Nie wiem czy kiedyś interesowaliście się nieruchomościami za granicą, ale jeśli macie pracę zdalną i nie jesteście super przywiązani do Polski to warto zainteresować się nieruchomościami na południu. W Hiszpanii kilka czy kilkanaście minut od morza można kupić mieszkanie w cenie o połowę niższej niż w Kielcach XD a w podobnej cenie można mieć mieszkanie, gdzie to morze będzie widoczne z tarasu.
Wiem, że wydaje się to trochę abstrakcyjne ale tak jest. Tamtejszy rynek nieruchomości interesuje mnie od kilku lat, nie podnieśli się oni jeszcze po spadkach z 2008 roku, a przez wiele lat ceny stały. Ostatnio trochę wzrosły, ale w Polsce był dużo większy wzrost przez co relatywnie wydają się jeszcze tańsze niż 3 czy 4 lata temu.
Pierwsze lepsze ogłoszenie: https://www.idealista.com/pl/inmueble/97631487/
#hiszpania #nieruchomosci #ciekawostki
Jeśli już to społeczność. Tu trochę inaczej to działa.
@Mirex Panie Mirku mam tu konto 2 lata
Podbiję chociaż każdemu kto rozpatruje taką opcję radzę przyjrzeć się tym ofertom dokładnie pod kątem jakościowym tj. izolacji ścian - temperatury spadają tam poniżej 10 st. - trzeba grzać prądem - często jest problem z grzybem na ścianach, instalacji elektrycznej - zabezpieczeń nadprądowych, porażeniowych, prawa do przeróbek, sąsiadów/okolicy/hałasu/kradzieży itd itp.
Ja wiem że to bardzo kontrowersyjne stwierdzenie w czasach dzisiejszej patodeweloperki ale standard w PL jest całkiem wysoki jeżeli porównamy go do typowego domu na tzw. "Zachodzie"
P.S. Piszę to jako osoba która jadąc nad basen morza śródziemnego czuje się jakby wracała do macierzy
P.S.2 "m² wybudowane: 74, m² użytkowe: 50"
@WolandWspanialy Jeśli będę kiedyś się przeprowadzał na stałe do Hiszpanii to jest duża szansa, że zabiorę ze sobą ekipę z Polski XD tym bardziej, że oni Hiszpanie też słyną z zamiłowania do dużej ilości ścian, a ja wychodzę z założenia że te które można to najlepiej wyburzyć XD
Generalnie Hiszpanie mają też dość specyficzny gust jeśli chodzi o wystrój wnętrz, dlatego dla mnie najlepsze mieszkanie to takie w którym jest do zrobienia totalny remont i wszystkie meble oraz wszystko nowe.
@MG78 Do remontu najlepsze ale i tu i tam większe pieniądze zgarniesz za wyremontowane więc takie są częściej oferty z rynku wtórnego.
Najlepiej to kupić działkę i się pobudować po swojemu. W Chorwacji za działkę z dostępem do morza chcą 1K euro/m2. Ciekawe jak w Hiszpanii
- Z chęcią z Tobą tag rozruszam.
- Hiszpania to chyba najgorszy kraj południa. Zdecydowanie wolałbym Włochy, Lazurowe Wybrzeże Francji albo Grecję. W Hiszpanii masz ocupas, socjalistyczny rząd, bezrobocie i kryzys. Ponadto, to są jakieś dziury przecież. U nas w Wąchocku też są mieszkania za 100 k xD Kup za taką cenę w Madrycie, Barcelonie, itp.
@Besteer ło panie z tym, że Alicante albo Torrevieja to dziura to bym nie przesadzał. Zresztą porównuje z Kielcami nie z Warszawą.
Mówisz o kupnie w Barcelonie, a wiesz gdzie jest największy problem z ocupas? No i Barcelona akurat jeśli chodzi o nieruchomości w Hiszpanii jest droga, a w Madrycie nie widzę za to żadnego powodu aby mieszkać. Jaki widzisz atut Madrytu nad okolicą z której wrzuciłem link?
Grecki wydaje mi się trudny do ogarnięcia i tam też jest kryzys i bezrobocie. W Grecji byłem dotychczas przez 2 tygodnie i mało znam ten kraj.
We Francji nie byłem nigdy na dłużej, kilka razy na krótko. Francja podoba mi się i wydaje się być ułożona ale raczej mniejsze miasta niż większe. Lubię ten francuski klimat małych mosteczek ale bariera językowa dla mnie jest za duża, do tego Francja jest sporo droższa od Hiszpanii czy wymienionej przez Ciebie Grecji.
@MG78 o boże nie ma grzejników
@Besteer „socjalistyczny rząd, bezrobocie i kryzys” no to Grecja pasuje jak ulał, to po pierwsze. Po drugie mówisz to tak jakby mieszkanie na Lazurowym Wybrzeżu albo winnica w Toskanii kosztowały tyle samo. Autor przedstawia opcję osiągalną dla bogatszych, ale nie „bogatych przez wielkie B” Polaków.
@MG78 Od siebie mogę dodać, że przez mniejszą dostępność drewna, jest ono bardziej cenione jako luksusowe. Dodatkowo nie narzekają na brak słońca, więc często mieszkania mają zabudowane balkony.
@MG78 Ja bym poszukał w Portugalii, choć nie wiem czy będzie aż tak tanio
Spektakularny penthouse z jedną sypialnią, przeźroczysty, łazienka i taras o powierzchni 40 m2
za pół bańki
ok
płacę blikię
@MG78 niech tutaj zrobi się tag nieruchomości, ale taki kulturalny, błagam
Chciałbym zainteresować się tematem, ale tam ten tag jest jednym z najbardziej toksycznych na świecie
@senpai ło panie ale Portugalia nie ma dostępu do morza i jest tam sporo chłodniej oraz wieje od oceanu
@MartwyProsty akurat zabudowanych balkonów jakoś specjalnie nie lubię, ale za to spore tarasy które czasem się trafiają już tak. Co ciekawe z moich obserwacji wynika, że często te tarasy są tak średnio zagospodarowane jeśli chodzi o estetykę i można by to ogarnąć dużo dużo lepiej
@Besteer
W Hiszpanii masz ocupas
Może nie będę podpowiadał jak ale w Polsce też bardzo łatwo się zasiedlić bez pozwolenia
socjalistyczny rząd, bezrobocie i kryzys
W Grecji tym bardziej a we Włoszech to północ ciągnie ekonomicznie południe i na południu problem mafii jest zauważalny
@MG78 Dzięki za wpis, też składam właśnie na coś własnego w Hiszpanii i każda informacja się przyda.
Masz jakieś zdanie o Aticos? W sensie czy latem da się żyć czy jednak się tak niemiłosiernie nagrzewają że nie da się wytrzymać. Sęk w tym że często są wyraźnie tańsze mimo że mają tarasy, i teraz nie wiem czy to przez to nagrzewanie się są tansze, czy może okupas łatwiej wejść z dachu czy Hiszpanie po prostu nie lubią tych tarasów i wolą więcej powierzchni użytkowej?
Rynek nieruchomości w Kielcach to ogromna patologia, w Hiszpanii jednak pamiętaj żeby doliczyć do ceny ok 13% podatków, które trzeba zapłacić przy zakupie. Jakość mieszkania też bywa różna.
@MG78 sam rozglądałem się nieco za takimi nieruchomościami, ale ja mam kilka obaw związanych z każdą nieruchomością i podstawowe pytania które mi się nasuwają zawsze to:
-
dlaczego ktoś sprzedaje? Mi się zawsze zapala lampka przy mieszkaniach z rynku wtórnego. Wiadomo czasem ludzie się przenoszą, kupują coś większego albo po prostu mają kilka i potrzebują kasy. Niestety bywa też, że budynek chujowo zrobiony, słychać dzieci 3 piętra wyżej albo sąsiada jak sra, słońce nakurwia tak że klimatyzacja nie pomaga/w zimę pizga a ogrzewanie słabo działa, albo są uporczywi sąsiedzi, dzielnica noży i inne tego typu. Za granicą ciężej odpowiedzieć na te pytania, a czasem po prostu niemożliwym jest uzyskać odpowiedzi, dochodzi też bariera językowa.
-
stan kraju w którym ktoś chce kupić "na stałe". Ostatnio zastanawiam się nad zakupem w Polsce, i szczerze... Nie wiem, po tym co się tutaj dzieje od ostatnich 8 lat mam coraz więcej wątpliwości czy tutaj zostać. Dlatego też szukam okazji za granicą, ale Hiszpania? Hiszpania ma podobne problemy, socjalistyczny rząd, chujowe prawo lokatorskie, kryzys gospodarczy, rosnąca bieda. Ratują ten kraj tanie nieruchomości i pogoda oraz położenie. Chciałem kupić sobie coś małego na wakacje, żeby sobie po prostu do siebie latać i jeszcze zbierać znajomych, wynajmować im itd, ale po tym co usłyszałem o trudnościach z dzikimi lokatorami mi się odechciało.
-
tutaj dodatkowo jak się w danym kraju zapatrują na imigrantów i jakie mamy perspektywy zawodowe, a raczej moja rodzina bo ja jestem IT i robię zdalnie, ale oni muszą mieć szansę coś osiągnąć. Hiszpania jw. to kraj z dość biednymi perspektywami na ten moment, nie wiem jaka jest tam jakość edukacji ale powątpiewam że jakaś wysoka, język jest całkiem spoko i do nauczenia w stosunku do np. krajów Skandynawskich gdzie znów są lepsze perspektywy, ale aura zupełnie inna (ciepło vs zimno).
Ogólnie fajnie by było mieć tam coś "nie na stałe", typu pomieszkać pół roku w Polsce pół roku tam czy coś w ten deseń, i miałem nawet taki plan, ale niestety nie mając nikogo na miejscu zaraz by ktoś wyłapał że mieszkanie stoi puste i elo.
@kleiner_trottel Ostatnie piętra tak jak i u nas w wieżowcach niestety mają swoje minuty - izolacja cieplna (polecam kiedyś w ciepłe lato wybrać się w odwiedziny do kogoś kto mieszka u góry - masakra), do tego ważna też jest szczelność pod kątem wody bo to na Ciebie pada oraz potencjalne ubytki ciepła w zimie.
W Hiszpanii byłem kilka razy po mniej więcej miesiąc, jeśli będę coś kupował to na pewno będę chciał tam wcześniej pomieszkać 2-3 miesiące. Jeśli chodzi o okolice to okolice Elx/Alicante wydają mi się szczególnie interesujące - co prawda jest tam dużo turystów co jest minusem ale z drugiej strony też okolica jest bardzo ciekawa, morze fajne i przyjemne, a przede wszystkim dobra komunikacja z Polską i innymi częściami Europy (lotnisko w Alicante od lat ma całkiem fajne połączenia).
Znajomi mają tam dwa mieszkania z tego jedno na samej górze - jeśli będą mieli wolne (a jedno wynajmują w sezonie) to będę chciał od nich na 1-2 miesiące wynająć w takich trochę gorszych miesiącach aby zobaczyć jak to wygląda długoterminowo (w grudniu byłem tam przez ok 10 dni kilka lat temu).
@Voltage Ogólnie to w Hiszpanii bardzo dużo mieszkań stoi puste, są całe osiedla i miasteczka, które po sezonie wymierają. W Hiszpanii inwestycyjnie sporo Brytyjczyków kupowało mieszkania, które miały być inwestycjami a często traktowane są jako domy na wakacje.
@MG78 Nie powiedziałem, że zabudowane balkony to coś dobrego. Podejrzewam, że większość Polaków wolałaby mieć słońce zamiast kilku metrów kwadratowych więcej.
Zaloguj się aby komentować