machnie?
Pomijam już milczeniem kwestię sprzedaży auta po zakończeniu leasingu, albo nie daj Boże wypadku i naprawy szkody.
@sevenonine szybkie ładowarki na mieście. Jeśli będziesz musiał ładować auto raz na tydzień przez 2,3 h pod miejscem pracy, to nagle problem znika. To jest mit, że musisz cały czas być przywiązany do ładowarki.
A ten mit jest oczywiście milo propagowany przez branże ropospalinową.
Tak samo jak niewyobrażalne ilości energii, które wysadza korki na ulicy, bo auta się będą ładowały.
Tylko nikt jakiś nie wspomina, że takie auto ładuje się raz na tydzień, a przy long range jeszcze rzadziej.bo auto 95% czasu stoi w miejscu.
@Kaczyslaw wszystko co napisałeś to jest właśnie propaganda powielana w social mediach przez koncerny paliwowe i były na to badania.
@maly_ludek_lego Tylko gdzie tu ekonomia jak z szybkiej ładowarki zapłacisz 2-3 zł za KWh.Gdyby elektryk kosztował tyle samo co spalinowy to pewnie kupiłbym sobie na dojazdy do pracy.Ale tyko dlatego, że mam garaż i panele PV.Chociaż po ostatnim pożarze w kamienicy w Poznaniu gdzie zginęło 2 strażaków wyprowadził bym gniazdko na podwórko i ładował auto jaknajdalej od budynków.Cały czas pozostaje problem z późniejszą sprzedażą auta ze starymi zużytymi bateriami i boksowanie się z ubezpieczalnią w razie szkody.
@maly_ludek_lego
Tylko nikt jakiś nie wspomina, że takie auto ładuje się raz na tydzień, a przy long range jeszcze rzadziej.bo auto 95% czasu stoi w miejscu.
Czyli elektryk jest idealnym autem dla ludzi którzy auta nie potrzebują bądź z niego nie korzystają
@Tom.Ash nie, jest idealnym autem dla przecietnęgo użytkownika.
@artu3131 kamienica w Poznaniu spłonęła od randomowych baterii gromadzonych w piwnicy a nie od ładującego się samochodu elektrycznego. ICE palą się ZNACZNIE częściej niż elektryki, to są rzędy 9-krotnie+ częściej. Z twojej wypowiedzi wnioskuję, że nigdy osobiście nie miałeś do czynienia z elektrykami, a jedynie powtarzasz to co ułyszysz bądź wyczytasz w swoim bąblu informacyjnym. Ładowanie szybką ładowarką jest w stanie w przeciągu 20-30 min dodać w okolicach 300km zasięgu (na przykładzie mojego Polstara 2), a wartości te wciąż się poprawiają w nowych autach. Mają gwarancję na baterię 8 lat+ (przy czym gwarancja mówi że wydajność baterii nie spadnie poniżej 80% wydajności nowej), recyckling jest na poziomie 95% na dzień dzisiejszy. Podkreślam, że wciąż jesteśmy na etapie niemowlęcym aut elektrycznych, na poważnie są branę pod uwagę od jakichś 15 lat - i to tylko i wyłącznie bo brzydka Europa przycisnęła producentów, żeby wyjęli ręce z gaci i zaczęli skupiać się na innowacjach. Gdyby nie normy, to do dziś jeździlibyśmy autami z technologią z lat 50'tych ubiegłego wieku - bo to było tanio i masowo (nie że coś mam do aut z lat 50-70) ale czas iść do przodu, bo zasoby nie są nieskończone.
@Kaczyslaw Napiszcie jak swoje elektryki mieliby ładować ludzie mieszkający na osiedlach, w 10-piętrowych blokach? Każdy będzie wypuszczał przedłużacz z okna?
W miejscu gdzie parkują swoje auto, wystarczy zwykłe przyłącze na 16A, do codziennego użytkowania tyle w zupełności wystarczy. Wszystko rozbija się oczywiście o infrastrukturę i o to że wszystko na co stać urzędników to wymyślać nowe zakazy, brak im umiejętności rozwijania, niestety.
@Eternit_z_azbestu Przysłowiowe Mietki z Grażkami to margines sprzedaży nowych aut. W Polsce 3/4 nowych to rejestracje na firmy. Na zachodzie ten odsetek wcale nie jest sporo mniejszy. Ktoś w końcu zrozumiał że klient flotowy ma w dupie EV, bo pracownik ma się jak najszybciej przedostać z punktu A do B, często po kilkaset kilometrów dalej i nie ma czasu na stanie przy ładowarkach. Także we flotach ICE będzie królowało jeszcze bardzo długo
Prawda, dopóki ev nie będą miały realnych zasięgów 500km+ to niższe koszty serwisu nie są wystarczającym plusem
@artu3131 O jakiej elastyczności ty bredzisz?Ta elastyczność to konieczność stania codziennie kilka godzin pod ładowarką i ciągła myśl z tyłu głowy czy starczy prądu na cały dzień jazdy bo coś doszło kilometrów, bo korek, bo ……
Ponad połowa społeczeństwa mieszka w domach jednorodzinnych i już ma infre do taniego ładowania i to do nich piję, w mieście jest lipa bo nie ma infry, niestety. Myśli "czy wystarczy zasięgu" są na początku, prawda, jak poznasz auto i wiesz ile zużywa w jakich warunkach problem znika.
Odnośnie używania aut elektrycznych w firmach, to auto ma kręcić kilometry i zarabiać pieniądze, a nie stać pod ładowarką.
No i racja, ev dla firm często jeszcze się nie sprawdza, dla ludzi na co dzień już tak, moim zdaniem
@artu3131 Tylko gdzie tu ekonomia jak z szybkiej ładowarki zapłacisz 2-3 zł za KWh.
ekonomia jest w tych 90-95% czasu gdy ładujesz po 0,6-1zł w domu w zależności od taryfy i tego kto jak potrafi liczyć
@Banan11 Bo hasła to marketing a nie dogmat firmy, którego będą się trzymać do końca swojego istnienia. Ot, realia.
@maly_ludek_lego robimy z zona dziennie 100 km do i po pracy. Troche miastem - 10 km miastem/30 km austostrada/10 km ekspresowka. Spalanie mojego trujacego diesla to 5,6l (+10 do ograniczen) czyli 60/140/110.
Myslalem zeby kupic dacie spring(bo w sumie tania) a potrzebowalismy malego autka dla zony. Co sie okazalo? Ford Ka+ nie dosc, ze tanszy w zakupie to jeszcze spokojnie tydzien na zbiorniku jezdzi(40€) a dacia? noo dacia to przy 0 stopniach na zewnatrz pokazywala zasieg 60km... czyli do pracy, jak nie bedzie korkow....
@KonioNT
„CE palą się ZNACZNIE częściej niż elektryki, to są rzędy 9-krotnie+ „
Te 9-krotnie to liczysz odnośnie 100 aut?Bo jak nie to typowa manipulacja.Mamy w firmie ciężarówkę elektryka na testach.Zasięg 500 km, ale praktycznie jak jest załadowany to 300 km.Prąd do ładowania musi chyba być spory bo trzeba było podłączać przy głównym wejściu bo inaczej bezpieczniki wywalało, a kabel gruby jak moja ręka..
A cena?
1,6 mln za ciągnik gdzie takiego w dieslu kupisz za 0,8 mln.
Gdzie tu kalkulacja i ekonomia?
@KonioNT
„ Podkreślam, że wciąż jesteśmy na etapie niemowlęcym aut elektrycznych, na poważnie są branę pod uwagę od jakichś 15 lat „
Pierwsze auto elektryczne zbudowano w 1884 roku.
To tyle w temacie nowoczesności i wieku niemowlęcego.
@Banan11 elektryki i tak wyprą spalinówki tylko ekooszołomy z oiloszołomami szkodzą.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu żaden kit tylko postęp, przy każdej tego typu rewolucji wieszczono jak najgorzej ale jakoś konno na zakupy nie jeździsz
@artu3131 zwykły populizm, jaka była wtedy technologia? W 1918 pojawiły się monokryształy a kiedy weszły do szerokiego zastosowania? Przeszkadza ci dziś smartfon? 1885 to pierwszy samochód a szerokie zastosowanie pojawiło się dopiero przy pierwszej wojnie światowej.
@maly_ludek_lego o to to, plus upgrade zasięgu, czas ładowania i redukcja degradacji baterii. Już jest testowana bezpieczna , tania i odporna na niskie temperatury bateria przez chińczyków. LFP natomiast amerykanie bawią się z bateriami litowo-sodowymi. W momencie kiedy samochody spalinowe będą bardziej problematyczne spota je los zwierząt, czy maszyn parowych.
Jeszcze jako ciekawostkę to podrzucę i spróbujmy sobie wyobrazić jak to może wyglądać za X lat
@Bystrygrzes Myslalem zeby kupic dacie spring(bo w sumie tania) a potrzebowalismy malego autka dla zony. Co sie okazalo? Ford Ka+ nie dosc, ze tanszy w zakupie to jeszcze spokojnie tydzien na zbiorniku jezdzi(40€) a dacia? noo dacia to przy 0 stopniach na zewnatrz pokazywala zasieg 60km... czyli do pracy, jak nie bedzie korkow....
Że co proszę?
@Anty_Anty taki postęp który nie wynika z naturalnej drogi postępu tylko zesrania się w ciągu ostatnich 3-4 lat przez głośną grupę, że trzeba wprowadzać za wszelką cenę bo trzeba wprowadzać, a resztę celowo upierdalać głupimi przepisami. A co do odpowiedzi komentarz @artu3131 - taka jak teraz w taksówkach w Chinach albo skuterach w Tajwanie, tylko bardziej manualna- podjeżdża auto, wymontowują rozładowaną baterię, montują naładowaną, zostawiona bateria się ładuje dla następnego auta a ty odjeżdżasz. Kocham to rozdwojenie jaźni przy obronie elektryków. Taki elektryk Schrodingera, w zależności od przypadku jest albo turbozaawansowaną sprawdzoną technologią na którą wszystko powinni już teraz przejść, albo nowym rozwiązaniem i nie można go winić za jego wady. Igrzyska olimpijskie w napierdalaniu fikołków.
@sevenonine noo 30 km autostrady + prędkość 130... przy 0
@artu3131 Tak, zgadzam sie. Akurat szkoda calkowita przy stluczce elektrykiem to MEGA problem, masz niestety racje.
@KonioNT o ile przeciętny użytkownik jest dość majętny i mieszka w domu jednorodzinnym - najlepiej z fotowoltaika. A co do pożarów - gdzie widziałeś te o 10krotnie częstszych pożarach spalinowej? Bo ja kojarzę publikowane przez straż o takim samym procencie zapłonów aut elektrycznych co spalinowych. Tyle że przeciętny wiek samochodu w Polsce to 14 lat a elektryka jakieś 3...
@Bystrygrzes noo 30 km autostrady + prędkość 130... przy 0
Wybacz ale nie rozumiem co napisałeś xd możesz jaśniej? Chodzi o końcówkę, o co tu chodzi?
@sevenonine sorry, mam ostatnio mocne skroty myslowe.
Temperatura 0 stopni, zimny start + mocne grzanie aby odszronic szyby i aby bylo przyjemnie w aucie, 10 km miasta(60 km/h), 30 km Autostrada (125 km/h), 10 km ekspresowka (10 km/h). Po prostu bylo tak na styk w sensie - musimy sie podladowac w pracy bo nie wrocimy jak bedzie korek... Ford ka byl pare tys. € tanszy a sprawdza sie lepiej...
-------
Gdybym mieszkal blizej miasta - pewnie bym sie zdecydowal. U mnie na ogrodzie nie ma tez slonca w zimie, wiec ladowac musze i tak z gniazdka....
@NiebieskiSzpadelNihilizmu @Anty_Anty taki postęp który nie wynika z naturalnej drogi postępu tylko zesrania się w ciągu ostatnich 3-4 lat przez głośną grupę, że trzeba wprowadzać za wszelką cenę bo trzeba wprowadzać, a resztę celowo upierdalać głupimi przepisami.
EV siłą rzeczy wyparłyby ICE głównie dlatego że ich wydajność jest 3-4x lepsza od spalinowych, nie ma tyle strat po drodze. Do tego poziom skomplikowania silników ICE w pogoni za lepszą wydajnością i osiągami osiąga niesamowite rozmiary.. Zachęca się żeby przeskok dokonał się szybciej, ale część społeczeństwa jak osły, nie i już, zaprą się i nic nie zrobisz. Inna część jest podatna na straszenie ev przez ludzi którzy na tym kręcą swoje zasięgi i mają fajna kasę
A co do odpowiedzi komentarz @artu3131 - taka jak teraz w taksówkach w Chinach albo skuterach w Tajwanie, tylko bardziej manualna- podjeżdża auto, wymontowują rozładowaną baterię, montują naładowaną, zostawiona bateria się ładuje dla następnego auta a ty odjeżdżasz.
Wymiana baterii w ev dla większości społeczeństwa będzie po prostu niewygodna, bo łatwiej będzie ją "dotankować" w domu niż za każdym razem jechać na stację żeby ją wymienić, moim zdaniem w osobówkach ten pomysł zdechnie, bo nie będzie popytu, a te kilka procent co żyje w aucie i każda minuta dla nich ważna nie wystarczy do utrzymywania całej sieci wymiany. +To znowu niepotrzebne komplikowanie samego auta, a bateria w ev to nie paluszek do pilota, "trochę" inny poziom.
Kocham to rozdwojenie jaźni przy obronie elektryków. Taki elektryk Schrodingera, w zależności od przypadku jest albo turbozaawansowaną sprawdzoną technologią na którą wszystko powinni już teraz przejść, albo nowym rozwiązaniem i nie można go winić za jego wady. Igrzyska olimpijskie w napierdalaniu fikołków
Zaraz tam turbozaawansowaną xd jest po prostu technologią lepszą niż ICE i tempo jej rozwoju można lekko przyrównać do rozwoju telefonów lub komputerów, nie potrzeba robić żadnych fikołków
@Bystrygrzes sorry, mam ostatnio mocne skroty myslowe.
Temperatura 0 stopni, zimny start + mocne grzanie aby odszronic szyby i aby bylo przyjemnie w aucie, 10 km miasta(60 km/h), 30 km Autostrada (125 km/h), 10 km ekspresowka (10 km/h). Po prostu bylo tak na styk w sensie - musimy sie podladowac w pracy bo nie wrocimy jak bedzie korek... Ford ka byl pare tys. € tanszy a sprawdza sie lepiej.
Spoko, nic się nie dzieje
Gdybym mieszkal blizej miasta - pewnie bym sie zdecydowal. U mnie na ogrodzie nie ma tez slonca w zimie, wiec ladowac musze i tak z gniazdka....
Nie musisz mieć PV aby ładować auto w domu z gniazdka, nikt tego nie sprawdza..
@Anty_Anty Nic mi nie przeszkadza, tylko zauważam, że Ameryki nie odkryli.
Bez stabilnych możliwości produkcji ekologicznej energii elektrycznej , bez porządnej infrastruktury dystrybucji czarno to wszystko widzę.
Zawsze wszystko robione jest od „du.y strony”.Jak każdy dom i mieszkanie będzie ogrzewane pompą ciepła, jak każdy przesiądzie się do elektryka to jak to wszystko zasiić?
@NiebieskiSzpadelNihilizmu ale ja to znam, jedziesz, przesiadasz się na konia, czekasz aż przywiozą paliwo, panie w armii to to nie przejdzie. Protestowałbyś przeciw samochodom spalinowym bo konie lepsze.
@artu3131 W mojej wypowiedzi zgrabnie pominąłeś słowo "poważnie". Oczywiście że pierwsze auto elektryczne zostało wynalezione dawno temu, ale dzięki tanim metodom rafinacji ropy tematu nie podjęto na poważnie. Prawdziwy rozwój elektryków rozpoczął się wraz z Teslą/Renaul Zoe/Nissanem Leaf. W przeciągu 15 lat doszliśmy do zasięgów 1000km i ładowaniu od 10%-80% w 15 minut.
@KonioNT
„Oczywiście że pierwsze auto elektryczne zostało wynalezione dawno temu, ale dzięki tanim metodom rafinacji ropy tematu nie podjęto na poważnie. „
Dobrze by było, żeby również elektryki same broniły się tanim użytkowaniem i produkcją niż sztucznymi podatkami i przywilejami.
Naprawdę trzymam kciuki za postęp, ale nie na siłę.Paliwa kopalniane się kiedyś skończą i trzeba znaleźć alternatywę.Ale jestem dorosły i nie wierzę w dobre intencje polityków i producentów.Dobrze by było żebym był w błędzie.
@artu3131 Producenci sami z siebie nie zrobiliby nic, dla nich liczą się zyski i gdyby nie wymogi, nadal jeździlibyśmy autami z poprzedniej epoki (bo produkcja tania). Polityków nigdy nie należy brać na poważnie, chyba że ktoś chce w dziurawych skarpetach łazić w zimę
A mialo byc tak pieknie.
Nie ma to jak podejmowanie decyzji z dnia na dzien xD
Mur się będzie kruszył co raz szybciej, bo stare modele się skończą a coś nowego będzie trzeba sprzedawać w słusznych wolumenach.
Za to będą 20 lat produkować ten sam model.
nie wiem do kogo to volvo przemawia. Próbowałem xc60 i jest okropny xd
@GordonLameman - jaki bezpieczny samochód więc - pytam poważnie.
@koszotorobur
Ja wybrałem Nissana X-Trail.
@GordonLameman - no i jakie wady i zalety? Co się podoba najbardziej a co wkurza?
@GordonLameman
nie wiem do kogo to volvo przemawia.
Bo w wielu glowach Volvo = Bezpieczenstwo. I sa te mity, ze np w Anglii przez jakis dlugio czas nie zginela w Volvo zadna osoba. Po czym okazalo sie, ze przez 3 miesiace i to w jednym tylko regionie xD
@koszotorobur
Dam znać jak odbiorę xD
@maly_ludek_lego pewnie ze to bujda i jechanie na opinii
@RufusVulpes
Kiedys rzeczywiscie tak bylo,bo wiele nowinek z dziedziny bezpieczenstwa( np. pasy bezpieczenstwa) pierwsze wprowadzalo volvo lub bylo w czolowce.
@koszotorobur Toyota Landcruiser
@KonioNT - tylko dlaczego?
Jakie plus i jakie minusy?
@KonioNT landcruiser to chyba mój największy zawód. Szukałem długo 7 osobowego suva i testowałem prawie wszystko co dostępne na rynku, poza nissanem (za mały), peugeotem (bo to peugeot) I Dacia (bo to Dacia).
Toyota jakością wykończenia wypadła najgorzej - plastiki np. w przycisku do otwierania dachu, sprawiały wrażenie, jakby miał się rozsypać w rękach. Taki najgorszy, najtańszy plastik jak z butelki najtańszego napoju. Do tego silnik brzmiący jak kosiarka przez cvt i, jak na rozmiar auta, skandalicznie mały bagażnik przy 7 fotelach rozłożonych. Sama jazda na autostradzie też tak sobie, bo bujało strasznie, jak typowy Amerykaniec.
Zbierał się fajnie, rozmiar auta super - piesi bali się wejść na przejście dopóki się nie zatrzymałem do zera
@GordonLameman do mnie przemówili, bo na tle konkurencji 7 osobowej, xc90 wypadło najlepiej. Zapraszam do dyskusji
@Rafau
ja o dziwo też 7-os, ale to z przypadku - takie było dostępne.
toyota to kpina - potwierdzam.
głośność w środku i jakość wykonania są żałosne.
Gdybym szukał koniecznie 7-osobowego to miałbym problem
Zerknąłbym na Sorento, ale to troszkę budżetowe mimo wszystko.
Q7?
@GordonLameman
Mi potrzeba tych dwóch foteli na sporadyczne podwózki teściów - są nie mobilni, a bardzo pomocni przy dzieciach. Wypinanie i wpinanie fotelików w mojej c-klasie to mordęga, więc uznałem, że jak zmieniać auto, to na 7 osobowe.
No i tak - x-trail jest skandalicznie mały w środku. Ale cena, jakość wykonania i niezawodność - bdb. Mój dobry przyjaciel pracuje w nissanie i generalnie poleca te auta.
Q7 zaczyna się od pół bańki. Za sensowne wyposażenie cena wędruje w kierunku 6-7 dużych stówek, także podziękuję.
Ze stajni Mercedesa mamy glb, który jest troszkę mały i gls, który jest w opór za drogi. Nawet gdyby przełknąć cenę, to serwis i salon obok mnie to generalnie padaka, jeśli chodzi o podejście do klienta, a jak dołożyć do tego abonament za ficzery, które masz już w aucie - niech spierdalają. Tak samo bmw.
Kodiaq - generalnie już miałem się na niego decydować, ale w środku jest mniej miejsca niż u konkurencji (żona nie siadzie między fotelikami), a normalny silnik benzynowy (wciąż tylko 2.0 tsi, zaledwie ok 200km I wysokie spalanie) będzie dostępny dopiero z końcem roku. Obecnie miękka hybryda 1.5, 150km, do tak dużego auta, to jednak za mało. Niemniej wykończenie wnętrza i ficzerki zajebiste - zwłaszcza regulowany podłokietnik. Tylko każda pozycja na której mi zależy (szyberdach, dodatkowe poduszki powietrzne, matrixy, wentylowane fotele) widuje cenę do blisko 300k. I to za skodę? Bez przesady.
Dalej mamy sorento - bardzo dobre auto, ze świetną ofertą na roczniki sprzed liftu - 241k za full opcje. Polift (prześliczny!) ok. 280, ale dostępny za 8 miesięcy.
Poza tym nowe Santa fe - pod maską i systemowo to samo, co kia, ale lepsza przestrzeń i kilka bajerów, za te same pieniądze. Do tego super wygląda. Tylko jeszcze nie mają u mnie w zaprzyjaźnionym dilerstwie sztuki na jazdę próbną. Niemniej, rozważam, bo wydaje się spoko. Jedyny zarzut mam odnośnie jakości materiałów we wnętrzu. Ale tu chyba mnie rozpiescilo volvo.
Bo przed sprawdzeniem hyundaia dostałem na dwa dni xc90 (również po znajomości) i prawie pod każdym względem samochód nas zachwycił. Gdzie nie położysz ręki, tam po prostu czuć jakość. Nawet durne przyciski do otwierania okien są w dotyku solidne. Każde auto które testowaliśmy miało skóry, ale te skóry nie umywają się do tych z volvo. Do tego nagłośnienie bowersa to jest absolutna topka. Niestety kosztuje w chuj, ale za taką jakość dźwięku z chęcią dopłacę.
Na razie zamówiliśmy xc90, ale po znajomości, możemy się wycofać i do tego dostaliśmy ofertę i rabaty na wersję przedliftowa, a dostaniemy to, co zaprezentowali 2 dni temu. Także od biedy odbierzemy auto i odsprzedamy z zyskiem, jeśli Hyundai nas zachwyci, choć czuję że xc zostanie z nami na przynajmniej 5 lat
@Rafau
Santa Fe z tyłu wygląda jak coś pokroju be Transporter
nowy Nissan patrol zresztą też.
ja też do Kodiaqa się przymierzałem ale wkurza mnie to europejskie podejście i pakiety na wszystko. Chce najwyższą wersję i tyle xd
@GordonLameman no właśnie jak zaczynasz się bawić w konfiguratorze vaga, to cena sruuuuu leci w kosmos. Ale hej, zaczyna się już od xxx zł, super oferta na auto z wyposażeniem które znasz z bolta!
Tył santa fe też mi się nie podobał na zdjęciach, ale na żywo jest naprawdę spoko.
@GordonLameman ale jeszcze co do Santa fe - niestety przy wygodnym ustawieniu oparć foteli 3 rzędu (czyli nie w pionie) bagażnik jest mimo wszystko mały, porównywalny do kodiaqa, może nawet mniejszy. No i szyberdach z jakiegoś powodu podzielili tak, że nad głową, w zasięgu wzroku pasażerów 2 rzędu masz sufit, a nie szkło. To mi się nie podoba.
@Banan11
> spektakularnie
> obniżenie produkcji modeli ze 100% EV do… co najmniej 90% EV
Hm, może i to jest jakiś krok ale czy to takie spektakularne to niech każdy sobie odpowie. Dodam że w tym roku Volvo zaprezentowało 4 nowe modele samochodów EV.
@dremmettbrown okaże się że po prostu dorzucą do menu kilka hybryd żeby przedstawiciele handlowi nie jęczeli i już
@KonioNT ależ dokładnie tak zapowiadają jak mówisz. Notatka prasowa wspomina o max 10% hybryd, czego artykuł nie raczy wspomnieć
Zaloguj się aby komentować