Tuning dla opornych - klocki i tarcze. Poradnik niepełny :D

Tuning dla opornych - klocki i tarcze. Poradnik niepełny :D

hejto.pl
Siemanero.
Już po kawce? A może wypijecie ze mną ? 

Dzisiaj w cyklu #tuningdlaopornych 1,5/? - hamulce - tarcze, klocki. 

Na początek trzeba mieć świadomość, że tarcze hamulcowe to w głównej mierze radiator. Ich zadaniem na równi z tarciem o klocek, czyli samym zatrzymaniem pojazdu, jest odprowadzenie ciepła które powstaje w tym procesie. Nawet w czasach minionych, kiedy szczytem technologii były hamulce bębnowe, projektowano żebra w celu polepszenia chłodzenia układu. 

Obecnie wszystkie nowe auta posiadają hamulce tarczowe na przedniej osi. Bębny na tylnej osi też już powoli stają się rzadkością. 
Pierwsze wersje tarcz były litymi odlewami, odpowiednio oczywiście obrobionymi. Obecnie tarcze lite występują prawie wyłącznie w autach segmentu A, rzadko B. Główne zastosowanie znajdują na tylnej osi, dlaczego? Do tego wrócimy później. 

Sama tarcza składa się z garnka oraz tarczy właściwej (pierścienia ciernego).

Ze względu na sposób łączenia rozróżniamy tarcze:
-sztywne - stanowiące monolit
-pływające - garnek jest łączony z pierścieniem ciernym na przykład nitami (sposobów jest znacznie więcej) 

Ze względu na budowę:
-lite - pierścień cierny stanowi lity kawałek żeliwa lub stali
-wentylowane - pierścień cierny ma w sobie (we wnętrzu) kanały powietrzne poprawiające odprowadzanie ciepła
-nawiercane / nacinane - pierścień cierny wykonany w jednej z powyższych technologii oraz posiada dodatkowe nacięcia i/lub otwory w celu poprawy oddawania ciepła

Ze względu na materiał:
-tarcze żeliwne - chyba najpopularniejszy materiał. Posiadają dobry stosunek wytrzymałości do oferowanych właściwości ciernych. Są podatne na przegrzanie przy ostrym hamowaniu co prowadzi do pogorszenia ich właściwości (tzw fading). Podatne na skrzywienie przy nagłej zmianie temperatur. 
-tarcze stalowe - oferują trochę lepsze właściwości hamowania w niższych zakresach temperatur w porównaniu do żeliwnych. Bardzo podatne na skrzywienie przy nagłej zmianie temperatur oraz fading. 
-tarcze ceramiczne / węglowo-ceramiczne - wykonane ze spieków metali, włókien syntetycznych i/lub węglowych oraz żywic. Wykazują najlepszą odporność na wysokie temperatury oraz fading. Stosunkowo drogie, polecane do ciężkich pojazdów oraz aut sportowych. 
-tarcze hybrydowe - tutaj garnek jest wykonany ze stali lub żeliwa, natomiast pierścień cierny z innego materiału. Tutaj występują kombinacje powyższych, prawie pełna dowolność. Stosowane w nowszych autach, głównie klasy premium. 

Klocki hamulcowe klasyfikujemy pod względem materiału ciernego użytego do ich budowy.

Wyróżniamy:
- klocki metaliczne - zawierają w swoim składzie duże domieszki metali. Popularnie nazywane twardymi. Oferują dużą siłę hamowania i odporność na fading. Minusem jest większa głośność układu oraz większe zużycie tarcz hamulcowych. Nie polecam do zastosowań drogowych - często WYMAGAJĄ "rozgrzania" w celu osiągnięcia optymalnych właściwości ciernych. Słabo pylą, szybko zużywają tarczę. 
- klocki półmetaliczne - jest to połączenie klocków metalicznych i organicznych. Oferują kompromis pomiędzy tymi grupami - czyli, mniejszy hałas, brak potrzeby rozgrzewania oraz mniejsze zużycie tarcz. Oferują średnie pylenie oraz zużycie tarcz porównywalne z klockami organicznymi. 
- klocki organiczne - w ich skład wchodzą takie składniki jak - żywice, guma, ceramika, metale. Oferują najlepsze właściwości w niskich temperaturach tzw. initial bite, najmocniej pylą. W przypadku ostrego hamowania lub długotrwałego używania hamulca np. w terenie górskim istnieje ryzyko upłynnienia się żywicy. Następuje wtedy "zeszklenie", klocek traci większość swoich właściwości i nadaje się w większości przypadków do kosza. Najbardziej polecam do zastosowań ulicznych. Przeważnie jeden zestaw tarcz wystarcza na dwa zestawy klocków co prowadzi do oszczędności. 
-klocki ceramiczno-węglowe - jak w przypadku tarcz, zbudowane są z mieszanki włókien węglowych, spieków metali oraz żywic. Tutaj producenci oferują cała gamę "twardości" do wyboru. Pomimo tego klocki te charakteryzuje stosunkowo słaby initial bite oraz długi okres docierania. Klocki te w odróżnieniu od innych działają na zasadzie "sklejania" się do tarczy, powoduje to też, że ich praca jest zero-jedynkowa. Bardzo dobra odporność na zużycie oraz bardzo małe pylenie. Ciężkie do przegrzania.

Producenci przeważnie podają charakterystykę klocka na wykresie (jak na załączonym obrazku - tutaj ATE green stuff). 
W poniższym wykresie mamy podane właściwości:
- cold bite - mówi nam jakie "tarcie" wykazuje klocek "na zimno", czyli przy pierwszym hamowaniu
- Avg Mu - jest to średni współczynnik tarcia
- Fade Resistance - określa odporność na przegrzanie klocka
- Low Noise - mówi nam jak głośny jest klocek podczas tarcia
- Low Dust - jest to stopień pylenia
- Wear Life - poglądowa żywotność klocka
- Control - jest to parametr mówiący jak płynne jest hamowanie. Im wyższy tym bardziej hamulec działa zero-jedynkowo

Teraz dlaczego mamy większe tarcze na przedniej osi? 
Odpowiedź jest dość prosta. Większy ciężar na przedniej osi, oraz fakt że przeważnie jedziemy w przód. Wiąże się to ze stwierdzeniem z poprzedniego wpisu - większy nacisk na opony poprawia ogólną trakcję. To w efekcie daje krótszą drogę hamowania. 

Skoro absolutne podstawy mamy za sobą, teraz przekujmy to w praktykę. 

Przede wszystkim trzeba odpowiedzieć na pytanie do czego służy nam auto.

Typowe daily: do miasta moim zdaniem powinno mieć klocki organiczne. Tarcze według zaleceń producenta. W celu ograniczenia pylenia, można zastosować tarcze nawiercane. Pomagają w zbryleniu pyłu. 

Daily+: w przypadku delikatnego podnoszenia mocy zaleca się zmianę tarcz na takie z lepszym odprowadzaniem ciepła. Tarcze nawiercane i/lub nacinane zmniejszają ryzyko przegrzania całego układu. Klocki organiczne lub półmetaliczne. Twardsze klocki będą problemem na krótkich odcinkach ze względu na problem z rozgrzaniem. 

Sport: jeśli z mocą idziemy w wyższe, ale jeszcze rozsądne wartości warto rozważyć tarcze nawiercane i nacinane. Klocki to już raczej metaliczne, ale tutaj trzeba mieć świadomość "ułomności" takiego rozwiązania. Słaby initial bite oraz przymus rozgrzania układu dla osiągnięcia maksymalnej siły hamowania. 

Na tor: tarcze nawiercane nacinane. Klocki metaliczne lub ceramiczne. Występuje duże ryzyko przegrzania, zalecam omijanie tanich gratów. W tym przypadku polecam naprawdę przed zakupem poczytać rankingi. Można się bardzo zdziwić. Jeśli jest możliwość, komplet tarcze + klocki ceramiczne. 

Trzeba też liczyć się z tym, że "twardsze" klocki szybciej zużyją tarcze.

Oczywiście w każdym z tych przypadków można się skusić na komplet ceramiczny. Plusem jest praktycznie brak pylenia oraz wytrzymałość takiego zestawu. W warunkach miejskich taki zestaw potrafi wytrzymać ponad 200kkm. Jest to oczywiście zależne od stylu jazdy. Minusem jest to, że trzeba się na nowo nauczyć hamować

Nie opisuje układów z czystych włókien węglowych - ktoś ma Koenigsegg'a?

Pewnie znowu jest dużo baboli językowych za co przepraszam :) 

Mogą być tutaj nieścisłości, w razie czego proszę pytać :) 

Co do pytania o opis układu wydechowego. Tutaj trzeba iść po kolei Absolutne minimum będzie obejmować: wałki rozrządu ich budowa i funkcja, głowica i zawory - budowa, volumetric effiency (nie wiem jak to jest logicznie po polsku), troszkę mechaniki płynów, kolektory wydechowe - budowa, rodzaje tłumików i dlaczego akurat ten

Tak że pozdrawiam i zapraszam do pytań :) 

#motoryzacja #mechanikasamochodowa #dzielalamozorda

Komentarze (27)

LaMo.zord

Wykres dla EBC Green Stuff

81ce47b9-de36-4fd5-bca0-5ec72f11a575
sebie_juki

@LaMo.zord apropos wykresy: czy 1 to dobrze czy 7 to dobrze?

LaMo.zord

@sebie_juki im więcej tym lepiej w teorii. Cold bite to tak na dwa razy. Jak będzie wysoki to hamulec będzie dość ostry.

myoniwy

@LaMo.zord wydech to tylko 41, różno odległościowy.

LaMo.zord

@myoniwy Rozumiem chodzi o kolektor 4-2-1 równoodległościowy? no ale tak

myoniwy

@LaMo.zord Nie, różno. Subaru musi brzmieć.

Odczuwam_Dysonans

@myoniwy dla dźwięku tak, dla wydajności nie (dlatego nowsze mają normalne wydechy bo przepychanka na konie).

Sam bym oczywiście poświęcił te pojedyńcze konie, musi brzmieć jak Subaru

sireplama

Nawiercenia lub szlify służą wentylacji? Bo byłem pewien za mają odprowadzać wodę/parę z powierzchni tarczy

myoniwy

@sireplama Mają odprowadzić gazy produkowane z klocków.

LondoMollari

@sireplama DBA twierdzi, że wzór nacięć w ich tarczach pomaga odprowadzić błoto i brud z hamulców po jeździe terenowej. Nie wiem na ile to działa, natomiast nawet po jeździe terenowej, hamują dobrze (używam ich tarcz razem z klockami EBC yellow).

ee039d76-d93b-4eba-8981-418f444a75e5
LaMo.zord

@LondoMollari głównym celem nawierceń i nacięć jest polepszenie odprowadzania ciepła. Ale tak, pomagają też w zbrylaniu brudu i pyłu, a co za tym idzie ich lepszemu usuwaniu. Widziałem kilku producentów twierdzących różne rzeczy o swoich tarczach, różnych też używałem. Jestem skłonny uwierzyć, że nie kłamią ( w większości).

Toarddd

Co do większych tarcz z przodu to pomimi większej masy z przodu samochodu po prostu podczas chamowania ciężar samochodu przenoszony jest na przód i przód się obniża a tył się podnosi, analogicznie podczas przyspieszania jest dokładnie odwrotnie. Najlepiej to widać w motocyklach gdzie podczas awaryjnego chamowania przed samym zatrzymaniem tylne koło podnosi się minimalnie w powietrze.

artur200222

@LaMo.zord jakie polecasz marki klocków hamulcowych/tarcz, które mają w ofercie modele tarcz nawiercanych? Przeznaczenie daily. Kompromis między jakością a ceną, ale może nawet trochę bardziej w kierunku jakość. Co sądzisz o Brembo?

LaMo.zord

@artur200222 Brembo to dobry wybór. Popatrz też w stronę TRW. Tak naprawdę dużo zależy od modelu konkretnego auta ponieważ nie ma tak że jest zawsze pełne pokrycie. Ja u siebie do daily wkładam Boscha lub brembo właśnie. Do zabawek ulicznych mieszanka ATE i brembo.

Odczuwam_Dysonans

@artur200222 ja powiem Textar a najlepiej ATE. Aczkolwiek jest wiele marek które są spoko, powiedziałbym nawet że większość poza tymi co są totalnie tanie. Dla świętego spokoju sugeruję brać klocki "od pary", w sensie komplet tego samego producenta. Można oczywiście fajnie skompletować sobie zestaw, ale jeśli nie siedzisz w temacie albo ktoś kto jeździ na danym zestawie ci nie poleci, to najlepiej wziąć taki zestaw od ATE, dotrzeć porządnie i z głowy. Masz pewność że twardość obu jest dobrze dobrana, przez co np. nie będziesz miał piszczenia przy dohamowywaniu.

Odczuwam_Dysonans

@LaMo.zord bardzo fajne, przejrzyste teksty, propsy! Czekam na kolejne

Jeśli mogę dorzucić swoje pięć groszy (wiem, wiem, mogę se swój tekst napisać xD), to jeśli chodzi o nacięcia i nawierty, to z tego co ja zawsze słyszałem, chodziło o odprowadzanie gazu, który potrafi się wytworzyć przy ostrym hamowaniu, wytwarzając poduszkę pomiędzy powierzchniami, mogąc prowadzić np. do fadingu. Nie wątpię jednak, że na termikę również ma to wpływ. Jeśli o mnie chodzi, to nacięcia polecam, nawierty, no, mieszane uczucia bo niby nie wpływa to na żywotność tarcz, ale w większości przypadków pojawienie się małych pęknięć wokół otworów jest kwestią czasu. Do sportu to wiadomo, że lepiej mieć też nawierty. I tak zrobimy serwis zanim się zdążą zestarzeć xD

Jeśli chodzi volumuetric efficiency, to po polsku mamy odpowiednik, tj. współczynnik napełniania tłoka. BTW moje ulubione spolszczenie to iskra stracona, kumpel kiedyś złapał konkretnego laga jak tak powiedziałem na wasted spark xD.

Pisz dalej, sam chciałem coś w tym stylu zrobić, w częściach opisać ocb z kolejnymi układami w furach w teorii plus jakieś moje opinie, ale wiecznie brak czasu - więc super że mogę chociaż Tobie skomentować

LaMo.zord

@Odczuwam_Dysonans przyznaje że zapomniałem dopisać dokładnie o nacięciach. Nawierty NIBY zmniejszają pylenie, ja osobiście nie stwierdziłem. Tutaj było to czysto książkowe

Widzisz. Współczynnik napełnienia tłoka Całkowicie zapomniałem Tak to jest jak człowiek się po angielsku uczy

Spoko, będę coś tam jeszcze pisał

Dzięki za recenzje i dobre słowo XD

Odczuwam_Dysonans

@LaMo.zord ja miałem mały warsztat lata temu, z ziomkiem i działaliśmy trochę w tuningu, inne ziomki robiły wydechy z nierdzewy więc to się tak trochę napędzało. On większość rzeczy, może poza samą budową silnika bo tutaj miał dobrego mentora z Polski, ogarniał po angielsku. Ja chyba bardziej po polsku, bo siedziałem na fajnych forach z których naprawdę dużo wiedzy wyciągnąłem. I tak nieraz się właśnie wymienialiśmy tymi nazwami i popadaliśmy w rozkminy :)

Z tymi nawiertami i pyleniem to może coś być na rzeczy, chociaż też zazwyczaj, przynajmniej przy cywilnym miękkim klocku, te "dziurki" są zawsze zaklejone pyłem :P

Szkoda że tutaj główna taka mało ruchawa, bo powinieneś mieć więcej piorunków, na pewno jest tutaj więcej odbiorców. Ja na pewno chętnie spiorunuję, jeśli będę miał coś do dodania to pozwolę sobie się wypowiedzieć ;), jakbyś miał jakąś listę do wołania to mnie śmiało możesz wrzucić. Dzięki za content :D

Odczuwam_Dysonans

@LaMo.zord nie wiem czy zawołało bo apka łapie nick tylko do kropki xD

LaMo.zord

@Odczuwam_Dysonans ja miałem trochę inną przygodę Może 2 miesiące pracowałem w warsztacie u kogoś. Z ziomkiem dłubaliśmy cc do gsmp A grupa. Tak to się jakoś zaczęło, a później samemu się uczyłem wszystkiego. Książki, yt, jakieś fora. Ile się człowiek głupot naczytał to głowa boli. No ale finalnie póki co mój najbardziej złożony projekt: cc, 1.4 16v ze stilo, ostre wałki, lekkie tłoki, lekkie korby - komplety wyważone, lekki wał ważony ze sprzęgłem i kołem pasowym, lżejsze i większe zawory dolotowe i wydechowe, porting głowicy, doprężenie, custom dolot, przepustnicą z 1.6, custom kolektor wydechowy 4-2-1, wydech - custom XD, kręcił się do 10 000 obr, nigdy do nie hamowałem XD, całość poliuretan, Bilstein b8 ofc przerobiony, hamulce przód punto 2 1.9 jtd, tył tarcze j/w, stabilizator z tyłu, buda wypruta, wycięte "zbędne" elementy. Chyba tyle W trakcie budowy uczyłem się na bierząco. Miałem wsparcie od ziomka, ale on wiecznie zabiegany i czasu brak

Odczuwam_Dysonans

@LaMo.zord tak, pamiętam jak o nim pisałeś :D w takiej wydmuszce to musiało latać okrutnie! Jeździsz tym jeszcze gdzieś?

LaMo.zord

@Odczuwam_Dysonans jeździłem tym rok. Jakieś 10+ lat temu. Karoseria jeszcze chyba istnieje Silnik na pewno został zatarty. Mówiłem kolesiowi. Lanie cokolwiek innego niż 10w60 valvoline skończy ten silnik bardzo szybko. No i chyba 4-5 miesięcy później go zabił... Zobaczę, jak będę miał coś kasy to wsadzę t-jet+kompresor do daily swojego. Ale to plany na hoho

Okrutne było mruganie długimi przy 200 na s7 jakiemuś prosiakowi jak wracałem ze strojenia

Odczuwam_Dysonans

@LaMo.zord T-Jety są kozackie, super sprawa do dłubania, jest potencjał jakie daily, Punciak, Bravo?

A fakt, że 10w60 Valvo robi robotę, pamiętam że ziomek co buduje silniki maluchowe/do 500tek do formuł typu Maluch Trophy, parę lat temu narzekał na Motula, że coś się zmieniło i zaczął mocno "płynąć", w sensie tracili ciśnienie prawie całkowicie powyżej ~110 stopni. Też 10w60 oczywiście. Wcześniej wytrzymywał. Na Valvo chyba wszyscy jeżdżą, też różne opinie słyszałem, ale zdaje mi się że z tej klasy Valvoline to pewniak. No a jak typ wlał jakiś cywilny olej to pewnie po pierwszej prostej już tracił film. Oleje to też temat rzeka

LaMo.zord

@Odczuwam_Dysonans pewnie będzie odcinek o olejach XD Kolo polał "Orlen Oil premium ja pierdole elo nara 10w40 bo łojcu z pasata zostao". Wymowa zachowana. No nie mogło być inaczej Valvoline to jest "bezpieczna" opcja moim zdaniem. Nawet do daily leje 10w40 od nich bo różnica w cenie jest kosmetyczna, a nie zastanawiam się czy będzie ok "ta partia" (Mobil 1 macham do ciebie). Teraz mam fiata idea Może jeszcze jakieś doblo przytulę. Wyznaję zasadę, że jak ma być coś grubszego to tylko sleeper. Cc miałem w kolorze toi-toi, połowa klaru odpadła, czarne zderzaki, jakieś braki w znaczkach itp. No ale za to ile się sebusiów i mariuszów zdziwiło Na zawsze zapamiętam minę kolesia z Porsche jak go mijałem Ale chcąc być uczciwym - to była trumna na kołach Apropo hamulców - tam JEDNO hamowanie rozsypało świeżo dotarte klocki i tarcze. Co prawda z 223 km/h do 0 no ale XD

Odczuwam_Dysonans

@LaMo.zord o kurcze, Ideę nie pamiętam kiedy widziałem na żywo xD widzę że lubisz nietuzinkowo, z T-Jetem to by było ciekawe doświadczenie xD

Z małych fiacików to pamiętam jak poskładaliśmy Seja z 1.2 16V z Lancii (miał 4KM więcej niż z Fiata, czy coś w tym stylu xD) i skrzynią szóstką z Punto 2, i ziomek tym obleciał Audi S5 jak to jeszcze były świeże auta w sumie. Wiadomo, gdzieś do 100, później tamten odchodził jak chciał, ale ze świateł Sej szedł pierwszy xD

A jeszcze odnośnie takiego objeżdżania shitboxami - lata, lata temu w Krakowie co tydzień były nielegalne ćwiartki na Rybitwach, w takiej dzielnicy industrialnej powiedzmy, między fabrykami a magazynami, długo nie było problemu z miejscówką. No i niedługo po tym jak wyszły Nissany GTRy, to jakiś pokazał się na którymś z tych spotów, strzelam że to był 2009, ale nie pamiętam już dokładnie. Był tam taki typ, którego swoją drogą ojciec miał zakład obrabiający silniki, który miał mocno pomotanego bodajże Puga 206, sleeper jak się patrzy, nie wiem nawet do końca co tam siedziało bo to taki kumpel kumpli i pewnie wtedy mi nawet ktoś to mówił, whatever. Ale ciął się tam z najszybszymi. No i podbił gość GTRem. Dostał wpierdol. Typ coś tam gada że nierozgrzane opony, pojechał kręcić bączki a typek od Puga stoi se oparty o furę i pali szluga. Gość podjechał znowu, znowu zaliczył srogi objazd tak, że już nawet się nie zatrzymał tylko pojechał do domu XDD trochę mu się nie dziwię, też by mi było głupio

LaMo.zord

@Odczuwam_Dysonans ja właśnie zawsze w tym kierunku zmierzałem Nie powiem, chciałabym mieć Ferrari No ale jest co jest, trzeba dłubać Italię w swoim zasięgu

Odczuwam_Dysonans

@LaMo.zord no to całe szczęście że nie poszedłeś w stronę Alfy, przynajmniej tej klasycznej xD

Zaloguj się aby komentować