Mam 25 lat, zero perspektyw, zero pomysłu na życie. W takim wieku chyba jeszcze nie jest za późno? Zaciągnąłbym się do woja, żarcie by dali, mundur tak samo i bym sobie egzystował tak.
Ciekawi mnie tylko jak wygląda kwestia zakwaterowania no i dni wolnych, bo chyba żołnierze mają jakiś grafik czy coś? Nie wiem w sumie ale chyba zacznę się przygotowywać i w czerwcu złożę wniosek.
#przegryw #wojsko #pracbaza
@WiejskiHuop nie idz stary do wojska... będziesz żałował
@WiejskiHuop Chłop jest dynamiczny, na kucharza w woju pójdzie!
@Tylko_Seweryn czemu? Byłes?
@WiejskiHuop Teraz ? No chyba cię pojebało. Wojsko to ma sens jak siedzisz na dupie w koszarach czy coś albo ewentualnie jak taki Afganistan gdzie walczy się z pastuchami kóz uzbrojonymi w kałachy.
A z tą ukraińską flagą to jako teoretycznie choć Polak nie wkurwiaj.
@WiejskiHuop możesz za mnie pójść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@WiejskiHuop to takie korpo tylko trzeba pompki robic, wchodzic w dupe dobrze postawionym, kablowac i naginac prawde do potrzeb sytuacji.
idź i giń za ukrainne xD Nie najgorszy pomysł wojsko - pytanie do jakiej formacji chcesz iść i jakie się ma predyspozycje
@WiejskiHuop idź na bagietę bardziej, lepiej pilnować Kaczora niż wspierać wojsko na wschodniej granicy.
@WiejskiHuop Jestem podoficerem w WP bo na studiach robiłęm i średnio bym polecał studentowi z planem ale dla Ciebie to może być ok. Poczytaj o tym.
@WiejskiHuop zrób rozpoznanie, ogarnij wymagania, w tym fizyczne - i czemu nie? Może po tym wykrystalizuje się jakiś plan.
@dsol17 z Afganistanem, ani z Irakiem, nie było tak kolorowo.
@WiejskiHuop Chłopa będę gnębić i prześladować. Wojsko to nie miejsce dla wrażliwych ludzi...
@WiejskiHuop jakbyś umar na wojnie, to plus tego, że trud skończony
Hej, moj brat jest od roku w wojsku, a moj kolega od 3 miesiecy. Powiem tak, sa zadowoleni. Troche osob odpada na przygotowawczej a potem otwieraja sie bramy nieba. Generalnie to nic nie robia a jak cos robia co chociaz minimalnie wykracza poza ich obowiazki daja im za to dodatkowa kase. Dodam tylko ze brat pracuje w mozna powiedziec drogowne wojskowej a kolega w zaopatrzeniu. Placa jest dosc ok, zadna to wegetacja, maja w ciebie wywalone (kolega nie mogl dostac munduru przez 3 tygodnie). Ale jak cos juz wymysla to czesto maja przewalone, brat pol roku spal na granicy. Ale placili mu za to dodatkowe. Weekendy maja zawsze wolne, normalna praca od poniedzialku do piatku. Sam bym sie zaciagna jak bym w PL mieszkal.
@waciak oooo tyyyy. Moj brat siedzi w lesie na wschodniej granicy juz pol roku
@Dezert3r jako bagieta? Jego macierzysta komenda gdzie się mieści? Wschodnia Polska?
@waciak jako wojak.
@Dezert3r skończyło się w niepewnych czasach pierdzenie w stołek na jednostce i wczasy na poligonach. Kilka lat temu walili drzwiami i oknami do woja, teraz jak ktoś ma ciekawą opcję migracji to ucieka stamtąd.
@waciak tez nie do konca. Jestesmy z Warmii, w woju placa wiecej niz w zwyklej pracy, urlopu ma od groma (nagrody). A brat byl na imigracji w UK 5-6 lat a ja jestem 10 i jak bym obczail temat to sam bym sie zapisal i soedzial w PL. A poligony to akurat najgorszy okres w woju (zwykle caly miesiac w zimnej czesci roku). Ale to dosc indywidualne sprawy, sa osoby co ni cholera nie chca nigdzie jechac. Sam bym siedzial w PL jak by mi ktos przyzwoicie zaplacil.... no i nie na smieciowej umowie.
@WiejskiHuop idź do straży pożarnej
@Zlasu No nie było,ale w Iraku i Afganistanie to mimo wszystko nie walczyli z regularną armią. A ruscy ? Co jak przyjdzie z nimi walczyć ? O ruskich będą ci mówić ukraińskie trolle że są słabi. Media mówią,że przegrywają i są słabi.
Dobra dobra - wodę z mózgu to nam robić próbowali już za Covida, tacy ci ruscy słabi że co prawda jeszcze nie wygrali,ale też jeszcze nie przegrali choć co chwila już zaraz mają przegrać,zbuntować się,putina obalać (a putin ma od roku umierać) itd itp. Nasza armia potencjalnie dysponować może podobnym sprzętem jak ruska armia armia o ile nie gorszym - ruski to nie jest przeciwnik z jakimś gównem jak ta arabska partyzantka z iraku i afganistanu której główną siłą był teren,wsparcie ludności i to że to była partyzantka.
Prawda jest taka,że choć na hejto wywieszane są regularnie rzekome rosyjskie straty (źródło SBU) to jakoś się nie mówi o stratach Ukraińskich. A te prawdopodobnie podobne do rosyjskich z tego co wiem.
Zatem:
W razie mobilizacji te kilka miesięcy szkolenia i resztki sprzętu który nasi "wspaniali" rządzący nie wysłali akurat na Ukrainę nie wystarczy,a ryzyko jest stanowczo za duże i nie warte tych pieniędzy które mu za to zapłacą.
Być przeszkolonym żołnierzem to poważne zagrożenie i tyle, ten kto jest w takiej sytuacji jest pierwszy by wskoczyć do maszynki do mięsa. Oczywiście w przypadku wojny ryzyko że nasi się utrzymają na tyle,by ciebie czy mnie i tak przeszkolono i wysłano na front niby jest. Ale obstawiam,że gdyby zaatakowano nas obecnie to nie starczy na takie rzeczy czasu i te hujki z rządu będą zbyt zajęte spierdalaniem do izraela ze złotem czy co tam będą mieli.
@dsol17 ogólnie, jeśli chodzi o zbadanie warunków i oczekiwań, zajęcie się formą fizyczną, to czemu nie? Znam kilka osób, które służbę sobię chwalą, kilka które z różnych powodów mają ją za sobą.
Nie mam szczególnej wiedzy dot. polskiego potencjału obronnego, ale patrząc na sytuację, niespecjalnie się obawiam. Bardziej martwi mnie to że struktury i instytucje polskiego państwa są, delikatnie rzecz ujmując, w średniej formie. Gdybym miał wybierać, wybralbym pewnie wojsko. Policję - nie. Wiecznie niedofinansowana, z brakami kadrowymi, nadgodzinami, dość srednim wynagrodzeniem itd. W sumie, jestem przeszkolonym rezerwistą i podejrzewam, że do podstawowego przygotowania potrzebne by bylo dobrych kilka miesięcy. Dlatego też trochę współczuję zmobilizowanym Rosjanon, rzuconym do uszczelniania linii, ataków itd. Natomiast, każdy podejmuje decyzje i dzwiga ich konsekwencje.
Z innej beczki, 2-3 lata temu rozmawiałem z takim prawicowym "fachura" od broni i wojskowosci, twierdzącym wówczas, że Rosjanie posiadają potencjał szybkiego dojechania państw nadbaltyckich i Polski. Rzeczywistość zweryfikowała jakie posiadają możliwości. Wtedy tego nie kupilem, nie dlatego że się szczególnie interesuje tematem: intuicja mówi, że Rosja z charakterem państwa, mentalności, problemami społecznymi i gospodarczo-technologicznymi takiego potencjału nie ma, choć bardzo stara się kreować wrażenie mocarstwa.
@Zlasu Słuchaj,ja w sumie tym "newsom z frontu" nie wierzę za grosz i uważam,że akurat w tej wojnie jest drugie dno jak cholera. Albo ruscy robią coś innego niż twierdzą media,albo dowodzą nimi Amerykańscy szpiedzy,bo podkładanie się do tego stopnia to poziom burdelu deklasujący Ukrainę sprzed 2014.
Mocarstwem aż tak silnym to Rosja nie jest,ale jednak Putin i jego rząd który koncertowo ogrywał zachód w Syrii i na Ukrainie w 2014 popełniający tak szkolne błędy to się w pale nie mieści. Coś tu jest bardzo nie tak.
ogólnie, jeśli chodzi o zbadanie warunków i oczekiwań, zajęcie się formą fizyczną, to czemu nie?
Dlatego,że jak nie jest przeszkolony to w razie wejścia ruskich gdy już okażą się nie tacy słabi i przegrywający jak to media kreują to mogą go na front wysłać. Ze strukrutami i instytucjami to jest już ogólnie tak źle,że gdybyśmy byli na miejscu ukraińców trwałyby właśnie to jeśli jeszcze toczyła by się walka to o Szczecin albo o Wrocław...
@dsol17 cóż, miałem na myśli to, że zorientować się, jak to wygląda, zasięgnąć informacji, popracować nad formą fizyczną można, i jest to korzystne, zanim podejmie się decyzję. Mozna na pewnym momencie tego oglądu stwierdzić, że to nie dla mnie, i to też ok. Ogólnie, myślę że w takich kwestiach nie warto się spieszyć. Rozglądanie sie, zasięgnięcie języka, jak i spojrzenie na siebie (np. w jakiej jest się formie?, jak ze zdrowiem?) jest korzystnym ćwiczeniem, bo to przyglądanie sie rzeczywistości i sobie.
Co do rosyjskiego wojska, pamiętam, że wojna z Gruzją byla dla Rosjan zimnym prysznicem; wiedzieli że nie są w stanie uzupełniać uzbrojenia 1:1 w zestawieniu ze stanym posowieckim, ale z Gruzją okazalo się że wojsko nie jest przygotowane do takiego konfliktu. To impuls prowadzacy do reform Sierdiukowa, który przy okazji mocno wkurzył wojskowy establiszment. Pojawiały sie komentarze, że stawiane zarzuty korupcyjne to pikuś przy tym co bylo przedtem i pozniej. Szojgu reformę w części odkręcił, a w części popchnął w innym kierunku. Modernizacja technologiczna się rozlazla. To co nowe, wyprodukowano w niewielkiej liczbie sztuk i trudno powiedzieć, czy te konstrukcje to sukces. Bardziej interesujące wydaje mi się to, jak na przestrzeni dekady skoczyla armia ukraińska. Z drugiej strony, kojarzę tyle, że uzawodowienie rosyjskiej armii jest mocno średnie. Hipotetycznie, podejrzewam, ze gdybym w razie konfliktu trafil na pierwszą linię, to pewnie i tak bylbym w lepszej sytuacji niż rosyjski mobik.
@Zlasu Nasi rządzący niczym się od tych pacanów lub sabotażystów kierujących ruskim wojskiem nie różnią. Przynajmniej jeśli chodzi o cechy pozytywne.
@dsol17 tak podejrzewam, że różnią się rzeczami typowymi dla nich: wielkoruską mentalnością, cynizmem dwu- czy trojmyslenia, uksztaltowaniem perspektyw, ambicji, pojęcia świata poprzez stop pokomunistycznych służb, nowej bandyterki i posowieckiej mentalności. Nie tak dawno temu widziałem nagranie przedstawiające sposób, w jaki Rosjanie grzebią zabitych żołnierzy. Wlasnych żołnierzy. Koparką, ściągająca ciała z przyczepy łyżką. Podaje ten przyklad, bo dotyczy ich samych, "własnych". I jest to taki dołowy wyraz perspektywy tamtejszych elit władzy.
Zaloguj się aby komentować