https://klubjagiellonski.pl/2024/05/12/rozwod-przemilczana-historia-ojcow/
Dobrze jest przeczytać o perspektywie z „drugiej strony barykady” (nie lubię takiego antagonizowania ludzi), ponieważ ciągle się spotykam ze stwierdzeniami, że mężczyźni są okropnymi mężami i ojcami. Czego na przykład nie zauważam wśród moich kolegów, którzy już się dorobili żony czy dzieci.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
@cyberpunkowy_neuromantyk ci, którzy są okropnymi mężami i ojcami nie walczą potem o kontakty z własnymi dziećmi.
W ogóle to jest największym skurwysyństwem, że za łby się biorą rodzice, a najbardziej cierpi dziecko
@moll
No niestety. Najgorzej, że o tym można dowiedzieć się dopiero po jakimś czasie, na przykład po ślubie czy narodzinach dziecka, jak to było w moim przypadku. Ojciec (albo jak woli go nazywać moja dziewczyna, „dawca nasienia”) okazał się alkoholikiem, co świetnie ukrywał, więc mama kopnęła go w dupę. Później przez parę lat jeszcze się trochę interesował, no ale założył sobie nową rodzinę i przestał się odzywać, gdy miałem około siedem lat. :')
@moll jak to spiewal Stromae, wszyscy wiedza jak robic dzieci ale nikt nie wie jak robic tatusiow.
@cyberpunkowy_neuromantyk taaaa, koleżanka zaliczyła wpadkę w trakcie rozstania ze swoim partnerem - paskudna sytuacja, bo mimo ciąży i tak zdecydowali do siebie nie wracać. Gość interesował się ciążą i dzieckiem tylko wtedy, gdy był przekonany, że on tym robi jej na złość. Gdy okazało się że ona nie utrudnia mu kontaktów, nie nagabuje o alimenty, a bierze od niego rzeczy lub to co da sam z siebie "na pieluchy" (potem chciał od niej paragony), a po prostu sam ma ogarnąć sądownie swoje interesy, które i tak uważał za pokrzywdzone - przed ukończeniem przez swoje dziecko roku przestał się nim w ogóle interesować. Teraz w sumie tylko jego matka od czasu do czas widuje wnuczęcie, bo babce bardziej zależy niż ojcu.
@ErwinoRommelo coś w tym jest. Tylko tatą się stajesz, nie robisz
@moll
Koleżanka ma dosyć podobną historię - wpadła ze swoim chłopakiem, który niestety nie za bardzo garnął się wtedy do zostania dorosłym i pójścia do pracy czy coś, więc finalnie się rozstali. Niby coś tam się interesuje dzieckiem z tego, co mówiła, ale jednak wciąż jest niedojrzały. Na szczęście dzieciak ma świetnych dziadków z jego strony (babcia jest emerytowaną animatorką dla dzieci).
Ja to do dzisiaj się boję nastoletniej ciąży, a co dopiero wychowywania dziecka. :')
@cyberpunkowy_neuromantyk fajnie, że chociaż tak. Ojciec kijowy, ale na rodzinę można liczyć.
Wychowywanie i cała reszta przychodzi dość instynktownie. Aby zdrowe było
@cyberpunkowy_neuromantyk
Jak mam koleżanki to one zawsze taką wersję maja, że ojciec się nie interesuje i ona nawet chce, żeby odwiedzał dzieci.
Koledzy zawsze natomiast narzekają na utrudnianie kontaktów i wyciąganie alimentów, ktore na dzieci nie idą.
Ale znam jeszcze dziwniejsze przypadki xD
@CzosnkowySmok @moll
Też się spotykam z takimi właśnie wersjami.
Przypomniała mi się jeszcze sytuacja kumpla:
Lata temu miał romans z kobietą, która była wtedy w związku, ale ponoć im się już sypało.
Po latach dowiedział się, że ma dziecko. Oczywiście zrobili razem testy DNA, żeby mógł się upewnić, że to naprawdę jego pacholę.
Co się okazało? Z tego romansu wyszło właśnie dziecko. Kobieta NIC nie powiedziała mojemu kumplowi, tylko powiedziała swojemu ówczesnemu chłopakowi, że to jego dziecko. Kumpel o wszystkim dowiedział się dopiero po tym, jak rozstała się z tamtym partnerem.
@CzosnkowySmok
Tja, ale jak dopytasz o co chodzi to okazuje się, że te alimenty co nie idą na dziecko to zawrotne 400 zł miesięcznie, za które ta wstrętna lafirynda pije, pali, robi pazury, rzęsy, brwi, fryzjera i jeździ na zagraniczne wycieczki xDDDD
@GordonLameman panie, pół pensji.
@cyberpunkowy_neuromantyk masakra. Szkoda obu mężczyzn i tego dziecka. Okłamywała wszystkich...
Zaloguj się aby komentować