#nostalgia #muzyka #kiedystobylo #hejto30plus
@festiwal_otwartego_parasola Byłem tam, byłem tam 3000 lat temu.
Mialem taka, nie wiem czy taka sama ale na pewno bardzo podobna :p
Pamiętam jaki gejczenczer był jak odkryłem, że można wgrywać muzyczkę w formacie bodajże WMA i zamiast 30 piosenek mieści się z 60 czy więcej, chuj tam z jakością i tak na tych słuchawkach za 5 złotych nie było słychać różnicy :p
@cebulaZrosolu śmieszne to były czasy. A teraz leci ze streamingu i obciąża planetę
@festiwal_otwartego_parasola strasznie mnie ten joistick wpieniał. W moim ledwo działał :v
@festiwal_otwartego_parasola Moja pierwsza empetrójka (taka biała MuVo) też miała mikrofon, ale z wbudowanym filtrem, który dostosowywał utwory z radia do stylu undergroundowej kapeli black metalowej grającej w bunkrze. Nie ważne czy nagrywałem Krawczyka, Evanescence czy gorzkie żale w kościele - wszystko brzmiało jak darcie ryja do blaszanego wiadra słyszane z zamkniętej piwnicy.
Ale mimo tych niedogodności słuchałem jak pojebany, piękny czas.
@festiwal_otwartego_parasola do dziś pamiętam jak kupowałem ją w Media Markcie, że pytałem sprzedawcę o "te panele dotykowe, czy to się nie psuje" bo dopiero wchodziły do użytku. Albo czy wysuwany port USB się nie rozleci. Służyła latami i chyba tylko padnięty akumulator i mała pamięć ją wyłączyła z użytku.
Przed tym Samsungiem wcześniej chyba tylko discmana miałem. No i walkmana, przez małe w, bo nie Sony. A później kupiłem za kilka stówek drogą empeczwórkę właśnie z logo Walkman i... na rowerze wypadła mi z kieszeni. Nie znalazłem, a potem ciężko już było za sensowne pieniądze je dostać, bo stały się towarem luksusowym.
@jedzczarnekoty miałem dokładnie taką samą w kolorze zielonym. Z tego co pamiętam to wejście na jacka padło jako pierwsze. Również służyła mi latami. Gdzieś dalej jest ukryta, tylko nie wiem czy u mnie, czy u mamy w domu.
@ArmandoNumber5 tak, teraz mi coś świta że u mnie też jack coś nie łączył. Bo obracałem wtyczkę w kieszeni żeby było okej. Ciekawe czy ją jeszcze znajdę u rodziców, bo tam może w jakimś koszyku skarbów leżeć
@festiwal_otwartego_parasola ja dostałem pod choinkę taki i potem przez pół roku słuchałem 3 piosenek na nim fabrycznie wgranych na okrągło XD
@festiwal_otwartego_parasola też tak robilem
Kupiłem coś podobnego w biedrze, jak jeszcze w Biedronce nie można było płacić kartą
Ja z radia to na kasety nagrywałem, MP3 pomimo braku internetu było pełne - biblioteka szkolna i miejska w liceum miały internet i zero blokad na podłączenie urządzenia USB
Ja miałem to cudo, nie do zdarcia! Wspaniały sprzęt i wspomniania
ja tam nagrywałem kawałki z radia na kasetę 😉
@festiwal_otwartego_parasola Mnie np totalnie ominęła era empetrójek i moim pierwszym urządzeniem przenośnym do odtwarzania muzyki był ten oto telefonik który dostałem jako prezent na komunię i nie rozumiałem wtedy po co ludziom te całe mp3 skoro można sobie z telefonu po prostu puszczać xD.
@Catharsis a używałeś tego telefonu do dzwonienia czy nonstop połączenia wychodzące zablokowane a stan naładowania baterii 1-5%
@VonTrupka Oj tego telefonu używałem dosłownie do wszystkiego, dzwonienie, muzyka, robienie zdjęć, granie w gry javowe. To był model z serii "cybershot" i robił całkiem ok zdjęcia jak na tamte czasy. Miałem do niego jeszcze te głośniki przenośne, jaka to była wgl opcja wtedy to ja nie mogę. Świetny tel, pamiętam to jeszcze parę lat temu jak robiłem porządki i go znalazłem to udało mi się go uruchomić ale niestety parę przycisków na klawiaturze nie działało.
Ja do tej pory mam kasetę (składankę) nagraną z radia. Plejlistę ze strony A, otwiera utwór "one of this days live at pompei"
Zaloguj się aby komentować