Trochę "wymęczony" trening. Udało się dodać powtórzeń w paru ćwiczeniach (jak np. arnoldki - wszystkie serie poszły na 12 nie zaś 2 na 10 i 2 na 12 powtórzeń, albo 2 powtórzenia w serii w lat pulldown i wyprostach na ławce) i trochę kilogramów. 4 kg w lat pulldown, 5 kg w landmine press, 2 x 1 kg w reverse fly, ale wszystko to szło tak ciężko, że nie wiem. Wczoraj jakoś miałam więcej "energii", dzisiaj zaś trzeba było bardzo używać silnej woli. No i nie wszystkie powtórzenia były dobre, ostatnie 2-3 to bywały takie "półpowtórzenia", żeby tylko choć trochę jeszcze z siebie wycisnąć.
#silownia @trening
b0393884-19fd-4153-b8f8-db405af1241f
Tylko-Seweryn

@rain podziwiam za wytrwałość

rain

@Tylko-Seweryn dziękuję

tyci_koks

@rain jak robię treningi dzień po dniu to nawet nie liczę, że cokolwiek pójdzie w górę (czy to powtórzenia, czy obciążenie). Ciśniesz niesamowicie

rain

@tyci_koks będę Wielką Babą.

tyci_koks

@rain to ja też!

Będziemy największe!

pluszowy_zergling

Chciałbym za kilka lat się z wami Hejtokoksiary @rain i @tyci_koks spotkać na Hejtopiwie D

rain

@pluszowy_zergling piwo jest wysoko kaloryczne, jak je potem wpisać w fitatu? Jak to powiedział Ronaldo: "drink water!" A tak serio - jutro będę mieć taki właśnie problem, bo niestety czeka mnie spotkanie służbowe na mieście i pewnie pojawi się tam jakieś wino czy coś, a ja potem będę się martwić przekroczeniem założonego limitu kalorii.

tyci_koks

@pluszowy_zergling chyba na hejtotreningu u mnie alkohol ostatnio wpadł kilka lat temu - nie pijam % .

@rain z uwagi na to, że nie piję to po prostu odmawiam. O dziwo na spotkaniach służbowych, czy wyjściu ze znajomymi, nie ma najmniejszego problemu. Przy rodzinnym stole to już różnie często muszę się tłumaczyć z mojej abstynencji.

rain

@tyci_koks alkohol ogólnie mi szkodzi, chyba wino najmniej, ale ogólnie - piję strasznie rzadko i bardzo mało. Ale mam słabą samodyscyplinę i jeśli wszyscy piją nie umiem odmówić np kieliszka wina. A potem martwię się, że przekroczyłam przez to limit kalorii, bo przecież muszę też coś jeść, a teraz limit mam na 1400 kcal.🫣

tyci_koks

@rain o jak malutko to każdy łyczek wina jest na wagę złota.

A jak się czujesz na takiej niskiej kaloryce?

rain

@tyci_koks właściwie to całkiem normalnie. XD Zapewne oznacza to, że powinnam zejść niżej, do 1200 kcal. Mówiąc językiem rolnictwa jem "pasze objętościowe", np. na śniadanie miałam teraz woreczek brązowego ryżu i 100 mieszanki warzywnej z biedry. Jest to dość sycące. No i np. jem dużo twarogu sernikowego z biedry (polecam, 1 kg za 10 zł i jest bardzo dobry i nie ma, a przynajmniej ja tego nie czuję, np. dodatków skrobi, jak inne oszukane twarogi), żeby było dużo białka. No i dlatego, że go po prostu bardzo lubię. No i jakieś owoce typu jabłka. Ogólnie - moja dieta jest bardzo monotonna, bo znam dane produkty, mają mało kalorii i można ich zjeść np. 200 g na posiłek. A to już trochę daje wypełnienia żołądka.

Ale żeby nie było tak super - zdarza mi się binge'ować. Choć mam wrażenie, że udało mi się "na razie" to zwalczyć. Z powodu takich epizodów nie lubię np. wyjść na miasto. Bo jak przerwę swoją zwykłą rutynę jedzenia, to potem włącza mi się "zjedz wszystko".

tyci_koks

@rain monotonia w redukcyjnej diecie to totalnie normalna sprawa Sama jem właściwie w kółko to samo, jednak jem jakieś 1800 kcal i czasami burczy mi w brzuchu. Szczególnie jak wrzucę jakieś mocne kardio przy okazji + dla Ciebie jest taki, że możesz jeść pełnoziarniste produkty, a one ponoć są bardziej sycące. Ciekawi mnie ten twaróg. Jem tak 2-3 kostki twarogu w tygodniu, jednak częściej na słono. Jakoś nie smakuje mi na słodko, ale nie próbowałam tego biedronkowego. To taki spod "biedronkowego" brand'u?


Proszę Cię, wypaść z rutyny to jest chwila. A powrót trwa wieczność Jak wychodzę na miasto to cały dzień układam sobie pod to wyjście xD

rain

@tyci_koks tak, taki marki "Delikate" w plastikowym wiaderku, jak na foto. Bez dodatku cukru, więc można robić z nim co się chce

Też próbowałam planować sobie "oszczędzanie" kalorii na wyjście na miasto, ale przy mojej małej kaloryce musiałabym chyba cały dzień nic nie jeść. Udało mi się to więc chyba tylko raz. Jutro zaś cały dzień jestem poza domem, kończę pracę o 16 a o 18.30 mamy zebranie naszego zakładu. Ale w kawiarni.

1c27b0bd-c730-4111-b9c4-624991f3b75d
tyci_koks

@rain oo, będę polować Dziękuję!


Jeju, no to ciężki dzień przed Tobą

Koniecznie weź serniczek - białeczko!

pluszowy_zergling

@tyci_koks No wiesz, ja jestem abstynentem totalnym od, no od w sumie zawsze, także hejtosoczek treningowy

pluszowy_zergling

@rain hesus marian 1400, ja się ograniczam do 4k....

pluszowy_zergling

@rain o jogurty naturalne + wpc <3, wieczorami jak otwieram bufet to wlatuje z 0.5-1kg czerwonej papryki om nom nom

pluszowy_zergling

@tyci_koks @rain Btw co do hejtotreningu to ja się wybieram w sobotę do Dominiczki, fajna ta impreza, ale to pewno nie po drodze Pierwsze 2 edycje przyjemne, ale już rok temu coraz słabiej te ćwiczonka czułem heh.

https://www.tauronarenakrakow.pl/event/maraton-fitness-forma-na-lata-2024

tyci_koks

@pluszowy_zergling prawie dotarłam na podobny event kilka lat temu - ale organizowała to Marta Nowak z CodziennieFit. Do dzisiaj żałuję, że nie byłam

Kraków totalnie odpada

Ale dużo poweru dla Ciebie!

Zaloguj się aby komentować