Tym razem głównie zależało mi, żeby zawrzeć w sonecie konkretną treść, wartość artystyczna zeszła na dalszy plan. Taki bardziej osobisty w sumie.
Poniżej mój sonet nr. 2 w bitwie #nasonety

"Samorozwój"

Po walce w głowie mej, ujarzmiłem swe demony.
Czas, fundusze, zmarnowałem, no i bądźmy szczerzy:
Co się stało już nie wróci, nie jestem tym zdziwiony.
Wynędzniała dusza ma, czy we mnie znów zawierzy?

Nie będzie łatwe to, lecz oddam jej co się należy.
Los przyjmuje jaki mam, z życiem jestem pogodzony.
Umysł ćwiczę wciąż, aż świadomość się rozszerzy.
Gdy nastanie już ten czas, w głowie będę urządzony.

Odwrotu nie ma stąd, nowy tom jest rozpoczęty.
Proces sam nagrodą jest, nie potrzeba mi zachęty.
Teraz dumnie idę już, nie przemykam po kryjomu.

Nie patrzę się też wstecz, stary rozdział jest odcięty.
W pracy nad swym wnętrzem, doznałem już przełomu.
Trudna droga ma, lecz już zmierzam wprost do domu.

di proposta: https://www.hejto.pl/wpis/z-racji-takiej-ze-nie-chce-skonczyc-jak-umytapacha-dreczony-przez-george-stark-a?commentId=4ceffece-2231-45d5-9afd-90bf25c6e3fb

Bitwa #nasonety edycja 3, czyli #tworczoscwlasna w kawiarni #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować